Mieszkańcy przecierali oczy ze zdumienia. Środkiem ulicy biegła zebra (zdjęcia, wideo)
09:27 27-01-2020
Na nietypowy widok natknęli się w poniedziałek rano mieszkańcy Wąwolnicy w powiecie puławskim. Po godzinie 7 rano dostrzegli spacerującą po okolicy zebrę. W pewnym momencie zwierzę weszło na ulicę i kłusem ruszyło przed siebie. O wszystkim powiadomiona została policja.
Jak wyjaśniała nam podkom. Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach, zanim policjanci dojechali na miejsce, zareagował jeden z mieszkańców Wąwolnicy. Schwytał on zebrę i zamknął na swojej posesji. Dzięki temu udało się uchronić zwierzę przed ryzykiem potrącenia.
Szybko ustalono, że zebra uciekła z mini zoo w Wojciechowie. Jak wyjaśniał właściciel, zwierzę musiało zostać przez coś spłoszone, gdyż pokonało trzy ogrodzenia. Następnie zebra ruszyła w stronę Wąwolnicy. Obecnie zebra cała i zdrowa została już przekazana właścicielowi.
(fot, wideo – nadesłane – Agata, Ola, Radosław – DZIĘKUJEMY!)
To zebra stepowa, – czy ona biegła w kierunku Sahary???
Dyspozytor chyba pękł ze śmiechu jak przyjmował zgłoszenie.
Gdzie byłes wtedy Franiu jak to PdP hasało sobie po ulicy? Teraz widzisz, że PdP ma już dosyć łażenia pieszych po nim, chce wolności.
Oj, każdy może sobie konia pomalować? Ale nie każdy będzie sobie z nim selfie robił. Czego to człowiek nie zrobi dla sławy.
Oo czyżby to byl Marty z Madagaskaru? ??
Zatrudnia ludzi traktuje ich lub swoją własność słabo płaci albo wcale i nie dziwota że zwierzyna ucieka jaka płaca taka praca. Kiedyś kangur dał nogę jeszcze wcześniej podobno puma teraz zebra, nic tylko czekać na lwa.
Ciekawe kto złapie lwa jak coś go spłoszy i przeskoczy przez trzy ogrodzenia…
Bawoły jakiś czas temu też uciekły,
Może czas wreszcie się zająć tym tematem?
Jeśli już kilka razy zwierzęta uciekaja?
Dopóki nic się nikomu nie stało- jest zabawnie. Niestety to nie pierwsza ucieczka zwierząt z tego zoo. Uciekały już pojedyncze zwierzęta, jak i całe stada. Gorzej będzie jeśli ucieknie jakieś niebezpieczne zwierze. Okolicznych mieszkańców też nikt nie informuje żeby np. zachowali ostrożność, bo właśnie uciekło zwierze z zoo. Wręcz przeciwnie, chowanie głowy w piasek. Fajnie, że w okolicy jest takie miejsce, tylko dlaczego nikt nie zadba o prawidłowe zabezpieczenia. Z tego co pamiętam, była już małpa, puma, kangur, czy zebra. I wszystkie się nagle spłoszyły i dostały cudownej mocy latania nad ogrodzeniami?