Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Mieszkańcy Lublina mogą składać wnioski do programu „Złap deszczówkę”

Do 8 kwietnia mieszkańcy mogą składać wnioski do drugiej edycji miejskiego Programu ochrony zasobów wodnych dla miasta Lublina – „Złap deszczówkę”. Rozpatrywanie wniosków będzie się odbywało według kolejności zgłoszeń, do wykorzystania limitu środków finansowych przeznaczonych na ten cel w tym roku, czyli kwoty 150 tys. zł.

– Wniosek o udzielenie dotacji może zostać złożony na realizację różnych inwestycji, której celem jest zatrzymywanie wód opadowych w gospodarstwie domowym. Spektrum możliwości wykorzystania dotacji jest bardzo szerokie. Może być to budowa naziemnego wolnostojącego czy też podziemnego zbiornika, ogrodu deszczowego, studni chłonnej lub też inne rozwiązanie. Można też zmodernizować istniejącą już instalację zatrzymywania deszczówki. Z naszego miejskiego programu mogą skorzystać jedynie mieszkańcy Lublina, zaś teren objęty inwestycją nie może być miejscem prowadzenia działalności gospodarczej – mówi Artur Szymczyk, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Inwestycji i Rozwoju.

Dotacja może być udzielona wyłącznie na dofinansowanie zadania obejmującego wykonanie systemów deszczowych, w szczególności: kosztów zakupu i montażu elementów wchodzących w skład systemu deszczowego do zatrzymywania i wykorzystywania opadu w miejscu jego powstania czy też kosztów modernizacji istniejącego systemu deszczowego w celu poprawienia jego funkcjonowania. Dotacja nie może natomiast zostać przeznaczona na pokrycie kosztów zakupu i montażu urządzeń realizowanych w ramach nowej inwestycji na podstawie pozwolenia na budowę czy zgłoszenia lub też na pokrycie wydatków przeznaczonych na ten sam cel finansowanych z innych bezzwrotnych źródeł.

Wnioski o dofinansowanie do budowy systemów małej retencji mogą składać osoby fizyczne – właściciele lub osoby posiadające inny tytuł prawny do lokali mieszkalnych i nieruchomości położonych w granicach administracyjnych Lublina, z wyłączeniem nieruchomości, na których zarejestrowana jest działalność gospodarcza. Mieszkańcy nadal mogą liczyć na wsparcie w wysokości 70% poniesionych kosztów kwalifikowanych, maksymalnie 5 tys. zł na jedną nieruchomość.

Wniosek, oprócz danych wnioskodawcy lub pełnomocnika powinien zawierać charakterystykę planowanej inwestycji, opis nawierzchni, z której zbierane będą wody opadowe i roztopowe, opis planowanej inwestycji (parametry techniczne, sposób wykorzystania zgromadzonych wód opadowych, nasadzone rośliny, itp.) oraz zestawienie planowanych wydatków. Termin zakończenia inwestycji i złożenia wniosku o rozliczenie dotacji nie może być późniejszy niż 15 listopada br. Do wniosku należy załączyć dokumenty potwierdzające tytuł prawny do dysponowania nieruchomością oraz pełnomocnictwo w przypadku współwłasności.

Wnioski o udzielenie dotacji można złożyć w sekretariacie Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin ul. Tomasza Zana 38 (VII piętro pokój nr 710). Istnieje również możliwość złożenia wniosków w Biurach Obsługi Mieszkańców UM Lublin przy ulicach: Wieniawskiej 14, Wolskiej 11, Filaretów 44, Franciszka Kleeberga 12A, Szaserów 13-15 w godzinach 7.45-15.15 lub też za pośrednictwem Elektronicznej Skrzynki Podawczej (ESP) Urzędu Miasta Lublin, dostępnej na Elektronicznej Platformie Usług Administracji Publicznej (ePUAP). Termin składania wniosków upływa 8 kwietnia o godz. 15.30.

Wniosek oraz ogłoszenie o naborze dostępne są w Biuletynie Informacji Publicznej.

(fot. pixabay.com)

11 komentarzy

  1. Mój program „złap Łysego za włosy” ?

  2. Ukraińcy też mogą łapać? Czy Polacy im nałapia?

  3. Bez dotacji i z zbiornikiem naziemnym w obrysie budynku wychodzi dużo taniej niż z zbiornikiem zakopanym w ziemi i dotacja

  4. Apostazy Pierdółko Pierwszy (i ostatni)

    Narobiom se dołków na deszczówkę, nastawiają beczek, a potem jak sie bachną na kolanka, jak sie zaczną modlić o deszcz… potop< kur…a, wymodlą, albo w najlepszym razie kupę powodzi !!!

  5. Na szambo nie trzeba pozwolenia na budowę, a na taki sam zbiornik na wodę deszczowa już pozwolenie potrzebne. Czyli mapy do celów projektowych, geodeta, kierownik budowy i dziennik budowy. I koszty bardzo rosną.

    • Gondol Jerzy z Nadwisły

      Bo w naszej, niewątpliwie kochanej Ojczyźnie prócz demokracji dorobiliśmy się też biurokracji…
      od kilku lat żyję na Alasce (US), jak mam chęć cokolwiek wybudować np. taki dołek na deszczówkę, to nie zgłaszając i nie mówiąc nic nikomu, wynajmuję koparkę i kopię, buduję…
      A jak skończę to zgłaszam, że zrobiłem/wybudowałem i po kilku dniach dostaję przelew na konto 30% poniesionych kosztów.
      I Polsce, życzę takiej administracji.

      • Gondol Jerzy z Nadwisły

        Zapomniałem dodać:
        A jak ten przykładowy dołek na deszczówkę obsadzę drzewami (dowolnego gatunku), to dostaję 40% zwrot poniesionych kosztów.
        Za całą dokumentację służy tu notatka i kilka fotek zrobionych przez szeryfa.

  6. Marek Gaszyński

    Już namawiali na wymianę pieca węglowego, obiecywali zwrot połowy kosztów, piec wymieniłem, pieniędzy nie ma, choć były obiecane na luty, i pewnie nie zobaczę już w ogóle, tak że ostrożnie i inwestycjami

  7. Złap kwaśną deszczówki i podlej ogród albo działkę…

  8. A jak ktoś ma działeczkę w ROD, to nie może, bo grunt nie jego. Nieważne, że ładnie się to wpisuje w ochronę terenów zielonych w mieści

    • Cieee chorobaaaa !!!

      Jak (podobnież) dobry Bóg da deszcz to bez niczyjej łaski i kopania dołków, sam se nałapię deszczówki w beczki stojące na każdym rogu altanki. (patrz: ROD „Miłek”).

Z kraju