Wtorek, 25 marca 202525/03/2025
690 680 960
690 680 960

Mieszkańcy i sprzedawcy walczą o targowisko na Bronowicach. Urzędnicy zapewniają, że nie było i nie ma planów jego likwidacji

Od kilku dni jedynym tematem rozmów na targowisku na Bronowicach jest przyszłość tego miejsca. Pojawiła się bowiem informacja, że Rynek czeka likwidacja. Choć miasto dementuje te słowa, zbierane są podpisy pod petycją.

Istniejące od kilkudziesięciu lat targowisko przy ul. Krańcowej na lubelskich Bronowicach cieszy się ogromnym powodzeniem wśród okolicznych mieszkańców. Chwalą oni sobie doskonałe zaopatrzenie, a także świeżość i dobrą jakość oferowanych tam produktów. Na licznych stoiskach kupców, jak też rolników, można zaopatrzyć się w owoce, warzywa, pieczywo, mięso i wędliny. Są wyroby garmażeryjne, ryby, nabiał, sklepy z odzieżą, butami, kosmetykami, słodyczami, artykułami spożywczymi, przemysłowymi, zoologicznymi jak też kwiaciarnie. Nie brakuje również sezonowych produktów, tak jak obecnie sadzonek różnego rodzaju roślin.

W ostatnich dniach zarówno wśród kupców, jak też klientów, rozeszła się wiadomość, że miasto planuje zmiany w tym miejscu. W opracowanym i wyłożonym projekcie planu zagospodarowania przestrzennego ujęto bowiem dwukondygnacyjny budynek o wysokości do 10 metrów. Jak wyjaśniają planiści, wyznaczona została linia zabudowy dla usług nieuciążliwych, jednak są to plany, które nie oznaczają, iż obecne targowisko zostanie zlikwidowane. Jednak kupcy wskazują, że zgodnie z przepisami zatwierdzenie tego typu projektu sprawi, że za jakiś czas mogą nagle otrzymać wypowiedzenie, gdyż jakiś inwestor upatrzy sobie to miejsce np. na market.

-Nie wiemy co nas czeka. Dla wielu osób jest to jedyne źródło utrzymania. Dodatkowo są tu również zatrudnieni pracownicy. Na targ przyjeżdżają również rolnicy z okolicy ze swoimi płodami rolnymi. Przecież jak zlikwidują rynek, to dziesiątki osób pójdą na bruk. Miasto wskazuje, że jest możliwość budowy zadaszonego targowiska, to jednak również nie jest rozwiązanie. Przecież targowisko, choć nie jest nowe, to prezentuje się dobrze. A jak ktoś wybuduje tu nowoczesny obiekt, to od razu będziemy musieli płacić krocie za wynajem lokali, bo taka inwestycja przecież musi się szybko zwrócić – tłumaczą sprzedawcy.

Na terenie targowiska umieszczone zostały informacje o zbiórce podpisów sprzeciwu wobec decyzji urzędników. Zarząd Rynku Bronowice postanowił przygotować i skierować do prezydenta miasta petycję w tej sprawie. Zwłaszcza dopóki jest to projekt planu, a nie jego ostateczna wersja. Poparcie mieszkańców jest ogromne, większość z nich nie wyobraża sobie bowiem likwidacji targowiska.

-Jeżeli trzeba będzie, to zorganizuje się protest przed ratuszem. Nie może być tak, że ktoś tam za biurkiem w Urzędzie Miasta będzie sobie decydował jak chce nie licząc się ze zdaniem setek jak nie tysięcy mieszkańców. Już kiedyś zlikwidowali nam skwer, był tam, po drugiej stronie ulicy, gdzie teraz stoi ten wieżowiec. Tym razem na to nie pozwolimy – mówi nam jedna z klientek targowiska.

Tymczasem okazuje się, że obawy kupców i mieszkańców mogą okazać się niepotrzebne. Miejscy urzędnicy zapewniają, że nigdy nie było, jak też obecnie nie ma żadnych planów dotyczących likwidacji Rynku Bronowice. To co wskazano na projekcie planu zagospodarowanie przestrzennego związane jest z tym, aby w przyszłości była możliwość modernizacji istniejących tam miejsc handlowych, a nawet budowy hali targowej z odpowiednim zapleczem i miejscami parkingowymi. Z biegiem czasu zmienią się bowiem potrzeby i okazać się może, że klienci będą potrzebowali lepszych warunków do robienia zakupów a sprzedawcy większego komfortu pracy.

Do sprawy odniósł się również prezydent Lublina Krzysztof Żuk. Przypomniał, że podobne warunki zostały stworzone dla targowiska przy ul. Wileńskiej. Wskazał również, iż o tej sprawie dyskutowano już na początku miesiąca z przedstawicielami sprzedawców, kierownictwem targu, Radą Dzielnicy Bronowice, a także częścią Radnych Rady Miasta.

– Padły wnioski o jeszcze większe doprecyzowanie zapisów projektu planu, aby w ramach usług, które mogłyby być realizowane w tym miejscu możliwa była jedynie funkcja handlowa w formie targowiska. Dziwi więc sytuacja, w której ponad dwa tygodnie po tym spotkaniu w przestrzeni publicznej pojawiają się nieprawdziwe twierdzenia, jakoby Urząd Miasta planował likwidację targu przy ul. Krańcowej. Raz jeszcze podkreślam: nie było i nie ma takich planów – dodaje Krzysztof Żuk.

Jak nam przekazano, kupcy jedyne rozwiązanie tego problemu widzą w tym, aby miasto ujęło w planach zachowanie istniejącej formy przeznaczenie tego miejsca. Chodzi o tradycyjne targowisko a nie budowę obiektu z przeznaczeniem na działalność handlową.

Mieszkańcy i sprzedawcy walczą o targowisko na Bronowicach. Urzędnicy zapewniają, że nie było i nie ma planów jego likwidacji

(fot. lublin112)

27 komentarzy

  1. „Urzędnicy zapewniają, że nie było i nie ma planów jego likwidacji”

    Lubelski urzędnik powie prawdę, jak się pomyli, a kłamie nawet jak śpi, więc z rezerwą do tych zapewnień bym się odnosił. W Lublinie rządzą deweloperzy, a władze miasta to ich Centralny Komitet Wykonawczy.

    • Ocena: 0

      Taka prawda . Urzędnik który dzisi mówi , jutro moz ni pracować . Przyjdzie drugi który ni będzie odpowiadał za słowa poprzednika i targ idzie pod deweloperkę . Czy kupcy otrzymali od Żuka jako prezydenta taką deklarację na piśmie ?

  2. Uwielbiam to miejsce, uwielbiam ten targ. To czasy mojego dzieciństwa i zwyczaj robienia tam zakupów został mi do dziś. U niektórych zaopatruję się już ponad 30 lat. Nie wyobrażam sobie lata i wiosny bez targu!!! Niestety, jeżeli deweloper się uprze, za pół roku śladu po targowisku nie będzie!

  3. Ocena: 0

    spory kawałek terenu w środku miasta a tam targ???? Deweloper płacze przez sen jak o tym pomyśli. A pewnie już pomyślał skoro plan został zmieniony. Sam urzędnik wpadł na pomysł piętrowego targowiska ?

  4. Ocena: 0

    Teraz się uchwali zmiane a za lat kilka pozwoli na budowę. I będzie – przecież były konsultacje.

  5. Ocena: 0

    Wydaje mi się, że to jest ostatni targ w Lublinie co jeszcze kupisz coś od producenta – rolnika reszta to badziewie pseudo handlarzy – biznesmenów dla których liczy tylko się kasa !!!! a nie zdrowa żywność !!!

    • No nie bardzo xD 99% sprzedawców ma produkty z giełdy i jest tylko pośrednikami, nie mają pojęcia co sprzedają.

  6. Ten targ istnieje od czasów powstania ZORow. Magiczne miejsce na zakupy. Kiedys obok niego bylo kino letnie ogrodzone wysokim płotem z desek i wielka górka z ktorej zjezdzalo sie sankami. Tu gdzie ulica Krańcowa staly baraki. Pamietam ich pożar w latach 60 tych. Wielki ogień i czarny dym. Tlum gapiów. W 70 latach od strony Drogi Męczenników Majdanka postawiono pawilon handlowy, zwany stodoła. Kupowalo sie jesnsy Odra….

  7. Już patodeweloperka zabudowała park po drugiej stronie,wybetonują niedługo wszystko!!!!

  8. „Urzędnicy zapewniają, że nie było i nie ma planów jego likwidacji” – czyli już sprzedane.
    I w sumie nie skłamali – plan był sprzedać, nie likwidować, a że deweloper…

  9. Ocena: 0

    Żuk ręce precz od targu. Jak trzeba to będziemy bronić targu o długiej historii. Teraz liczy się aby szybko i nieuczciwie zarobić. Ale i na was przyjdzie czas.

  10. … kto ma kasę ten ma rację , czyli kto więcej zapłaci . wolny rynek = kapitalizm… sprzedać teren obecnym kupcom , niech dalej handlują … tylko 35 mln , okazja

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia