Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Mieszkańcy Bronowic bawili się na Ogólnopolskim Jarmarku Bronowickim. Przyjechał też wicepremier (zdjęcia)

Wicepremier, wojewoda, posłowie, przedstawiciele Urzędu Miasta, komendanci Policji a także wiele wielu innych zaproszonych gości zaszczyciło swoją obecnością tegoroczny Ogólnopolski Jarmark Bronowicki. Na imprezie bawiły się setki mieszkańców dzielnicy.

W piątek 6 września na terenie obiektów sportowych przy Szkole Podstawowej nr 33 na lubelskich Bronowicach odbył się Ogólnopolski Jarmark Bronowicki.

Tegoroczna edycja wydarzenia, które zorganizowane zostało dzięki zaangażowaniu mieszkańców dzielnicy, poświęcona była 450. rocznicy Unii Lubelskiej, 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej oraz 20-leciu Społecznego Komitetu Mieszkańców Lublina – Bronowice. Na scenie zaprezentowały się szkoły, przedszkola i placówki oświatowe z Bronowic.

Były też okolicznościowe wystąpienia oraz wręczenia wyróżnień osobom zasłużonym dla dzielnicy. Dokonali ich m.in. wojewoda lubelski Przemysław Czarnek czy też wicepremier Jarosław Gowin. Na koniec mieszkańcy bawili się przy muzyce zespołów disco polo.

(fot. lublin112.pl)

13 komentarzy

  1. się bawili i za wszystko płacili:/:/

  2. Jakie wszystko ?! Ciemnogrodzie. Impreza super poczestunek bardzo dobry. Ładne wystepy i na koniec koncert Masters. Dziękujemy.

  3. No nie… i pierwszy pracownik RP też się wkręcił w odznaczanie? Czad…

  4. No i dobrze, że się bawili. Po to jest festyn, oby w godzinach nocnych było bezpiecznie.

  5. Skoro już własne imprezy robią z artystami tej rangi to patrzeć jak zechcą się odłączyć i uzyskać prawa miejskie jako osobna jednostka. I Lublin będzie kolo Świdnika i Bronowic.

  6. Karabin dziecku – chyba ich porypało.

    • Spokojnie, to zabawka podobnie jak to pseudo wojsko.

      • Piękne wzorce wychowania…. „masz tu zabawkę, która służy do zabijania ludzi o innych poglądach… pobaw się… przyzwyczajaj” „Brawo”…!

        • Z PRL-u, korkowce i inne kapiszonowce sprzedawali dzieciom na różnego rodzaju festynach , odpustach itp… Były także plastikowe karabiny na baterie i nikt nie robił z tego wielkiego halo….
          Twoim tokiem rozumowania to tamto pokolenie wyrosło na wszelakich zabójców i psychopatów… A to kompletna bzdura!
          Prawda jest taka że jak ojciec, matka nie mają oleju w głowie ( i m.in. w wychowaniu swoich pociech), to nie dziwne że dzieci są takie same. Od rodzica zależy jak wychowa dziecko a nie od plastikowej zabawki!
          Głupota nie boli, ale powoduje bolesne konsekwencje 😉

    • Spokojnie, to zabawka na kapiszony 🙂

      • Bez znaczenia, ze to zabawka. Dawanie dziecku broni to promocja przemocy i zabijania.

        • Za PRL-u też były podobne zabawki, choćby na odpustach i jakoś nikomu to nie przeszkadzało. Jak dziecko ma jakieś odchyły to nawet teletubiś nie pomoże…

  7. Wycofana z Tatar była?

Z kraju