Miejska stacja paliw okazała się sukcesem. Cel został osiągnięty a klientów jest więcej, niż się spodziewano
11:18 07-01-2025 | Autor: redakcja

Niebawem minie rok od uruchomienia w Chełmie miejskiej stacji paliw. Zlokalizowany przy al. Armii Krajowej obiekt miał zgodnie z założeniem zapewnić kierowcom możliwość tańszego tankowania swoich pojazdów. Była to odpowiedź na liczne skargi mieszkańców dotyczące wysokich cen paliw. Wskazywali oni, że na chełmskich stacjach za litr benzyny czy oleju napędowego trzeba płacić od 30 do 40 groszy więcej, niż w innych pobliskich miastach i miejscowościach województwa lubelskiego.
Władze miasta postanowiły reagować i w pierwszej kolejności zainteresowały sprawą Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. To jednak niewiele zmieniło. W 2020 roku zapadła więc decyzja o stworzeniu miejskiej stacji paliw. Postanowiono też nie budować jej od podstaw, lecz zakupiono gotowy już obiekt należący do Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej. Przeszedł on modernizację aby dostosować go zarówno do obecnych przepisów jak też wymagań klientów.
Jak wskazywano podczas otwarcia, zaoferowanie niższych cen możliwe jest dzięki niskiej marży a także samoobsługowej formy korzystania ze stacji. Podkreślano jednocześnie, że obiekt przyniesie również korzyść dla miejskich spółek komunalnych oraz jednostek samorządowych. Dzięki niższej cenie paliwa, obniżą one koszt utrzymania swoich taborów samochodowych.
W pierwszych dniach funkcjonowania miejskiej stacji różnica cen w porównaniu do innych obiektów wynosiła ok. 50, a nawet 60 groszy na litrze paliwa. To sprawiło, iż przed dystrybutorami ustawiły się kolejki. Przez pierwsze kilka godzin stację odwiedziło 600 klientów. Jak szybko dostrzegli kierowcy, od razu obniżone zostały też ceny na zlokalizowanej w pobliżu stacji paliw sieci Orlen.
Obecnie, jak wyjaśnia prezydent Chełma Jakub Banaszek, miejska stacja paliw przyczyniła się do obniżenia cen na innych obiektach w mieście o 20-30 groszy na litrze. Co ważne, stacja zarabia na swoje utrzymanie. Pomimo stosowania minimalnych marż przynosi ona dochody dwukrotnie większe niż zakładał biznesplan. To sprawia, że koszt utworzenia obiektu, jaki wyniósł 3,9 miliona złotych, zwróci się miastu znacznie szybciej, niż początkowo planowano.
O masz ci los, znowu miasto prezydenta Banaszka z pisu znowu zrobiło cos dobrego dla ludzi, nie to co łysy z Lublina
Byłem sceptyczny. No ale skoro stacja zarobi prawie 4 mln złotych zanim się zepsuje to szacun. Aż dziw bierze że nikt nie stawia takich samoobsługowych obiektów. Liczyć nie potrafią?
Nie piszcie ze paliwo kiepskie bo ja cały czas tankuje tam 3 auta i wszystko jest wporzadku
ja tylk B0
Dziś 95 w Chełmie pod Carrefour na stacji 5,83 a na stacji miejskiej 5,77 czyli tylko 6 groszy oszczędności na litrze a nie 20 -30 groszy
Przyjedź do Lublina lub Warszawy zobaczysz jakie ceny.
sprawdź na BP SHELL i ORLEN
Boli i swędzi onych ich, bo stanie do późnej nocy w mrozie przyniosło im lżejszą i droższą paczkę czipsów, a skrobać dalej trzeba u pepików.
nie bòjta się mieszkańcy wyròwnanie w podatku od gru tu 🙂
„To sprawia, że koszt utworzenia obiektu, jaki wyniósł 3,9 miliona złotych, zwróci się miastu znacznie szybciej, niż początkowo planowano.”
A konkretnie to po jakim czasie planowano zwrot i kiedy faktycznie to nastąpi patrząc na zysk w 2024 roku?
Ciekawe ile pieniędzy i czyich jest dokładane do stacji. Coś mnie się wydaję że idą z kasy miejskiej a wiadomo do kasy miejskiej pieniążki wplywają od podatników. Podatnik to taka cyferka w exellu albo sztuka mięsa która ciężko pracuję żeby mógła w miarę godnie egzystować . A z tej pracy jest przymuszana do odprowadzania danin, myta. Także koniec, końców to nie wiem czy taniej nie wyjdzie w normalnej stacji. Najlepiej mają ci co nie płacą podatków w tym mieście a się tankuję na tej stacji
Chodzi głównie o to ze na stacji nie ma pracowników, nie ma budynku biurowego. Najpierw ustawiasz kwotę 50/100/200 itd płacisz z góry kartą i tankujesz. Więc sam pracownik to jest oszczędność 4000/5000pln + 1800 zusu, składki itd. Jest oszczędność? Jest
Zapytam inaczej. Widzę że znawca tematu. To z czyich pieniędzy stacja została zbudowana, będzie serwisowana i skoro ceny są dużo niższe niż na innych stacjach, to być może paliwo jest sprzedawane poniżej ceny hurtowej i ktoś dokłada żeby na stacji była taka cena,, pytanie kto i z czyich pieniędzy. Skoro stacja na siebie nie będzie zarabiać to ktoś będzie musiał dokładać. Trzeba obserwować wzrost opłat w mieście. Nigdy nikt nie daje nic od tak zwłaszcza w tych czasach. Przed wyborami dobry trik socjotechniczny. Elektorat wniebowzięty bo ma stację do której tę różnicę będzie dopłacać w podatkach ale o tym nie wie albo nie chce wiedzieć. I to że nie ma dyrektora i trzech kierowników na stacji to nie znaczy że nie ma ich w urzędzie. Ale zawsze kilkadziesiąt groszy taniej na L przy dystrybutorze aż oczy się radują. A co do jakości paliwa różnie może być swego czasu tankowałem na stacji w innym mieście, najtańsze paliwo przy dużym markecie na wylotówce w miasta i po każdym tankowaniu przy dodawaniu gazu silnik jakby przerywał. Zmieniłem stację i problem się skończył
Na stacjach paliw więcej sprzedaje się wódki niż paliwa. Posłuchaj protestów właścicieli stacji, którzy sprzeciwiają się wprowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw.
Jeżeli byłoby tak, jak piszesz, to większość stacji byłaby bez typowej obsługi.
Skoro na każdej jednak pracuje kilka osób (na zmianie), to z czegoś to wynika.
Wez dzbanie się nie ośmieszaj bo próbujesz walczyć pod każdym artykułem na lublin112 i zostajesz rownany za każdym razem. Jakoś stacja nie sprzedaje wódki ani papierów a przynosi zyski więc skończ ten farmazon i już wychodź bo karetka podjechała pod meline. Wyjeżdżacie na Abramowice
Kto i kiedy mnie ostatnio zrównał? I na czym czy za co?
Rzadko się zdarza, żeby ktoś w ogóle coś odpisał na temat, a tym bardziej coś sensownego. Barany tylko o dzbankach coś potrafią piszą, albo obrażać.
My z Franiem prezentujemy pogląd większości społeczeństwa. Będziemy wnioskować przy najbliższych wyborach do Rady Miasta o tani samoobsługowy instrybutor do wysokooktanowego alkoholu.
„Miejska stacja paliw okazała się sukcesem.” – to może niech miasto zacznie: piec bułki, hodować karpie czy robić ciepłe swetry na drutach?
Ta stacja „działa z sukcesem” za pewne tylko dzięki temu, że dostaje dofinansowanie od miasta, czyli z podatków.
Czy miasta są po to by handlować paliwem?
Ile wynoszą wynagrodzenia osób zatrudnionych w UM miasta w związku z działaniem tej stacji?