Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Stock zapowiedział jedną z większych inwestycji przemysłowych w Lublinie. W ciągu doby będą produkować 100 tys. litrów spirytusu

Nową gorzelnię ma w Lublinie wybudować firma Stock Polska. Inwestycja ma umocnić pozycję grupy na światowym rynku. Zakład ma być cichy i przyjazny środowisku. Plany przewidują, że produkcja rozpocznie się za dwa lata.

W poniedziałek firma Stock Polska zaprezentowała swoje plany związane z budową nowej gorzelni w Lublinie. Obiekt, w którym w ciągu doby ma być produkowane 100 tys. litrów spirytusu, powstanie na działce należącej do koncernu, tuż obok zakładu przy ul. Krochmalnej. Obecnie firma jest na etapie uzyskiwania wszystkich niezbędnych pozwoleń na budowę. Projekt zakłada, że prace ruszą na przełomie tego i przyszłego roku, aby w 2022 roku ruszyła produkcja.

Jak wyjaśniają przedstawiciele Stock Polska, bezsprzecznie będzie to bardzo duża inwestycja dla firmy jak też dla całej grupy, gdyż inwestycja pochłonie nakłady w wysokości ok. 120 mln złotych. Alkohol będzie trafiał nie tylko do celów spożywczych, lecz również medycznych. Zwłaszcza szczególnie teraz, jest zwiększone zapotrzebowanie na płyny do zabezpieczania się przez koronawirusem, które są produkowane właśnie na bazie spirytusu.

Destylarnia zostanie wybudowana w południowo – zachodniej części działki, od strony torów, aby była jak najmniej inwazyjna dla okolicy. W zakładzie mają zostać zastosowane najnowsze światowe rozwiązania, jakie można było znaleźć, zaś produkcja będzie w pełni zautomatyzowana. Przedstawiciele firmy zapewniają, że zależało im, aby zakład był jak najbardziej ekologiczny. Budynek w dużej części będzie pokryty zielenią, zainstalowane zostaną instalacje fotowoltaiczne aby korzystać z naturalnej energii. Produkcja prowadzona będzie w obiegu zamkniętym, co oznacza, że żadne zapachy nie przedostaną się na zewnątrz. Mowa jest także o dużej redukcji energii cieplnej, powstanie też nowa oczyszczalnia ścieków.

– Nasadzenia roślin to jest coś, co stwierdziliśmy, że chcemy zrobić, pomimo tego, że zwiększa to koszt inwestycji. Chcemy, aby zakład był czymś, czym Lublin będzie mógł się poszczycić. Chodzi o to, że można zrobić coś, co jest zakładem przemysłowym, ale z drugiej strony bardzo ładnie wyglądającym. Będziemy mieli nasadzenia zarówno wokół tego obiektu, jak też na dachach. Od początku w założeniu był też fakt, iż żadne drzewo nie zostanie wycięte pod tą inwestycję – Krzysztof Put dyrektor lubelskiego zakładu Stock Polska.

Nowy budynek ma stanąć na powierzchni 5,8 tys. m.kw., co stanowi 10 proc. posiadanych gruntów. Firma przewiduje, że zwiększy zatrudnienie o około 20-30 osób. Produkty z których powstawał będzie spirytus, mają pochodzić tylko od lokalnych dostawców. Chodzi tu o żyto, pszenżyto, pszenicę, jęczmień i kukurydzę.

Stock zapowiedział jedną z większych inwestycji przemysłowych w Lublinie. W ciągu doby będą produkować 100 tys. litrów spirytusu

Stock zapowiedział jedną z większych inwestycji przemysłowych w Lublinie. W ciągu doby będą produkować 100 tys. litrów spirytusu

Stock zapowiedział jedną z większych inwestycji przemysłowych w Lublinie. W ciągu doby będą produkować 100 tys. litrów spirytusu

(fot. Stock Polska)

11 komentarzy

  1. Tego nam wszystkim było potrzeba. Spirytusu nigdy nie jest za mało…

    • Ceny małpek poszły w górę tak samo jak i alkoholu, teraz wystarczy zwiększyc produkcję i dziura budżetowa sama się załata. Komuno wróć jak to się mówi, dziękujemy Ci narodzie za podjęcie takiej decyzji.

      • Jeden pan kiedyś w latach ’90 XXw śpiewał:
        „Powróćże komuno, w góry i nad morze […]
        Niech wróci komuna i tanio kiełbasa
        Pół litra na głowę i piwo na kaca”

        Później chciał obalać system i poszedł do polityki. Nawet chyba kandydował na prezydenta w 2015 roku.
        I oto spełniają się jego słowa. Amen

  2. Lublin będzie teraz słynął ze spirytu…

  3. Mam nadzieję że zapach zacieru będzie się niósł hen aż pod nowe bloki nad zalewem

  4. Bo im tylko o to chodzi abyś sam sobie szkodził, abyś nie mógł myśleć… Chciałoby się zaśpiewać za Kultem

    • zapach zacieru nikomu nie przeszkadza a zapach cukrowni przeszkadzał. Bimbrownia rozwija się. Produkcja cicha ale spożycie głośne i to też nie przeszkadza. „Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni”.

    • Dokładnie, pijusy mniej myślą. Szkoda że to takie polskie jak Wedel, Winiary i cała reszta. Ostał się tylko Polmos Bielsko-Biała czyli stara ( teraz już naprawdę dobra ) Żytnia i Krakus. Ostatnie polskie niewykupione przez ruskich ( Bols, Absolvent, Żubrówka ), Francuzów ( Krupnik, Sobieski, Luksusowa, Wyborowa ), Włochów ( Stock, Żołądkowa, ). Ech, łza się w oku kręci 🙂

  5. stary szybki i wściekły

    inwestycja za 120 mln pln a pracę otrzyma 20 -30 osób , tzn pełna automatyzacja , ludzie nie są dzisiaj potrzebni, a potem bezrobocie

Z kraju