Łuków: Potrącił i przejechał volkswagenem 70-letnią pieszą
14:57 13-01-2016
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 10 w Łukowie na ul. Nowopijarskiej. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że kierowca auta osobowego potrącił pieszą i znajduje się ona pod autem.
Na miejsce zadysponowano straż pożarną, pogotowie ratunkowe i policję.
– Świadkowie wypadku nie czekając na przyjazd służb ratunkowych unieśli samochód, który przejechał pieszą i wydostali ją z pod auta. Pokrzywdzona kobieta była nieprzytomna, do czasu przyjazdu karetki zaopiekowali się nią policjanci i świadkowie zdarzenia – informuje asp. sztab. Marcin Józwik z łukowskiej Policji.
Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Jak ustalili policjanci kierowca volkswagena 35-letni mieszkaniec powiatu radzyńskiego potrącił 70-letnią kobietę przechodzącą przez jezdnię.
– W chwili wypadku piesza znajdowała się na jezdni w miejscu, gdzie nie ma wyznaczonego przejścia. Policjanci ustalili, że cofający samochód po potrąceniu pieszej przejechał po niej kołami – dodaje asp. sztab. Marcin Józwik.
Trwa ustalanie wszystkich okoliczności wypadku.
2016-01-13 14:48:08
(fot. Policja Łuków)
To potrącił czy przejechał ?
Co jest niejasne?
No właśnie . Co jest nie jasne? Napisane czarne na białym
Wszystko jasne najpierw potrącił a później przejechał 😉
a może próbował zabić?
Kto wam te tytuły układa? Studenci filologii polskiej w Chinach?
Już lepiej…
Lepiej. A jeszcze lepiej by było „Potrącił i przejechał volkswagena 70-letnią pieszą”
potrącił, a następnie przejechał:)
B5 TDI… „klasyka gatunku”. Teraz pewnie sobie w brodę pluje, że tę szybę przyciemnił. A to, że piesza przechodziła poza wyznaczonym przejściem dla pieszych (o ile w miejscu dozwolonym -ale chyba tak, to chyba naprzeciw dworca PKS a tam jest dalej jak 100m do najbliższego przejścia) nie ma znaczenia – to na cofającym spoczywa obowiązek ustąpienia pierwszeństwa WSZYSTKIM UCZESTNIKOM RUCHU… także pieszym.
…a to nie jest czasem ten sam gościu który na 1000-lecia koło Novej będąc pod wpływem przejechał grupkę pieszych?..he. W tamtych stronach to norma, są tam sami „mistrzowie kierownicy”, szczególnie to widać w jaki sposób ich rejestracje po Lublinie jeżdżą..he.
a ja myślę, że to był zamach i trzeba powołać specjalną komisję, która to zbada
Zgłosimy cię na przewodniczącego
A to obok to brzoza rośnie?
Tu chodzi o porachunki typu zięć kontra teściowa
Bo inaczej tego nie potrafię sobie wytłumaczyć
Odniosę się do powszechnego w Polsce przechodzenia na tzw. szagę, albo byle gdzie i na ukos
Kilka lat przebywałem w niewielkim miasteczku na terenach dawnej NRD.
Tam nawet różnej maści połąmańcy, niedorobieńcy, oraz staruszkowie ( o zdrowych nawet nie wspomnę), chcąc przejść przez jezdnię, do sklepiku naprzeciwko, nawet na niezbyt ruchliwej ulicy, dreptali np. 50 metrów do przejścia, a potem drugie 50 metrów do owego sklepiku.
I nie dlatego, że w okolicy kręcił się policjant, a dlatego, że mieli świadomość, że NIE WOLNO.
A u nas… tak jak opisano w artykule
Ta Pani to mojego kolegi babcia i dzisiaj rano zmarła….