Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ludzkie włosy, wojskowa kamera, broń, suknie ślubne i pijawki, czyli ciekawostki przemytnicze czerwca (zdjęcia)

Włosy ludzkie, produkty wykonane z chronionych gatunków i broń – to tylko niektóre towary zatrzymane w czerwcu przez funkcjonariuszy lubelskiej służby celno-skarbowej na granicy z Białorusią i Ukrainą.

CITES

Funkcjonariusze Oddziału Celnego Pocztowego z Lublina w jednej z przesyłek nadanej w Holandii ujawnili skórzany pasek do zegarka, który wzbudził ich podejrzenia. Okazało się, że słusznie. Pasek wykonany był ze skóry aligator, który jest objęty ochroną na mocy Konwencji Waszyngtońskiej (CITES). Przesyłka miała trafić do mieszkańca powiatu bialskiego.

Inna kontrolowana przez funkcjonariuszy z Oddziału Pocztowego paczka zawierała natomiast 1200 tabletek zawierających ekstrakt, również z objętego ochroną pławikonika. Tym razem przesyłka nadana była na Ukrainie, a trafić miała do odbiorcy w Kielcach.

Z kolei na przejściu granicznym w Hrebennem funkcjonariusze udaremnili przemyt ponad 2 kg żywych pijawek. Pijawki ukryła w swoim bagażu 54-letnia obywatelka Ukrainy podróżująca samochodem osobowym. Przeciwko kobiecie zostało wszczęte postępowanie karne skarbowe.

Krajowa Administracja Skarbowa przypomina, że ochronie, na podstawie Konwencji Waszyngtońskiej, podlegają nie tylko żywe zwierzęta i rośliny, ale także ich części lub produkty z nich wykonane.

Ludzkie włosy

Coraz częściej funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej udaremniają przemyt ludzkich włosów. W ubiegłym miesiącu te nietypowe towary ujawnione zostały w Hrebennem i Dorohusku.

W Hrebennem, 2 kg ludzkich włosów ukrytych pod siedzeniem osobowego mercedesa, próbował przemycić 47-letni mężczyzna. Włosy, różnej długości i w różnych kolorach, podejrzany miał dostarczyć do Warszawy. Mężczyzna wyjaśnił, że przekazała mu je sprzedawczyni w sklepie w Krzemieńcu. Na poczet grożącej kary funkcjonariusze zabezpieczyli kwotę 750 zł.

Z kolei funkcjonariusze Oddziału Celnego Drogowego w Dorohusku ujawnili ponad 500 g ludzkich włosów podczas kontroli autokaru relacji Zdołbunów – Częstochowa. Nietypowy przemyt ukryty był w bagażu przesyłce. Kierowca autokaru zeznał, że nie wiedział co znajduje się w bagażu. Odebrał go od nieznanej osoby i miał dostarczyć do Warszawy.

Środki ochrony roślin

W okresie wiosenno-letnim na granicy zatrzymywane są też częściej środki ochrony roślin. Przemycane z Białorusi i Ukrainy chemikalia są zazwyczaj tańsze od dostępnych na naszym rynku. W większości są to towary podrobione nieposiadające atestów. Często są one bardzo szkodliwe dla zdrowia i środowiska.

Przykładowo, w ubiegłym miesiącu tylko w Oddziale Celnym w Hrebennem funkcjonariusze podczas kontroli pojazdów przekraczających granicę trafili na ten towar trzykrotnie. W wyniku tych trzech ujawnień zabezpieczyli łącznie 35 l i 6,5 kg środków ochrony roślin.

Inne ciekawe ujawnienia

W przesyłce pocztowej nadanej w Szwajcarii funkcjonariusze Oddziału Celnego Pocztowego w Lublinie ujawnili kamerę z akcesoriami. Okazało się, że jest to kamera wielkoformatowa wyprodukowana na potrzeby Sił Powietrznych Armii Stanów Zjednoczonych do użytku w czasie II wojny światowej. Sprzęt stosowany był w samolotach zwiadowczych i bombowych.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało, że zatrzymana kamera jest wyrobem o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Na obrót takimi towarami potrzebna jest koncesja. Przesyłka miała trafić do mieszkańca Lublina.

W Dorohusku natomiast widać powrót sezonu ślubnego. W bagażu kierowcy autokaru relacji Sumy – Warszawa funkcjonariusze ujawnili niezgłoszone do kontroli celno-skarbowej trzy suknie ślubne. 38-letni mężczyzna przyznał się do próby przemytu i wyjaśnił, że suknie przewoził dla koleżanki. Wobec kierowcy wszczęte zostało postępowanie karne-skarbowe.

Ludzkie włosy, wojskowa kamera, broń, suknie ślubne i pijawki, czyli ciekawostki przemytnicze czerwca (zdjęcia)

Ludzkie włosy, wojskowa kamera, broń, suknie ślubne i pijawki, czyli ciekawostki przemytnicze czerwca (zdjęcia)

Ludzkie włosy, wojskowa kamera, broń, suknie ślubne i pijawki, czyli ciekawostki przemytnicze czerwca (zdjęcia)

Ludzkie włosy, wojskowa kamera, broń, suknie ślubne i pijawki, czyli ciekawostki przemytnicze czerwca (zdjęcia)

Ludzkie włosy, wojskowa kamera, broń, suknie ślubne i pijawki, czyli ciekawostki przemytnicze czerwca (zdjęcia)

Ludzkie włosy, wojskowa kamera, broń, suknie ślubne i pijawki, czyli ciekawostki przemytnicze czerwca (zdjęcia)

(fot. KAS)

6 komentarzy

  1. naczelnego hoplofoba tego serwisu pytam co to za BROŃ była (musiała być bardzo groźna skoro jest w nagłówku), lecz dalej w artykule nie jest napisane…
    broń biała? biologiczna? palna? czarno prochowa? broń atomowa?

  2. Bury wojskowe to też „sprzęt o przeznaczeniu wojskowym”. Będą celnicy konfiskować?

  3. czemu suknie ślubne nie mogły przekroczyć granicy? wie ktoś

  4. Masakra jakaś stara wojskowa kamera przeszkadza , dzisiejsze komórki robią lepsze filmy No i ludzkich włosów nie można przewozić co za absurdalne przepisy . Raczej dziwią śmieszne przepisy niż przewożone skarby.

  5. Zbuntowany kierowca MPK (mały padalec kieruje)

    Wszystko zakażenia na czym PRLBIS zarabia z podatków :-D. Tzw wolny rynek a tańszego paliwa czy papierosów przewieść nie można bo Skarb Państwa Traci :-D.

Z kraju