Lublin rusza do walki z komarami. Akcja rozpocznie się w poniedziałek
21:33 03-06-2017
Od przyszłego tygodnia w Lublinie ruszy akcja odkomarzania miasta. Decyzja o jej rozpoczęcia zapadła po licznych zgłoszeniach mieszkańców, dotyczących uciążliwości występowania komarów, meszek i kleszczy. Zaplanowano, że specjalistyczna firma rozpocznie swoją pracę w poniedziałek w godzinach wieczornych. Zgodnie z planem, odkomarzanie powinno potrwać do czwartku.
– Zgodnie z planami Biura Miejskiego Architekta Zieleni odkomarzanie trwać będzie 4 dni. Prace będą rozpoczynać się w godzinach popołudniowo-wieczornych, około godziny 18:00, a kończyć nad ranem, około godziny 4:00. Omgławiane będzie prowadzone w zależności od sprzyjających warunków atmosferycznych, w których kluczowa jest m.in. bezdeszczowa pogoda. W razie konieczności prace będą przerywane i przesuwane na kolejne dni, z wyłączeniem weekendu – wyjaśnia Olga Mazurek – Podleśna z Urzędu Miasta Lublin.
Podobnie jak w latach ubiegłych, odkomarzaniem objęte zostanie ponad 200 ha powierzchni. Są to wyłącznie ogólnodostępne, rekreacyjne tereny miasta. Będą to: parki: Jana Pawła II, Ludowy, Rury, Bronowice, Rusałka, Botanik, Czechów oraz Abramowicki, ścieżka rowerowa wzdłuż Bystrzycy, Zalew Zemborzycki, ośrodek Graf Marina, Słoneczny Wrotków i okolice, wąwóz przy ul. Organowej, Ogród Botaniczny, Muzeum Wsi Lubelskiej, Plac Litewski, skwery przy ul.: Podzamcze, Betonowej, Ciepłej, Głuskiej, Ewangelickiej, Jakubowickiej, Gen. Zajączka oraz przy LDK, Ogród Saski, pas wzdłuż Czechówki od ul. Wodopojnej do ul. Sikorskiego, Słomiany Rynek i wąwóz Kalinowszczyzna, nieużytki przy Arkadach oraz wąwóz przy ul. Popiełuszki.
Prace prowadzone będą preparatem zupełnie nieszkodliwym dla ludzi i zwierząt, a także roślin. Preparat zwalcza zarówno komary jak i meszki oraz kleszcze.
(fot. archiwum)
2017-06-03 21:30:55
Co będą jeżyki jadły? Z jednej strony budowane są dla nich budki lęgowe a z drugiej pozbawia się stołówek?
Tego draństwa jest tyle że spokojnie i dla jeży starczy, zresztą one nie żywią się taką drobnicą
Mea culpa, Miałem na myśli jerzyki.
Pamiętajcie każda chemia szkodzi człowiekowi bezpośrednio lub pośrednio!!! Są w sklepach przeróżne preparaty i sposoby przeciw komarom, kleszczom itp.. ale nie, człowiek lubi totalną eksterminację! Zatrutego komara zje nietoperz, jerzyk itp i zdechnie zje go pies lub kot… itd… Pszczoła siądzie na zatrutego kwiatka i przyniesie zatruty miód którego zje człowiek… a tymczasem ograniczony umysłowo człowiek widzi jedynie czubek własnego nosa i cieszy się jak głupek że komarów nie ma… a później na onkologii zastanawia się skąd mu się to wzięło
Serio uwazasz ze na terenie np parku saskiego lub w okolicy stoja pasieki z pszczolami? Jerze czy inne owadozerne zwierzeta nie jedza padliny wiec skorzystaja z dobrodziejstwa przyrody i zjedza co innego. Jerze lubia np myszy. Nie.przesadzajmy.
Jeże to może i myszą się pocieszą ale jerze na posiłek preferują latające owady tak jak jaskółki..
Aha, każda chemia szkodzi więc lepiej się nią popsikać bezpośrednio zamiast wytłuc komary. Tobie chyba już zaszkodziło.
nie ma preparatów owadobójczych zupełnie nieszkodliwych dla ludzi , istnieje wysokie prawdopodobieństwo że nieszczęśnicy którzy wykonają taki oprysk w ciągu kilku lat zachorują na raka.
Komar to też zwierzę.
komar sromar, ale przeglądu nie przejcie auto, które tak dymi 😉
Taki sam idiotyzm jak przewiązywanie kasztanowców folią z „lekiem” na szrotówka…. W odległym o 180 km od Lublina Lwowie nikt z kasztanowcami nie bawi się w żadne leczenie, a póki co wszystkie te drzewa mają się znakomicie…. choć dla tych owadów ów dystans to pestka… u nas widać jest za dużo publicznych pieniędzy do wydania lub lokalny doradca ds ekologii musi udowodnić rację swojego bytu
każdy sposób wyprowadzenia publicznych pieniędzy do prywatnych kieszeni (szwagrów samorządowców…) jest mile widziany w urzędach… A i firmy chemiczne które produkują pestycydy i leki też się cieszą…
Brawo, wąwóz Lsm- Czuby nie ma spaceru żeby pies nie przyniosl kleszcza
kup mu obrożę owadobójczą dobrej firmy , przestań chodzić z psem po zaroślach a nawet terenach zielonych. Twój pies zresztą już długo nie pozipie bo jest nosicielem śmiertelnej choroby
Jeśli to działa na kleszcze to i na żuki. Odymić ratusz!!!
Nie pryskaja źle, pryskaja kaczki wyja ma forum, może odstrzał drobiu by sie przydał :)))
Populizm rządzi! Kasa się przelewa a efektu nie będzie! Wypalanie traw skutecznie niszczyło i komary i kleszcze. Teraz od czasu akcji zakaz wypalania traw mam wysyp kleszczy – ciekawe dlaczego! Kto jest ważniejszy człowiek czy robactwo?
Wypalanie ? Kleszczy przybywa, ponieważ się mutują przez co stale dostosowują do warunków. Z roku na rok są coraz to odporniejsze. I nawet jak buś spalił połowę powierzchni zielonych to du…pa z tego.
a niby jak się mają zmutować skoro ich na wiosnę wypalisz? weź pomyśl i wyciągnij wnioski! zobacz ile kiedyś na wiosnę łąk płonęło i kleszcze tylko w lesie u leśników się trafiały a teraz nawet w mieście są! Myślisz, że jak ich od kilku lat nie wypalono to im to nie pomogło w pomnażaniu?
Taaaa aa razem z kleszczami wszystkie gatunki zyjacych tam organizmow ale na wsi dalej twierdza, ze to bylo dobre. Dobrze, ze ktos ogarniety wprowadzil zakaz.