Lisy coraz częściej zaglądają do miasta. Wydano w tej sprawie komunikat
07:41 19-08-2024 | Autor: redakcja

Chociaż widok lisów w miejskiej przestrzeni może budzić zdziwienie, nie jest to zjawisko wyjątkowe. W całej Europie obserwuje się wzrost liczebności tych zwierząt w granicach miast, co jest efektem zjawisk takich jak synantropizacja i synurbizacja. Oznacza to, że lisy stopniowo tracą lęk przed człowiekiem i przystosowują się do życia w bliskim sąsiedztwie ludzi.
Od 1 kwietnia do 30 czerwca trwał okres ochronny, w którym możliwe były jedynie działania mające na celu potwierdzenie obecności lisów w danym miejscu. W tym czasie nie wolno było polować na te zwierzęta, płoszyć ich, zabijać ani niszczyć ich nor. Warto przypomnieć, że lisy, mimo swojej obecności w miastach, pozostają dzikimi zwierzętami, a kontakt z nimi może być niebezpieczny. Są one potencjalnymi nosicielami pasożytów oraz groźnych chorób, w tym wścieklizny. Dlatego też nie powinniśmy się do nich zbliżać ani ich dokarmiać. W przypadku spotkania lisa najlepiej spokojnie oddalić się z miejsca, nie drażnić zwierzęcia i unikać jakiejkolwiek interakcji.
Aby ograniczyć wizyty dzikich zwierząt w pobliżu naszych domów, warto zadbać o porządek na posesji. Szczelnie zamykane kosze na śmieci, szczególnie te zawierające odpady organiczne, mogą skutecznie odstraszyć niechcianych gości. Dodatkowo, utrzymywanie czystości wokół domu zmniejsza ryzyko pojawienia się dzikich zwierząt.
Jeśli zauważymy rannego lisa, nie powinniśmy próbować pomóc mu samodzielnie, aby uniknąć ryzyka kontaktu z potencjalnie zarażonym zwierzęciem. W przypadku spotkania lisa na terenie miasta Chełm, mieszkańcy proszeni są o zgłoszenie tego faktu do Departamentu Komunalnego Urzędu Miasta Chełm pod numerem telefonu (82) 565 26 08 lub do dyżurnego Straży Miejskiej pod numerem 986. Takie zgłoszenie pozwoli na odpowiednią ocenę sytuacji i podjęcie dalszych działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa zarówno ludziom, jak i zwierzętom.
Szczelny kosz z odpadami organicznymi nie odstraszy lisa. Lisy szczelnych koszy się nie boją.
Chińczykom jak niechciani goście zbyt często do nich zaglądali, to sobie postawili Wielki Mur Chiński.
Może by tak wokół Miasta inspiracji… pieniądze by się znalazły jakby tak wszystkich sutannowych „dobrodziei” odstawić, od koryta dla niepoznaki nazwanego Funduszem Kościelnym.
Celny rzut kamieniem krzywdy lisu nie zrobi a odpedzi go od człowieka na bezpieczną odległość . Będzie sobie żył na uboczu. Lisek posprząta też nadmiar różnych gryzoni uprzykrzających życie mieszczuchom.
Lisy zaglądają też przez żyda zwanego judaszem.
Ta, a jeden rudy lisek chytrusek coraz częściej będzie zaglądał wam do kieszeni. Połowa kasy z ofe zajumana – a to z waszych podatków na waszą emeryturę – a wy dalej głosujcie na ryżego, niech zajuma drugą połowę, ważne że jaro nie rządzi.