690 680 960

Trzy lata więzienia za śmierć pięciu osób to za mało. Kierowca dłużej posiedzi za kratkami

Po raz kolejny na sądową wokandę wróciła sprawa jednego z najtragiczniejszych wypadków ostatnich lat w województwie lubelskim. Sprawca usłyszał surowszy wyrok.

We wtorek 23 sierpnia 2016 r. miał miejsce jeden z najbardziej tragicznych w skutkach wypadków, do jakich doszło w naszym regionie. Około godziny 15 na obwodnicy Lublina pomiędzy węzłami Lublin Sławinek a Lublin Czechów zderzyły się dwa pojazdy. Na pasie ruchu prowadzącym w kierunku Zamościa, w tył stojącego częściowo na poboczu samochodu ciężarowego z naczepą, uderzył rozpędzony bus. Podróżowali nim obywatele Ukrainy.

Siła uderzenia była tak ogromna, że Citroen Jumper został kompletnie zniszczony. Podróżowało nim siedem osób, z których pięć zginęło na miejscu. Były to trzy kobiety w wieku od 26 do 29 lat oraz dwaj mężczyźni w wieku 27 i 32 lat. Dwie osoby z poważnymi obrażeniami ciała trafiły do szpitala. Był to kierowca citroena oraz siedząca z tyłu pasażerka. Kierowcy ciężarówki nic się nie stało.

Prokuratura, po trwającym kilka miesięcy śledztwie uznała, że winnym zdarzenia jest 49-letni kierowca citroena Igor K. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Pod koniec ub. roku śledztwo zostało zakończone i do sądu wpłynął akt oskarżenia. Igor K. nie przyznał się do winy, w trakcie przesłuchania składał wyjaśnienia, które były niezgodne z ustaleniami śledczych. Sędzia uznał jednak, że mężczyzna jest winien spowodowania wypadku i skazał go na 3 lata bezwzględnego pozbawienia wolności oraz 5 lat zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Z wyrokiem nie zgodziła się prokuratura, uważając, że kara jest rażąco niska kara, w porównaniu do skutków, jakie spowodował kierowca. W miniony piątek zapadł kolejny, tym razem prawomocny wyrok w tej sprawie. Sędzia częściowo przychylił się do wniosku prokuratury, i podwyższył karę dla Igora K. na cztery lata więzienia. Prokurator wnioskował o sześć lat pozbawienia wolności. Maksymalna kara, jaką mógł otrzymać Ukrainiec, to osiem lat więzienia.



2017-03-21 20:20:42
(fot. lublin112, nadesłane Grzegorz)

(fot. lublin112)
2017-08-07 20:02:12

13 komentarzy

  1. To się szarpnęli z wyrokiem.

  2. Trzy czy cztery nie ma różnicy . I tak wypuszczą go do domu po dwóch latach . Co tu kisić człowieka . Stała się tragedia . Największy wyrok to – sumienie i zrujnowana psycha .

  3. Czyli sikut z Zarajca góra dwa dostanie.

  4. Aaron Fleischman

    Jak drogowi bandyci i szaleńcy mają się czegokolwiek bać, skoro za zabicie KILKU osób grozi im kara w najgorszym razie 3-4 lat pozbawienia wolności?

    Sądy same mają krew na rękach, bo wydając takie wyroki tylko rozzuchwalają potencjalnych drogowych morderców i zachęcają do nieliczenia się z ludzkim życiem i zdrowiem. Czego ma się bać drogowy świr, skoro wie, że wszystko co mu mogą zrobić, gdy w końcu kogoś zabije, to do 2-3 lata mamra?

  5. Nie wierzę w sprawiedliwość

    Bez sensu … gdyby kierowca tira nie zajmował pasa jezdni, to nic by sie nie stało. A tak chłopak do więzienia pójdzie bo jakiś umysłowo opóźniony facet urządził sobie postój na pasie ruchu.

    • miał awarię to się zatrzymał,nie miał wyjścia…co,myślisz,że on tam pauzę kręcił ? trzeba było wtedy pójść i pomóc zepchnąć zestaw na najbliższe bezpieczne miejsce,a nie takie pie**olenie teraz

    • mamunia to cię chyba na krawężnik upuściła za niemowlęctwa
      tir był ku*wa zepsuty, nikt tam nie robił postoju z kawką i kanapkami
      a „chłopak”, o którym mówisz, swoją pychą i niezachwianą wiarą we własne umiejętności, kompletnie nieświadomy swego zidiocenia, zabił 5 osób, więc kara, jaką dostał jest śmieszna

    • Aaron Fleischman

      @Kylo, 4 lata za zabicie 5 osób to jak uniewinnienie. Nie wychodzi nawet po roku za jedną ofiarę.

      Takie wyroki nikogo nie odstraszają, a tylko zachęcają do podobnych zachowań na drodze.

  6. W artykuł wkradł się błąd – 23 sierpnia jeszcze w tym roku nie było.

  7. Zobacz gdzie trafił w tył zestawu, wygląda jak by „mistrzu kierownicy” jechał częściowo po pasie awaryjnym i tu pytanko : co on tam robił ?

  8. Do więzienia razem z kierowca busa powinien trafić ten kto zaprojektował drogę. Pas awaryjny jest za wąski aby mogła zmieścić się tam ciężarówka w przypadku awarii.

    • To rozporządzenie określa minimalną szerokość pasa awaryjnego i jest ono dostosowane do gabarytów pojazdów.
      Nawet gdyby ciężarówka stała w poprzek drogi, to każdy kierujący powinien jechać z taką prędkością, oraz przy zachowaniu odpowiedniego odstępu, żeby uniknąć najechania. I to nawet w nocy. Ten wypadek zdarzył się w dzień przy doskonałej widoczności.

Kursy walut

  • USD 4.3501zł 0.07%
  • GBP 5.3803zł 0%
  • EUR 4.6529zł 0.15%
  • CHF 4.8483zł -0.05%

Polub nas