Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kto widział wypadki z udziałem rowerzystów?

Lubelscy policjanci poszukują świadków trzech wypadków z udziałem rowerzystów. Do dwóch zdarzeń doszło na ścieżce rowerowej, trzeci zaś miał miejsce na chodniku, gdzie rowerzysta potrącił pieszą.

Policjanci z Lublina poszukują świadków zdarzeń drogowych z udziałem rowerzystów. Do pierwszego z nich doszło 8 lipca b.r. około godz. 14.00 w Lublinie na drodze rowerowej biegnącej wzdłuż ul. Zemborzyckiej. Kierująca rowerem marki Kross przewróciła się na ścieżkę.

Kolejny wypadek miał miejsce 2 sierpnia około godz. 19:20 na drodze dla rowerów biegnącej wzdłuż rzeki Bystrzycy. Doszło tu zderzenia dwóch rowerzystów kierujących rowerami marki Autor i Marin.

Osoby, które były świadkami tych zdarzeń proszone są o zgłoszenie się do Wydziału ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Lublinie, pokój nr 159 lub kontakt telefoniczny z prowadzącym postępowanie pod nr tel.: (81) 535-42-78.

Policjanci poszukują również świadków wypadku z 27 lipca w Lublinie na Al. Racławickich. Około godz. 17:35 na chodniku na wysokości ul. Godebskiego kierujący rowerem jadąc w kierunku centrum przodem jednośladu potrącił pieszą idącą chodnikiem w tym samym kierunku.

Osoby, które były świadkami tego wypadku proszone są o zgłaszanie się do Wydziału ds. Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym KMP w Lublinie, pokój nr 150 lub kontakt telefoniczny z prowadzącym postępowanie pod nr tel.: (81) 535-41-85.

2018-08-26 09:56:41
(fot. lublin112.pl)

18 komentarzy

  1. Kuwa pedałowanie dla co niektórych to jak widać problem. Siedzieć w domu lub chodzić!

  2. Jeżdżę rowerem pond 30km dziennie. Rekreacyjnie. Ścieżek rowerowych unikam jak zarazy. Pomijam już, że sami rowerzyści mają często taki styl jazdy, jakby byli u siebie w obejściu, a czasem są pod lekkim wpływem. Nie wiem, kto wpadł na pomysł, żeby większość ścieżek rowerowych sąsiadowała z chodnikiem dla pieszych. Taka jazda to szaleństwo – na chodniku są dzieci, zwierzaki itd. – rowerem rozpędzonym nawet do marnych 30km/h można potężnie poturbować nawet osobę dorosłą, a co dopiero dziecko. A dziecko może w każdej chwili się wyrwać i wbiec pod rower (psina tym bardziej). Jazda 10km/h mnie nie interesuje, więc ścieżki też mnie nie interesują. Jeśli nawet czasem kawałek trzeba jechać chodnikiem (też bardzo źle) – to już faktycznie 7-10km/h, bo na chodniku pieszy jest panem, może wszystko i ma do tego pełne prawo – rower jest tam intruzem. Przy „kulturze” jazdy naszych kierowców (zresztą powiązanej z „kulturą” jazdy licznych rowerzystów) ulicami boję się jeździć. Skutkiem tego jeżdżę wyłącznie po podmiejskich drogach asfaltowych biegnących przez małe i odludne wioski (sporo takich miejsc jest) – samochód raz na 5-10min, a czasem wcale. Tam można czuć się w miarę bezpiecznie i samemu nie zrobić komuś krzywdy.

    • Rekreacyjnie, sportowo – owszem, najlepsze są takie podmiejskie drogi
      Ale jeżeli się dojeżdża/porusza po mieście rowerem to pozostają jezdnie, a na kilka kierunkach w Lublinie DdR.
      O jeździe rowerem po chodniku nawet nie ma co wspominać, bo jeszcze trochę to ludzie bojący się jeździć samochodem, będą jeździć powolutku samochodem po chodnikach.

    • 1. Często rowerzyści jadący po ulicy łamią przepisy w tak bezmyślny sposób jak by ich w ogóle nie znali. Byłem i zapewne będę jeszcze nie raz świadkiem takich zachowań na drodze przejeżdżanie skrzyżowania na czerwony, wjeżdżanie z ulicy na przejście dla pieszych zapalonym zielonym światłem, a szczytem było krążenie w kółko między PdP, a sygnalizatorem z czerwonym zanim światło się zmieni, bo przecież nie można spokojnie postać i poczekać,tym bardziej, że powinien zatrzymać się przed PdP.
      2. Jeździsz po chodniku? Nie ważne czy 7-10 km/h, nie masz do tego prawa, powinieneś zsiąść z pojazdu i prowadzić go. Czy samochodem wolno jeździć po chodniku? Oczywiście, że nie.
      3. Uważaj tylko, bo trzeźwość kierowców na takich drogach często pozostawia wiele do życzenia.

      • Ja jeżdżę i będę jeździł po chodnikach bo w lublinie nie ma warunków i kultury wśród kierowców wyprzedzanie w każdym możliwym miejscu na skrzyżowaniach, przejściach, podwójnych ciągłych, spychanie to tylko niektóre zachowania kierowców. Dodatkowo jadąc rowerem bardzo ciężko zmienić pas ruchu np na skrajny lewy żeby skręcić. O ścieżkach rowerowych to szkoda pisać bo to jest patologia ktoś kto projektował niektóre z nich był chyba analfabetą jest kilka nitek którymi nie można nigdzie dojechać do tego wjazdy i zjazdy są często nieprzemyślane i niebezpieczne, w związku z tym jeżdżę chodnikiem. Pozdrawiam Rowerzysta

  3. Bycie świadkiem jest nie zdrowe nawet finansowo.

  4. całe szczęście już emeryt

    Zapewne któryś z masy kretynów. Na najbliższej imprezie najpierw należy przesłuchać wszystkich. Są to odpowiedzialni uczestnicy ruchu i na pewno ktoś z nich coś widział.

  5. Jazda po sciezkach w Lublinie jest ryzykowna ktos powinien sie zająć pieszymi chodzącymi po nich jak św. krowy …..

    • Popieram! Kilka tygodni temu miałam wypadek na rowerze, jakieś Święte krowy wylazły mi na ścieżkę rowerową. Noga w gipsie. Szczególnie w okolicach przystanków ścieżka rowerowa powinna być odgrodzona barierkami, żeby piesi nie mogli wchodzić na ścieżkę.

  6. Po co policji świadkowie, przecież ekspert Franio jest w stanie doskonale odpowiedzieć na pytanie jak to było.

  7. Mogliby Stróże prawa wysłać patrol rowerowy , a jak nie policja to strażnicy miejscy , z których i tak jest mały pożytek. Jakby jeden z drugim idiota dostał mandat na parę stówek , toby przestał traktować ścieżki rowerowe jak tor wyścigowy.

    • Zgadzam się. Każdy rowerzysta jadący po DDR szybciej niż 50 km/h powinien być karany mandatem. Ole!

    • Jaga z latającą miotłą

      Czy ktoś ze zwykłych mieszkańców wie jakie zadania ma Straż Miejska oprócz zamykania nieprawidłowo zaparkowanych samochodów lub wkładania za wycieraczki mandatów. Może to jest dla nich bardzo trudne i wyczerpujące zajęcie ale dodatkowo patrolowanie ścieżek rowerowych i chodników dla pieszych może nie przemęczyłoby ich.

  8. Nic dziwnego, że rowerzysta poruszający się chodnikiem potrącił pieszego, skoro na ścieżce rowerowej stoi policja i karetka

  9. Naprawdę nikt nie widział jak 8 lipca kierująca rowerem marki Kross przewróciła się na ścieżkę ?

  10. Pedalisci i ich zachowania przyczyną co raz większej ilości zdarzeń drogowych.

    • Przyczyny są obustronne. A problem jest rozwiązywalny – patrz np. Holandia. Tylko trzeba przeprogramować mózgi wszystkich użytkowników drogi. Tam kierowcy bardzo uważają na rowery, a rowerzyści bardzo starają się tego nie nadużywać i nie utrudnić kierowcom. Więcej kultury z obu stron i problem znika.

Z kraju