Księgowa nie dała się nabrać na historię fałszywego policjanta
14:18 29-01-2019
Wczoraj do mieszkanki Puław, właścicielki biura rachunkowego, zadzwonił mężczyzna. Rozmówca przedstawił się jako komisarz, funkcjonariusz policji, którego wydział rozbił właśnie grupę przestępczą zajmującą się wykradaniem danych osobowych i dokumentów tożsamości.
Oszust poinformował kobietę, że ktoś wykradł jej dane i na ich podstawie wziął kredyt w banku na prawie 70 tys. złotych. Fałszywy policjant twierdził, że sprawca został zatrzymany. Rozmówca zaczął namawiać kobietę na udział w policyjnej akcji.
Na szczęście mieszkanka Puław nie dała się zwieść oszustowi. Od razu zorientowała się, że nie dzwoni do niej prawdziwy policjant i zakończyła rozmowę.
Bezpośrednio po niej poinformowała o sytuacji dyżurnego puławskiej jednostki. Wczorajsze zdarzenie pokazało, że oszuści są coraz bardziej zdesperowani i rozszerzają krąg osób, które próbują oszukać i wzbogacić się ich kosztem.
(fot. pixabay.com)
Wystarczyło się zgodzić, zadzwonić na Policję i jednego naciągacza było by mniej. Tak, znajdzie inną ofiarę, bo wątpię, że go namierzą.
No dokładnie. Trzeba udawać, że w to wchodzimy i zrobić zasadzkę na oszusta.
Ale policja nie ma żadnych problemów z namierzeniem dzwoniącego.To w czym problem.Wszystkie numery są zarejestrowane.
Wszystkie polskie karty są zarejestrowane to fakt, ale nie trzeba dzwonic z polskiej
Dla wszystkich potomnych mniej technicznych, bez żadnego problemu też namierzą. To nie lata 80′ czy 90′, a narzędzia są naprawdę skuteczne. Współczesne telefony pozostawiają tyle śladów, że wszystko się ma jak na dłoni. Poza tym rozmowy są też nagrywane, tak więc jest dodatkowa identyfikacja.
Przekonaj tych, co się dali nabrać i latami czekają na ustalenie sprawcy. O odzyskaniu gotówki nawet już nie marzą.
„Poza tym rozmowy są też nagrywane, tak więc jest dodatkowa identyfikacja.”
Tego co bierzesz, bierz połowę mniej. 🙂
Po 1operator nie moze nagrywac twych rozmow ma jedynie nr do.ktorych dzwoniles gorzej z smsami te przechowuje w swej bazie ale czytac ich juz nie ma jak .a policja cusz wiecej w nich spiacych krolewiczow niz skutecznych gliniarzy .sa cwani gdy im.ktos podsunie pijaka lub dilera bo tak to niezbyt pala sie do roboty