Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Krzywie: Nadmierna prędkość przyczyną zderzenia peugeota z bmw

Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze było przyczyną zderzenia dwóch aut. W wyniku tego dwie osoby trafiły o szpitala.

W niedzielę około godziny 14 w miejscowości Krzywie w gminie Dzierzkowice doszło do zderzenia dwóch aut osobowych. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze kraśnickiej policji, kierujący peugeotem wpadł w poślizg, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka bmw.

Na miejscu interweniowały służby ratunkowe. W wyniku zderzenia dwie osoby, kierowca bmw oraz pasażerka peugeota, trafiły do szpitala.

Wstępnie policjanci przyjęli jako przyczynę – niedostosowanie prędkości do panujących warunków na drodze. Z podobnej przyczyny w okresie ostatniego weekendu na terenie powiatu kraśnickiego doszło jeszcze do kilku zdarzeń drogowych.

2016-01-11 12:20:02
(fot. Policja Kraśnik

8 komentarzy

  1. Wczoraj można było po raz kolejny spotkać wielu mistrzów jazdy na śliskich nawierzchniach,jak się okazuje na szczęście nie wszyscy dotarli do celu,szkoda tylko tych co byli biernymi uczestnikami zdarzeń.

  2. Byli też tacy komentatorzy „młodzi gniewni” którzy mieli za złe ze jadąc ulicami musieli się ciągnąć 30 na godzinę zaTymi którzy nie chcieli być zła wiadomością na 112pl

  3. Swawolnik miejscowy

    Takim, nazwijmy to delikatnie „niecierpliwym” trzeba było dać wolną drogę niechby darli na oślep.
    Jutro byśmy sobie poczytali, który nie wyrobił na zakręcie, a który przefrunął przez rów i zniszczył drzewo, albo jakąs oborę stojącą ze 100 metrów od jezdni.

    • Może nauczmy się rozróżniać jazdę z prędkością „niedostosowaną do warunków”, jazdę bez elementarnej znajomości technik prowadzenia i „jazdę gamoniowatą”… stanowiącą połączenie tych dwóch. A także jazdę taką, na jaką pozwalają warunki i nie utrudniającą jednocześnie jazdy innym. Wczoraj po Lublinie dało się jeździć 50km/h, bo trochę popadało, ale bez przesady – śniegu nie było więcej niż 3-4cm na jezdni. Nie w takich warunkach się kiedyś jeździło i nie w takich warunkach jeździło się 40-50km/h… ale nie, trzeba było 20, w porywach 30km/h… widziałem wczoraj jak na Zygmuntowskich takich „powoli i bezpiecznie” wjechał w drugiego, bo najwyraźniej sądził, że 30km/h to już recepta na bezpieczeństwo… zapomniał po prostu, że droga hamowania jest „odrobinę” dłuższa,

      • Swawolnik miejscowy

        E, tam zaraz zapomniał, Kubo. Zasłabł, albo zasnął – każdemu sie może przytrafić

      • Taka prawda KUBA! Ledwo spadnie śnieg albo deszcz i od razu prędkość wszystkim spada poniżej 40kmh gdzie normalnie 70-80 jeżdżą. Nawet jeśli jest ślisko, to da się jechać 50-60. na prostej równej OŚWIETLONEJ ale choćby nawet zaśnieżonej drodze da się jechać i 70-80. Zastanawiam się skąd tyle aut w rowach? aż taka brawura? ale nie nazywajmy brawurą jazdy 50kmh w śnieg 😛 a może po prostu opłakany stan techniczny, lub totalny brak świadomości co robić a czego nie robić podczas jazdy na mniej przyczepnej nawierzchni…

  4. Szkoda że nie napisali tutaj że „znalazły się w rowie” takie cztery młode „siksy” w wieku od 18 do jakiś 23 lat, które w sobotę na ul. Witosa pędziły grubo ponad „100” starym volvo z rejestracją LSW podczas gdy na drodze panowały naprawdę trudne warunki, bo jak wiadomo padał śnieg, była gołoleć i ślisko. Jakby tego było mało w okolicach „felicyty” mrugały innym kierowcom żeby koniecznie zjeżdżali im na prawy pas jezdni podczas gdy na prawy pas z lewej strony włączały się inne auta zjeżdżające z ronda na Grygowej i wyjeżdżające z „felicyty”….a na koniec te „debilki” za rondem przy „makro” ostro zjechały na skrajny prawy pas wbijając się pomiędzy inne wolno jadące auta i zwalniając do 50km/h i tak z innymi z taką prędkością pojechały w stronę ul.Hutniczej. Pytam się po co komuś takiemu w ogóle wydają prawo jazdy? Przecież to jest zagrożenie już nie tylko dla siebie samej ale i innych kierowców.!

Z kraju