Z kraju: Silny wstrząs w kopalni Zofiówka. Jedna osoba nie żyje, trwa akcja ratunkowa
12:23 06-05-2018
Wczoraj przed południem pod ziemią zostało uwięzionych siedmiu górników. Po godzinie 16 ratownicy dotarli do dwóch poszkodowanych osób. Ich stan okazał się na tyle dobry, że z pomocą ratowników zdołali wyjść na powierzchnię. Zostali opatrzeni i przewiezieni do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju.
Po godzinie 21 ratownicy odnaleźli kolejną osobę, którą próbowali uwolnić i ewakuować. Nie wiadomo było co dzieje się z pozostałymi czterema pracownikami kopalni.
W Ruchu Zofiówka pojawił się wieczorem Mateusz Morawiecki. Premier RP wziął udział w odprawie sztabu kryzysowego.
– Zaangażowaliśmy najlepsze sprzęty, aparaturę poszukiwawczą, po to, żeby doprowadzić do jak najszybszego odnalezienia górników – powiedział Mateusz Morawiecki, premier RP.
Akcję ratunkową prowadzi 17 zastępów w zespołach po pięciu ratowników, łącznie w działania zaangażowanych jest ponad 200 osób. Akcję utrudnia stężenie metanu przekraczające dopuszczalne wartości.
Jak przekazał dzisiaj przed południem prezes JSW Daniel Ozon, podczas akcji ratunkowej odnaleziono jednego z pięciu poszukiwanych. Niestety górnik odnaleziony pod ziemią przez ratowników nie żyje. Miał 38 lat, pracował w górnictwie od 10 lat.
Ratownicy zlokalizowali kolejnego z górników. Jest nieprzytomny, nie wiadomo czy żyje. Aby dotrzeć do górnika, ratownicy muszą użyć specjalistycznego sprzętu. Czas dotarcia do poszkodowanego ratownicy określili na minimum pięć godzin.
W strefie poszukiwawczej w dalszym ciągu przebywa czterech górników. Trzech z nich ciągle nie udało się zlokalizować.
Do tąpnięcia o wielkości 3,4 stopnia w skali Richtera doszło w sobotę po godzinie 11 na poziomie 900 m. Pod ziemią pracowało w tym czasie 250 osób.
2018-05-06 12:09:31
(fot. pixabay.com)
Komentarze wyłączone