Kradli kosmetyki, zabawki i chemię gospodarczą, wszystko znosili do hotelu. Trzy osoby zatrzymane (zdjęcia)
09:14 03-01-2021
W miniony poniedziałek policjanci z Białej Podlaskiej otrzymali zgłoszenie o zatrzymaniu na terenie jednego z marketów w mieście mężczyzny podejrzewanego o kradzież. Pracownik ochrony przekazał mundurowym, że sprawca dwa razy jednego dnia wychodził ze sklepu z koszykiem pełnym artykułów. By zostać niezauważonym wykorzystywał drzwi przeznaczone dla klientów wchodzących do sklepu, które otwierane były od zewnątrz przez inną osobę.
Jak się okazało, amatorem cudzego mienia był 30-letni mieszkaniec Milanówka. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, miał w organizmie ponad promil alkoholu. Co więcej, mundurowi ustalili, że przebywa on czasowo na terenie jednego z bialskich hoteli. Tam, na korytarzu, policjant rozpoznał drugiego mężczyznę, który jak wynikało z zapisu sklepowego monitoringu miał pomagać 30-latkowi. Okazało się, że jest to 60-letni mieszkaniec gminy Pułtusk.
W pokojach hotelowych mężczyźni mieli skradziony ze sklepów towar. Znajdował się nadal w koszykach sklepowych. Odnaleźli tam również artykuły pochodzące z innego sklepu, gdzie istniało duże prawdopodobieństwo, że również zostały skradzione. Łupem sprawców padły artykuły spożywcze, zabawki jak też kosmetyki i chemia gospodarcza. Łączna wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę ponad 1800 złotych.
30-latek i 60-latek zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty, do których się przyznali. Oprócz nich, zarzuty w tej sprawie usłyszał też 54-letni obywatel Białorusi. Mężczyzna podejrzany jest o udział w ujawnionych kradzieżach. O dalszym losie amatorów cudzego mienia zadecyduje sąd. Kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Biała Podlaska)
No cóż, złodzieje to też „człowieki”, swoje rodziny mają, żony, kochanki może (nie daj Boże) dzieci, wnuki…
Kasiorki brak, a tu panie, Mikołaj, choinka, święta… zjeść, wypić też wypada.
Robili co umieli i mogli… Teraz odpoczną po pracy…
Banda UPA??????????????//
Polscy rolnicy zanosiło plony. Pracowici .
To była podróż służbowa czy wynajęty schowek na łupy bo hotele chyba zamknięte .
ja nie wiem, teraz kiedy to wszystko jest za grosze i nawet z zasilków mopr można spokojnie przez miesiąc po jednej, a w promocji to i po dwie połówki mieć dziennie, gdzie taka lalka to chyba ze 40 złotych kosztuje, a kórvem można mieć za 50 złotysz … nie wiem …
Za grosze, powiadasz… ale te grosze trzeba mieć, tymczasem jak sie niema albo nie chce się mieć pracy, to o grosze trudno – trzeba ukraść tym, którzy je maja bo pracują.
A przykład idzie z góry… PiS, żeby „dać” musi od Was najpierw wziąć… podpatrzyli.
Złodziejami co kradną miliony się zajmijcie.
Złodziejstwo złodziejstwem ale z tym hotelem to przegieli.
Hotel wynajęty do pracy!