Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejny wypadek na rondzie 100-lecia KUL. Przyczyną znowu wymuszenie pierwszeństwa przejazdu (zdjęcia)

Jedna osoba została poszkodowana w wypadku, jaki po raz kolejny miał miejsce na jednym z najbardziej kolizyjnych rond w Lublinie. Na miejscu pracują policjanci, występują utrudnienia w ruchu.

Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 11:30 na rondzie 100-lecia KUL w Lublinie. Na skrzyżowaniu al. Solidarności i Mazowieckiego zderzyły się dwa samochody: osobowy i dostawczy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, kierujący volkswagenem obywatel Gruzji jechał al. Solidarności od strony al. Sikorskiego. Wjeżdżając na skrzyżowanie wymusił pierwszeństwo przejazdu na dostawczym mercedesie, którego kierowca opuszczał rondo. W wyniku tego doprowadził do zderzenia obu pojazdów.

W zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba. Kierowcę volkswagena przetransportowano do szpitala. Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Występują utrudnienia w ruchu.

Kolejny wypadek na rondzie 100-lecia KUL. Przyczyną znowu wymuszenie pierwszeństwa przejazdu (zdjęcia)

Kolejny wypadek na rondzie 100-lecia KUL. Przyczyną znowu wymuszenie pierwszeństwa przejazdu (zdjęcia)

Kolejny wypadek na rondzie 100-lecia KUL. Przyczyną znowu wymuszenie pierwszeństwa przejazdu (zdjęcia)

Kolejny wypadek na rondzie 100-lecia KUL. Przyczyną znowu wymuszenie pierwszeństwa przejazdu (zdjęcia)

(fot. lublin112)

18 komentarzy

  1. Co tam jest takiego niebezpiecznego w tym rondzie, że wiecznie wypadki? Pytam szczerze, jeździłem tamtędy parę razy i rondo jak rondo, widoczność dobra, serio nie wiem o co kaman.

    • To, że trzeba ustąpić pierwszeństwa innym uczestnikom ruchu. A jak się jedzie z klapkami na oczach, czy z telefonem przed ryjem to może stanowić już problem.

  2. A przyczyną pierwotną kretyński projekt ronda które dla zmyłki nie wygląda na rondo.

    • A to musi wyglądać na rondo? Znaki nie wystarczą?
      Rondo Zrzeszenia WiN (Filaretów/JPII) także nie wygląda typowe na rondo a wypadków znacznie mniej.

      • A od kiedy to znaki drogowe, czy przepisy ruchu potrafią wyhamować rozpędzony pojazd?

      • @Yuma:
        Bo na Filaretów/JPII są światła (który mam nadzieję nie będzie na rondzie 100-lecia).
        Rondo, które nie jest okrągłe, niestety jest mylące. Ludzie nie patrzą na znaki, ale patrzą na pas ruchu i kierunek jazdy.

    • apro – a jak wygląda rondo? Do tej pory myślałem, że jest ze znakiem ustąp i ruch okrężny, widocznie się myliłem. to kiedy rondo wygląda jak rondo?

      • Znak A-7 (ustąp) nie jest obligatoryjny i istnieją ronda bez tego znaku. Wtedy wjeżdżąjący ma pierwszeństwo. Rondo i jezdnia wokół niego powinna być okrągła. W przypadku ronda z tego artykułu mamy do czynienia z okrągłą wyspą i kwadratową jezdnią wokół. Nie ma wymuszenia spowolnienia pojazdu, tymczasem prawdziwe rondo – samo w sobie powinno być taką „szykaną” wymuszającą naciśnięcie pedału hamulca i rozejrzenia się wokół.

      • Klasyczne rondo ma pierwszeństwo dla wyjeżdżających na nie samochodów. I część kierowców wyjeżdżając na rondo z pniakiem stosuje się do tej zasady, nie patrząc na oznakowanie. W Lublinie, o ile się nie mylę, nie ma klasycznego rondo, są skrzyżowania z ruchem okrężnym, z podporządkowaniem dla samochodów wyjeżdżających na nie. Niestety, jak już tu napisano w komentarzach, część baranów za kierownicą nie zauważa oznakowania i jak koń dorożkarski ładują się na skrzyżowanie i powodują kolizje. Takie osoby moim zdaniem powinny obligatoryjnie trafiać na egzamin praktyczny, żeby uprawniony egzaminator potwierdził ich umiejętność poruszania się autem w ruchu drogowym. Jeżdżę codziennie przez to rondo i w tygodniu kilka razy mam sytuację awaryjnego hamowania bo jakiś dekiel w ostatniej chwili orientuję się, że mam pierwszeństwo zjeżdżając z rondo na Warszawę. Najgorsi są Ci kierowcy, którzy z podporządkowania też skręcają na Warszawę, bo wyjeżdżają na prawy pas jak kamikaze, mając absolutnie zasłonięte widok z lewej strony przez samochody jadące w kierunku Wojciechowskiej.

    • Idąc tym tokiem myślenia, przyczyną wypadków na obwodnicy Lublina też jest jej kretyński projekt. Jest za prosta i za szeroka, dlatego „posiadacze praw jazdy” jeżdżą za szybko i się rozbijają.

    • Odpowiadając na głosy super poprawnych czytaczy znaków – przy projektowaniu czegoś, z czego korzystają ludzie powinno się brać ograniczenia ludzkiego sytemu percepcji. Człowiek nie jest w stanie reagować na znak ustawione co dwa metry, może przeoczyć znak stojący na skraju szerokiej drogi (zwłaszcza, jak inne informacje z otoczenia sugerują, że nie powinien się takiego znaku spodziewać) itd. A tutaj? Tutaj jest zasada – walniemy znak i walcie się. Nawet ten nieszczęsny nasyp zasłaniający widoczność pokazuje, ze nikt tu nie myślał o tym, że z drogi korzystają ludzie, a nie niezawodne automaty. To zresztą nagminne wśród następców inżyniera Karwowskiego – ścieżki rowerowe w miejscu, w którym kierowca skręcającego samochodu nie ma szans ich zobaczyć, przejścia dla pieszych zaraz za zakrętem, znaków więcej niż drzew w przydrożnym lesie itd.

      • Wystarczy że patrzy na jezdnię- jak baran nie widzi oznakowania pionowego bo patrzy przed siebie jak koń dorożkarski to ma zawsze oznakowanie poziome, plus tzw. tłuczki przed skrzyżowaniem. Jeżeli to na niego nie działa, to proponuję oddać PJ i przerzucić się na komunikację miejską.

  3. Ponowić kurs +egzamin to się nauczy 1 z drugim

  4. rondo eliminacji niekumatych na znaki … a tam są !!!

  5. Wy tak na poważnie, że nie widać że to rondo? Albo że nasyp coś zasłania? Wy tak naprawdę czy se jaja robicie?

    Bo to jest niemożliwe, żeby człowiek nieupośledzony miał problem z tym rondem.

    • To są komentarze ludzi, którzy PJ albo kupili jak pewien poseł z Biłgoraja albo znaleźli w chipsach.

    • A nie zasłania? Skoro w jednym miejscu jest jakaś kumulacja wypadków, to znaczy, ze coś z tym miejscem jest nie tak.

      • Baranku, przecież ten nasyp jest od Warszawy a wypadki (tak jak i ten w artykule) są od wjazdu z Solidarności. Dzizas co za matoł!

Z kraju