Poniedziałek, 17 marca 202517/03/2025
690 680 960
690 680 960

Kierowca bmw wyprzedził na przejściu radiowóz. Pasażer miał w nogawce marihuanę

Puławscy policjanci zatrzymali do kontroli bmw, którego kierowca popełnił szereg wykroczeń drogowych. 20-latek wyprzedził m.in. nieoznakowany radiowóz na przejściu dla pieszych. Jeden z pasażerów pojazdu miał zaś przy sobie marihuanę.

W minionym tygodniu policjanci z Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego puławskiej komendy wracający z konwoju z Zakładu Karnego zwrócili uwagę na samochód marki BMW, którego kierowca popełniał szereg wykroczeń w ruchu drogowym.

– W Bochotnicy, na przejściu dla pieszych, kierujący tym pojazdem wyprzedził radiowóz. Mundurowi zatrzymali samochód do kontroli. Kierowca został ukarany mandatem i punktami karnymi, zatrzymano mu także dowód rejestracyjny bowiem okazało się, że samochód nie ma aktualnych badań technicznych – informuje mł.asp. Ewa Rejn-Kozak z puławskiej Policji.

Co więcej podczas czynności wykonywanych z kierowcą, mundurowi zauważyli, że jeden z pasażerów auta jest poddenerwowany. W samochodzie zaś czuć było charakterystyczną woń.

– Podejrzenia policjantów okazały się słuszne. Pasażer, 20-latek z gminy Kazimierz Dolny, ukrył w nogawce spodni zawiniątko z suszem marihuany. Poza tym ujawniono przy nim lufki szklane oraz drugi pakiecik z suszem. Podczas przeszukania zajmowanego przez niego mieszkania znaleziono kolejny susz roślinny. Badania wykazały, że była to marihuana – dodaje mł.asp. Ewa Rejn-Kozak.

Jak się okazało zatrzymany mężczyzna w ostatnim czasie udzielał środków odurzających innym osobom.

– Młody mieszkaniec gminy Kazimierz Dolny został objęty dozorem policyjnym. Zgodnie z Ustawą o Przeciwdziałaniu Narkomanii za posiadanie oraz udzielanie środków odurzających grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia mł.asp. Ewa Rejn-Kozak.

2017-08-21 17:37:30
(fot. Policja Puławy)

22 komentarze

  1. Specjalista od pokazywania gestu Pana Kozakiewicza
    Ocena: 0

    Ich Szanowne Matki Polki szlochając będą się zaklinać na Boga i wszystkich świętych, że to przecież dzieci, żartowały i bawiły się, jeśli ktoś tu coś złego zrobił to policjanci czepiających się o byle co.

  2. Kumulacja w ciagu 2 dni cztery sytuacje to barany z beemwjoo . Brawo niedorozwoje pokroju bimmera hahaha albo nacpany albo nawalony dziad za kierownica zloma wjo wjo beeemwjo.

  3. Może nie na temat ale dzisiaj w Tesco miałem taką sytuację , robiłem zakupy w Tesco i na dziale nabiał ładuje klient z koszyka do plecaka więc podszedłem do ekspedientki na mięsnym i mówię jej że jest złodziej ale nie miała czasu podejść a widzę że złodziej wychodzi więc podbiegłem do głównego wejścia żeby ochroniarzowi powiedzieć że właśnie z plecakiem wychodzi złodziej i zero reakcji ze strony ochroniarza. Więc nic dziwnego że tyle patologii mamy w Lublinie.

    • To nie ochroniarz… to pracownik agencji ochrony wyspecjalizowany w spaniu z otwartymi oczami na stojąco… Też kiedyś podszedłem żeby zareagował taki na samotne dziecko bawiące się przy schodach ruchomych (ja się obawiałem że mnie ktoś weźmie za pedofila…), normalnie jak by był nieprzytomny… zero reakcji…

    • Ocena: 0

      Jaka płaca, taka praca.

    • Jakiś rok temu byłem w Centrum Kultury, po wejściu do łazienki zauważyłem, że stoi facet, wyciska mydło z dozownika do woreczków, woreczki wiąże i pakuje do plecaka (swoją drogą, co ludzie muszą mieć w głowie! mnie by w życiu przez myśl to nie przeszło). Po wyjściu z łazienki podszedłem do ochroniarza, który stał z 10 m dalej i opisałem sytuację, ale nie miał czasu się nią zająć, bo właśnie czekał aby otworzyć drzwi komuś wychodzącemu na parking (tyle w każdym razie zrozumiałem z tłumaczeń). Po pewnym czasie złodziej spokojnie wyszedł z budynku i tyle go było.

      Takie jest podejście etatowców – firmie kradną, nie mnie, to co mnie obchodzi? Jego nikt nie rozliczy za to, że dozownik na mydło jest pusty, najwyżej się pani woźnej oberwie. Co innego jakby ktoś chciał np. monitor ze ściany ukraść, wtedy ktoś by zauważył jego brak i może się ochroniarza „czepił”…

  4. 10 lat za kilka g, chory kraj

  5. Przeciez to jest jakas zmielona herbata albo samosieja z pola. To chyba mu przybili bo takie cos to koło thc nawet nie leżało. Jaka gmina tacy dilerzy.

  6. poczuli, że puścił w pory

  7. Ocena: 0

    Nie oznakowany to nie radiowóz

  8. kurde to gdzie teraz w kaźku kupie jak mariana zawineli

  9. to coś co jest na zdjęciu nie nazwałbym Marihuanen 🙂

  10. Co to jakieś dopalacze czy majeranek ?

    Marihuaną to to nigdy nie było i nie będzie to jakiś odpad zmielony dla gimbazy

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia