Kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki z oficjalnym poparciem Prawa i Sprawiedliwości. „Chcę zakończyć wojnę polsko-polską”
14:58 30-11-2024 | Autor: redakcja
Podczas szczególnego posiedzenia Rady Politycznej Prawa i Sprawiedliwości, które odbyło się w uroczystej atmosferze, działacze PiS poparli kandydaturę dr. Karola Nawrockiego na urząd Prezydenta RP. Spotkanie otworzył prezes PiS Jarosław Kaczyński, podkreślając wyjątkowy charakter wydarzenia.
– Jest z nami gość wysunięty przez Komitet Obywatelski, komitet, w którym jest wielu wybitnych ludzi. Bezpartyjny, niezależny kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej – pan prezes IPN-u, doktor Karol Nawrocki. Prosimy o zabranie głosu – powiedział Kaczyński, zapraszając Nawrockiego na mównicę.
„Polska to wielka sprawa”
Karol Nawrocki, rozpoczynając swoje przemówienie, wyraził wdzięczność i podkreślił, że czuje się zaszczycony obecnością na sali przedstawicieli 8 milionów obywateli, którzy w ostatnich wyborach parlamentarnych poparli Prawo i Sprawiedliwość.
– Polska to wielka sprawa, dlatego ją kocham i jej służę – powiedział, wskazując na swoje dotychczasowe działania na rzecz narodowej pamięci, tożsamości i wspólnych wartości. Nawrocki zaznaczył, że choć nie jest związany z żadną partią, to na swojej drodze spotkał wielu działaczy PiS, którzy – podobnie jak on – służyli sprawie Polski.
W swoim wystąpieniu przypomniał również sukcesy rządu w latach 2015–2023, wymieniając skuteczne radzenie sobie z kryzysami ekonomicznymi, energetycznymi oraz przygotowania na wypadek wojny. Wskazał na znaczenie inwestycji wojskowych, powołanie Wojsk Obrony Terytorialnej i projekty społeczne, które – jak podkreślił – również osobiście docenił jako obywatel.
Krytyka obecnego rządu i wizja przyszłości
Nawrocki odniósł się krytycznie do działań obecnego rządu, który w ciągu roku, jego zdaniem, podjął próbę „oderwania nas od korzeni tożsamości narodowej” i „gaszenia ambicji Polski”.
– Ten rok nie był dobry dla Rzeczpospolitej Polskiej i to trzeba sobie jasno powiedzieć – stwierdził. Podkreślił jednak, że jego celem jest przyszłość Polski jako kraju bezpiecznego, suwerennego i solidarnego, który nie dzieli obywateli na Polskę wielkich miast i Polskę powiatową.
„Nic mnie nie złamie”
Pod koniec przemówienia Nawrocki odwołał się do inspiracji z książki Davida Gogginsa „Nic mnie nie złamie”, zaznaczając swoją determinację w walce o Wielką Polskę.
– Nic mnie nie złamie w drodze do Polski naszych aspiracji, ambicji i wspólnoty – powiedział. Zaznaczył, że jego wizja to zakończenie „wojny polsko-polskiej” i budowanie narodowej wspólnoty opartej na sprawach fundamentalnych.
Wyraził wdzięczność dla swojego komitetu honorowego, który tworzy już ponad 300 osób z różnych środowisk – naukowego, kulturalnego i artystycznego.
– Nie jestem gotowy do walki bez waszego poparcia, doświadczenia i poświęcenia. Wierzę, że wspólnie możemy wygrać. Niech żyje Polska! – zakończył swoje wystąpienie Karol Nawrocki.
Uroczystość, rozpoczęta hymnem narodowym, była symbolicznym początkiem kampanii wyborczej niezależnego kandydata, który – jak podkreśla – chce być prezydentem wszystkich Polaków.
Pytanie, czy jest świadom, kto przez lata podżegał do wewnętrznych konfliktów, oskarżeń, szczucia i atakował kogo tylko się dało, krzycząc w mediach o wyimaginowanych wrogach jedynego słusznego nurtu.
Mordy zdradzieckie i element animalny to była przecież zachęta ze strony TEGO KTÓREGO IMIENIA NIE CHCĘ WYMIENIAĆ do zjednoczenia się ku chwale ojczyzny i zgodnie z przysięgami pod sejmowym krzyżem.
Jakto kto, Jaro i Donek. Powinni zamknąć ich na Wyspie św. Heleny niech sobie tam żyją razem.
Chce zakończyć wojnę „polsko-polską” a kto ją rozpętał już nie pamięta?
Niezależny kandydat aby z poparciem PiS. Dobra bajka czyli ciąg dalszy o dwóch takich co ukradli księżyc
Pomarszczony żoliborski gnom wystawił marionetkę.
… „prawdziwi patrioci” … za miliony wyprowadzone ze Spółek Skarbu Państwa, „kręty” chowający się za krzyże i klęczący na zawołanie … obłuda, obłuda, obłuda
Kandydat „obywatelski” wskazany przez jednego obywatela.
Może i Pan Karol – chciałby zakończyć wojnę polsko-polską. Ale Prezes – NIE POZWOLI i NIE dopuści do tego, bo czym będzie grał prze kolejne 10-lat ????
A w wiezieniu już był żeby odwiedzić ludzi ze swojego środowiska?
Bajeczka dla głupiutkich wyborców pisu…
Taki zam „niezależny” jak Duda…
Ha,ha,ha, i jeszcze ha,ha…