Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jednego poszukiwał sąd, drugiego prokuratura. Obaj wpadli w ręce policyjnych „poszukiwaczy” (zdjęcia)

Policjanci zatrzymali dwie osoby poszukiwane m.in. przez sąd w Lublinie i lubelską prokuraturę. Obaj mężczyźni wpadli w ręce mundurowych z Sekcji Poszukiwań i Identyfikacji Osób Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

Od 2016 roku prokuratury w Lublinie i Siedlcach poszukiwały 34-latka z Garwolina podejrzanego o szefowanie zorganizowaną grupą o charterze zbrojnym, za co kodeks karny przewiduje do 10 lat więzienia. Mężczyzna miał zostać aresztowany, jednak ukrył się przed wymiarem sprawiedliwości na kilka lat.

Jego sprawa trafiła do sekcji „poszukiwaczy” z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, którzy dostali zadanie wytropienia 34-latka. Mężczyzna zmienił wygląd, zapuścił brodę. Często też zmieniał miejsce przebywania, samochody oraz zerwał kontakt z najbliższymi. Posługiwał się fałszywymi dokumentami.

Policjanci ustalili jednak, że może on się ukrywać w jednej z miejscowości pod Warszawą. Natychmiast pojechali na teren powiatu wołomińskiego, gdzie mężczyzna został zatrzymany. 34-latek nie krył zaskoczenia, gdy na jego rękach zatrzasnęły się policyjne kajdanki. Od razu trafił do aresztu w Warszawie-Białołęce.

W ubiegłym tygodniu radomscy policjanci ustalili, gdzie może przebywać 68-latek z Radomia, którego listem gończym za kradzież z włamaniem poszukiwał sąd z Lublina. Mężczyzna miał zasądzoną karę ponad 3 lat więzienia. Policjanci ustalili, że mężczyzna wrócił z pracy w Niemczech i zaczął pracować na budowie w Polsce.

Dotarli też do informacji, że mężczyznę wracającego po pracy do domu, odbiera w umówionym miejscu żona, a następnie jadąc okrężnymi drogami „przemyca” go w aucie do przydomowego garażu. Gdy potwierdzili swoje informacje, 68-latek został zatrzymany. On również trafił do aresztu.

Jednego poszukiwał sąd, drugiego prokuratura. Obaj wpadli w ręce policyjnych „poszukiwaczy” (zdjęcia)

(fot. Policja Radom)

5 komentarzy

  1. Pierwszy ok ale ten drugi to żadna zasługa pewnie dzielnicowy też wiedział gdzie jesteś

  2. W tym wieku 68 lat i fizycznie na budowie zaiwaniać. A niektórzy gadali na Tuska, że do 67 podwyższył wiek emerytalny i karze pracować do śmierci.

  3. …czy tam każe. Sam już nie wiem.

  4. 3 lata za kradzież. Grubo. Ci co zabili chłopaka pod Krasnymstawem na oczach rodziny dostali takie wyroki.

  5. 3 lata dla takiego dziadka mogą oznaczać dożywocie…

Z kraju