Jedną sarenką bawiła się młodzież na ognisku, drugą poraniła kosiarka. Obie są już w dobrych rękach (zdjęcia)
11:05 09-06-2023

– Kolejne dwie, malutkie sarenki na pokładzie. Pierwsza cała i zdrowa. Żywą zabawkę zrobiła sobie z niej młodzież…sarenka „uczestniczyła” w ognisku. Była noszona i głaskana. Na szczęście ją odebrano i przerażona trafiła do nas – relacjonuje w mediach społecznościowych Stowarzyszenie Leśne Przytulisko, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Skrzynicach Drugich.
Drugie ze zwierzą trafiło z poważnymi obrażeniami głowy po tym, jak zostało okaleczone kosiarką.
– Drugi przypadek jest bardzo drastyczny. Maluch został poraniony kosiarką. Noże pocięły żuchwę i tylną nogę i na pierwszy rzut oka wyglądało to bardzo źle. Sarna została zaopatrzona i pozszywana przez Panią doktor Monikę Hamerską za co bardzo dziękujemy. Maluch ma ogromną wolę życia, po troszeczku wcina mleko. Mamy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze – dodaje Ośrodek.
Nie dotykaj i nie zabieraj małych, dzikich zwierząt
Młode sarny po urodzeniu nie mają zapachu więc są niewyczuwalne dla drapieżników dlatego matki mogą spokojnie się oddalić – ale zawsze są w ich pobliżu. Nie próbuj ich dotknąć, głaskać – zostaną odtrącone przez matkę i nie próbuj zabrać maluchów ze sobą. Młode czekają na matkę, która karmi je mlekiem przez pierwszy miesiąc 5 – 9 razy dziennie, potem rzadziej, aż do wczesnej jesieni, a nawet grudnia. Młode zjadają pokarm roślinny od 5-10 dnia życia, a pierwsze kroki zaczynają stawiać po 2-3 tygodniach.
Jeśli napotkasz młodą sarnę, najlepiej jest zostawić ją w spokoju i nie dotykać. Jeżeli jesteś zaniepokojony, możesz powiadomić lokalne służby ochrony przyrody, które będą wiedziały, jak postąpić w tej sytuacji. Pamiętajmy, że zwierzęta dzikie powinny być pozostawione w ich naturalnym środowisku, a ludzie powinni zachować dystans i szanować ich potrzeby.
(fot. Stowarzyszenie Leśne Przytulisko, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Skrzynicach Drugich)
Może coś bliżej o tej sarence poranionej kosiarka ? Czy zrobił to d ebil czy sadysta ? Sama się nieporanila a przez człowieka napewno nie niechcąco !
Przez nieuwagę w wysokiej trawie.
Moglibyście takie zdjęcia w jakiś spoiler dać.
No teraz jest dobrze ;]
Za ratowanie tego szkodnika powinny być kraty.
Jaki szkodnik? Przecież elita musi mieć na co polować chyba że sam zabawisz się w lisa albo dzika.
Raz w tygodniu powinien być odstrzał takich odklejeńców jak ty.
dokładnie, a mięso zawsze się przyda np. na dokarmianie dżdżownic.
Pełny szacunek i respekt dla Pani Leny i osób jej pomagających w Przytulisku. Zachęcam do wspierania tego ośrodka poprzez żywność dla zwierząt, koce, ręczniki czy też najzwyklejsze wsparcie finansowe!
Ośrodki rehabilitacji zwierząt dzikich są finansowane przez RDOŚ; jest także możliwość uzyskania dofinasowania z NFOŚ i GW. Rolą takich miejsc powinny być działania umożliwiające przywrócenie zwierząt dzikich do ich naturalnego środowiska życia a nie leczenie za wszelką cenę. Zwierzęta, które nie rokują na powrót do natury powinny być poddawane eutanazji.
Tyle mięsa.