Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jechał ulicą na wózku inwalidzkim, miał 2,5 promila alkoholu

Jechał na wózku inwalidzkim po ruchliwej ulicy. Po tym jak policjantki przeprowadziły go w bezpieczne miejsce zaczął je szarpać, wyzywać i grozić.

Do zdarzenia doszło wczoraj po południu w Chełmie. Policjantki z wydziału patrolowo-interwencyjnego zwróciły uwagę na mężczyznę poruszającego się na wózku inwalidzkim, jadącego ulicą Lubelską.

Mężczyzna powodował zagrożenie na drodze, utrudniał przejazd kierowcy autobusu miejskiego. Gdy funkcjonariuszki przeprowadziły go na chodnik, zaczął je wyzywać, szarpać i grozić. W pewnej chwili znów wyjechał na jezdnię. Jak się okazało był nietrzeźwy, miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.

Policjantki zatrzymały 51-latka, mężczyzna trafił do ośrodka pomocy dla osób uzależnionych. Usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3.

Policjanci przypominają, że zgodnie z przepisami ustawy prawo o ruchu drogowym, osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich traktowane są tak samo jak osoby piesze. Dlatego też zobowiązane są przestrzegać tych samych przepisów, które regulują ruch osób pieszych. Mają obowiązek korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku – z pobocza.

2018-07-19 19:00:28
(fot. pixabay.com)

4 komentarze

  1. prawo jazdy zabrać 😀

  2. A co z tymi poruszającymi się na wózkach z napędem? Takie czterokołowe z akumulatorem – to pojazd?

  3. Maruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, dobre, pijany, na wózku, jeszcze by wstał i je pobił. Nic mu nie zrobią.
    Facet pewnie naczytał sie komentarzy Frania i stwierdził, że mu wolno na jezdni robić co chce.

  4. Ja jeżdżę na wózku praktycznie od dziecka (w dzieciństwie miałem wypadek). No i cóż, facet moim zdaniem to idiota, jak chciał pić to miał siedzieć w domu i nie stwarzać zagrożenia. Zresztą widok pijanego gościa na wózku jest żałosny… Druga sprawa to przepisy. Traktowanie wózka jak pieszego jest bezsensu. Sam kiedyś dużo jeździłem ulicami (teraz już nie bo zdrowie się pogorszyło i został samochód). Jazda chodnikiem jest bardzo niewygodna bo nie dość że co chwila trzeba zeskakiwać z krawężników to jeszcze często zjazdy są wyprofilowane pod skosem, przez co jest jeszcze trudniej a i też łatwiej o wywrotkę. Inaczej pewnie jest ww dużych miastach – tam chodniki są lepsze, ja mieszkam w niedużym miasteczku. Natomiast jazdy poboczem już całkiem sobie nie wyobrażam. Pobocze nieraz jest wąskie i dziurawe. Masakra. Wózek powinien być traktowany jak pieszy jeżeli porusza się chodnikiem lub jak rower jeśli porusza się jezdnią.

Z kraju