Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

„Jechał tak szybko, aż odpadło mu koło”. Nikt nie przyznał się do kierowania pojazdem (zdjęcia)

Policjanci zatrzymali dwie osoby, które podróżowały pojazdem. Żadna z nich nie przyznawała się jednak do kierowania. Świadek nie miał jednak żadnych wątpliwości.

We wtorek po południu policjanci zostali poinformowani, iż na ul. Ćwiklińskiej w Lublinie kierowca Mini Coopera stwarza zagrożenie w ruchu drogowym. Świadek przekazał, iż auto poruszało się z tak dużą prędkością, aż odpadło od niego koło.

Co więcej, kierowca miał oddalić się z miejsca zdarzenia. Istniało więc podejrzenie, że może on znajdować się pod wpływem alkoholu. Na miejsce od razu skierowano patrole policji.

Jak wyjaśniał nam kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, funkcjonariusze drogówki zatrzymali dwie osoby, które podróżowały tym pojazdem. Żadna z nich nie przyznawała się do kierowania.

Świadek jednak nie miał żadnych wątpliwości i wskazał kierowcę. Mężczyzna został przetransportowany na komisariat. Tam ustalana będzie jego trzeźwość. Funkcjonariusze mają też sprawdzić, czy nie znajdował się on pod działaniem środków odurzających.

„Jechał tak szybko, aż odpadło mu koło”. Nikt nie przyznał się do kierowania pojazdem (zdjęcia)

„Jechał tak szybko, aż odpadło mu koło”. Nikt nie przyznał się do kierowania pojazdem (zdjęcia)

„Jechał tak szybko, aż odpadło mu koło”. Nikt nie przyznał się do kierowania pojazdem (zdjęcia)

„Jechał tak szybko, aż odpadło mu koło”. Nikt nie przyznał się do kierowania pojazdem (zdjęcia)

„Jechał tak szybko, aż odpadło mu koło”. Nikt nie przyznał się do kierowania pojazdem (zdjęcia)

(fot. nadesłane)

31 komentarzy

  1. ile musiałby jechać żeby mu koło odpadło??? 300km, 400km/h?

  2. LU i wszystko jasne

  3. normalnych ludzi to będą łapać za byle 70 km/h na Mazowieckiego ze stromej górki (bo tam najłatwiej) ale takiego ***** zatrzymają dopiero jak mu koło odpadnie i jeszcze donos dostaną.

    kto go widział jak „jeździ” po mieście ten wie o co chodzi

  4. no i bardzo dobrze ,fura unieruchomiona , patafian również

  5. Koło samo nie odpada…. Mega baran nie dokręcił albo ktoś mu pomógł…
    Jedno jest pewne wcale mi go nie żal…

  6. Mieszkaniec centrum

    I zrobiło się cicho ,Mam prośbę do Policjantów zróbcie pomiary hałasu i sprawdźcie wydech tego łobuza.

  7. Tak z czystej ciekawości. Nikt nie przyznaje się do prowadzenia samochodu. Kto odpowiada za zdarzenie? Sprawcy brak. Świadek to nie wyrocznia. Słowo przeciw słowu.

  8. 1. Kierowca to nie Kierujący!
    2. Wyrokuje „świadek”, twierdzący iż koło odpada od dużej prędkości.
    3. Ten sam „świadek” wskazuje jako kierującego osobę, która oddala się od auta po zgubieniu koła.
    4. To że ktoś się oddalił, jakim prawem tworzy z niego osobę podejrzaną o kierowanie pod wpływem?

    • Świadek twoerdzi że koło odpadlo od dużej prędkości. Samo to stwierdzenie podważa już autorytet świadka. Samochody są tak projektowane oraz sprawdzane, aby koła same nie odpadały nawet przy prędkościach maksymalnych i większych. A może świadek pomógł przyczynić się do tego odpadnięcia, bo jak widać po komentarzach, to nie jednemu przeszkadzał ten samochód.

  9. Czyje to dziecko bawiło się samochodzikiem ???

  10. Długo nie siedział dzisiaj znowu jeździ po lublinie i strzela tłumikiem uj ebany

Z kraju