Funkcjonariusze lubelskiego CBA zatrzymali szefa Rady Nadzorczej Grupy Azoty i 5 innych osób
16:00 09-10-2017 | Autor: redakcja

Agenci z lubelskiej delegatury CBA wytropili przestępczą działalności o charakterze korupcyjnym pracownika gdańskiej Grupy Lotos Aleksandra I. oraz warszawskiego prezesa spółki z branży energetycznej Andrzeja M. Mężczyźni oferowali swoją „pomoc” w załatwieniu gwarantowanych, długoterminowych kontraktów na zakup przez Grupę Lotos biokomponentów. Pomoc ta nie miała być darmowa.
– W zamian za to inwestor, któremu załatwią kontrakty, miał znacząco dokapitalizować spółkę warszawskiego biznesmena i jeszcze dodatkowo przekazywać im prowizję w wysokości ok. 10% od sprzedaży biopaliw do Lotosu. Podobne modus operandi miało zadziałać przy dostawach rożnego rodzaju półproduktów do Grupy Azoty, w tym także z pominięciem obowiązujących w spółce procedur – informuje Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Tu gwarantem powodzenia tego przedsięwzięcia miał być Przewodniczący Rady Nadzorczej Marka G. i swoisty „układ” z nim, w którym gwarantuje, że nielegalny deal się uda. Marek G. miał w ramach swoich możliwości nadzorować interes z Grupą Azoty w zamian za około 5% kwoty od wielomilionowych kontraktów.
– Do zatrzymań CBA doszło na terenie województw lubelskiego, kujawskiego, pomorskiego mazowieckiego. Agenci CBA przeszukali pomieszczenia biurowe zajmowane przez podejrzanego I. w siedzibie Lotosu. Oprócz wymienionych wcześniej osób agenci CBA zatrzymali jeszcze troje innych podejrzanych pomagających w stworzeniu tego układu – wyjaśnia Piotr Kaczorek.
Przewodniczący Rady Nadzorczej Grupy Azoty Marek G. oraz biznesmen Andrzej M. usłyszeli zarzut dotyczący działania wspólnie i w porozumieniu w 2017r. i powoływania się na wpływy w Grupie Azoty S A oraz utwierdzania w przekonaniu o istnieniu tych wpływów poprzez podkreślanie pozycji zawodowej Marka G.
– Jak ustalili agenci CBA, podejrzani podjęli się załatwienia umożliwienia dostaw i zagwarantowania odbioru surowców przez spółki Grupa Azoty SA w zamian za korzyści majątkowe w postaci doinwestowania niewielkiej firmy kwotą 40 mln zł oraz dalszy kilkuprocentowy procentowy udział w zyskach ze sprzedaży surowców – dodaje Piotr Kaczorek.
Podobne w charakterze zarzuty usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie pozostali zatrzymani przez CBA. Działali w wspólnie i w porozumieniu w 2017 r. powołując się na wpływy w Grupie Lotos SA podkreślając zatrudnienia Aleksandra I. w komórce organizacyjnej zajmującej się przygotowywaniem kontraktów na zakupów biokomponentów. Za załatwienie dostaw do Grupy Lotos SA biokomponentów chcieli korzyści majątkowe co najmniej w postaci udziału w zysku z ich sprzedaży.
Sąd uwzględnił wnioski Prokuratury Okręgowej w Warszawie i wszyscy zostali tymczasowo aresztowani.
2017-10-09 15:41:23
(fot. CBA)
Zaraz zlecą się stali bywalcy łonetu i wirualnej szczujni. O stałych wielbicielach Szechter Zeitung nie wspominając.
No i przyleciałeś pierwszy. B r a w o!!!
Czy ktoś im jest w stanie coś zrobić …
Teraz zaczną się przesłuchania i sprawy toczyć latami zaczną znikać dowody i nastąpi amnestia podejrzanych, po czym sprawa za kilka lat zostanie wyciszona i elegancko
Pamiętajcie wszystko na wasz koszt podatnicy
Masters , na koszt POdatników to te białe kołnierzyki wpie…..li ośmiorniczki całymi świńskimi ryjami , a fury , chaty i du…y zmieniali jak rękawiczki .
Robi PiS porządek w kraju 🙂
Ta robią porządek po panu G., byłym Prezydencie Zamościa… z PiS.
Gryzą się jak psy pod kocem w tym PiS, bo zaczyna być krótko z miejscami skąd by jeszcze można było nakraść.
Kuba a wiesz na pewmo, że to ten Marek G.?
Jedna z gazet codziennych (jak napisałem która, to cenzor wyciął) pisze, że on.
POd rządami twoich ulubieńców, nikt by się tym nawet nie zainteresował. Hajka tego przykładem. Wyobraz sobie, że to tylko wierzchołek góry lodowej i nareszcie przynależność do jakiejkolwiek partii nie będzie parasolem ochronnym dla złodziei. Nareszcie zaczyna wracać normalność, czego tak panicznie się boisz i cała reszta totalnej opozycji. Oj, trzeba będzie zapłacić za swoje grzeszki i oddać z nawiązką to co się ukradło.
Ci przynajmniej sprzątają. Poprzedni dawali kwiaty i kolejne awanse
4 miliardy utopione w SKOK-ach a przewodniczący Kasy Krajowej wpływowym senatorem – czym ci złodzieje różnią się od tych z PO? Chyba tylko tym, że bardziej bezczelnie kradną… komisja w sprawie Amber Gold, a nikt nie sprawdzi, skąd Pan Plichta wziął kasę na swój kolejny przekręt…
Brawo CBA oby więcej takich zatrzymań korupcyjnych
Ale jaja…
A ci przestępcy to złogi po komunie i peło czy to już dobra zmiana?
To już dobra zmiana.
Na Azoty się w pierwszej kolejności rzuciła, bo to największa firma w regionie.
Ale frakcja ministra Z gryzie się najwyraźniej z frakcję ministra odpowiedzialnego za Azoty (od likwidacji MSP firmy podlegają poszczególnym ministerstwom) o stołki i stąd takie jaja.
To jest właśnie dobra zmiana.BRAWO!!!
No skandal, PiS nie pozwala kraść, nawet swoim. Ale wasz idol obiecał, że CBA zlikwiduje więc kraść będzie można w świetle jupiterów jak wrócicie do władzy ;]
Do władzy już nigdy złodzieje z Po nie wrócą.
Nie tam gdzie trzeba obiecywali udział w zyskach i stad pewnie cały ten ambaras.
A mówią, że kruk krukowi oka nie wykole…..
Ciekawe co na to seryjny samobójca?
boi się, bo nie ma POwskiego parasola ochronnego
pytanie brzmi kto tu jest księdzem i ile kasiorki przytulił????