Wtorek, 16 kwietnia 202416/04/2024
690 680 960
690 680 960

Fałszywy policjant grasował w Lublinie. Wziął 200 zł łapówki od kierowcy

W środę na al. Kraśnickiej w Lublinie jeden z kierowców został zatrzymany do kontroli. Jak się okazało, fałszywym policjantem był mieszkaniec Lublina.

W środowy wieczór, jadący al. Kraśnicką w kierunku Konopnicy młody mężczyzna, został zatrzymany do kontroli. Na wysokości skrzyżowania z ul. Jana Pawła II nieumundurowany mężczyzna dał mu lizakiem znaki do zatrzymania się. Pokazał przy tym odznakę policyjną. Poinformował kierowcę, że ten przekroczył dopuszczalną w tym miejscu prędkość. Gdy mieszkaniec podlubelskiej gminy zakwestionował wskazaną przez rzekomego funkcjonariusza prędkość, ten stwierdził, że jak otrzyma 200 złotych, to nie tylko nie wystawi mu o wiele wyższego mandatu, dodatkowo kierowca nie otrzyma punktów karnych.

Kierowca opla przystał na ową propozycję, stwierdził jednak, że nie ma przy sobie takiej kwoty. Mogą jednak podjechać w okolicę jego domu, tam przekaże mu gotówkę. Tak też się stało. Jednak tuż po całej sprawie, kierowca zadzwonił do dyżurnego policji i opowiedział mu o tym, co go spotkało. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania fałszywego funkcjonariusza.

Na jednej ze stacji paliw został zabezpieczony zapis monitoringu nie tylko z wizerunkiem sprawcy oraz towarzyszącej mu kobiety, lecz także z numerem rejestracyjnym pojazdu, którym się poruszali. Po ustaleniu miejsca ich pobytu, w sobotę w Maryninie mundurowi przystąpili do zatrzymania pary. Nie obyło się jednak bez problemów.

Kierująca oplem zafirą kobieta, zignorowała znaki dawane przez policjantów i zaczęła uciekać. Co więcej, cofając próbowała najechać na jednego z funkcjonariuszy. Ten w ostatniej chwili zdołał odskoczyć unikając potrącenia. Po pościgu oboje zostali zatrzymani w Bełżycach na ulicy Kazimierskiej. Mężczyzną okazał się 40-letni Paweł P., mieszkaniec Lublina, towarzyszyła mu 36-letnia mieszkanka Zamościa.

Paweł P. w przeszłości wchodził już w konflikt z prawem. Notowany był m.in. za oszustwa i jazdę w stanie nietrzeźwości. Tym razem również odpowiadał będzie za oszustwo. Jego partnerka z kolei poniesie odpowiedzialność za czynną napaść na funkcjonariusza Policji.

Fałszywy policjant grasował w Lublinie. Wziął 200 zł łapówki od kierowcy
Fałszywy policjant grasował w Lublinie. Wziął 200 zł łapówki od kierowcy

(fot. policja)
2015-10-18 19:04:36

14 komentarzy

  1. odznaka kupiona na odpuście, heh

  2. Może kobita zaczęła uciekać, bo myślała, że chcą ją zatrzymać fałszywi policjanci.

  3. macie błąd , albo mieszkaniec Lublina był fałszywym policjantem ,albo Zamościa .
    Mężczyzną okazał się 40-letni Paweł P., mieszkaniec Lublina
    Jak się okazało, rzekomym policjantem był mieszkaniec Zamościa.
    Proszę o wprowadzenie poprawki .

  4. Mieszkaniec Zamościa pózniej Lublina……….mieszka boczna Kraśnickiej ani Zamośc ani Lublin…….

  5. Niech pokażą publicznie ich mordy, żeby każdy mógł zobaczyć tych degeneratów!

  6. Zatrzymanie w Bełżycach praktycznie oglądałem całe…po zatrzymaniu pojazdu – para zaryglowała się w samochodzie…jakoś udało się ich wyciągnąć z auta…malutka kobitka próbowała coś szurać – powinna zostać spałowana, gość pijany skuty od razu. Cyrk na kółkach…4 godziny zablokowany zakręt bo auta oszustów nie można przestawić…bo prokurator czy zgoda jakaś potrzebna… gość jak zaczął trzeźwieć zaczął symulować, że niby padaczkę ma…no śmieszna sprawa…jak by przyjął paralizator na jajo to by inaczej śpiewał…takich CWANIAKÓW nie brakuje…bo się pracować nie chce, łatwa kasa im w głowie i brak prawa, brak możliwości skutecznego podejścia/interwencji do takich śmieci przez Policję…kiedyś było inaczej…młody dostał kilka pał że za głośno śpiewał od milicjanta po pijanemu to był porządek…a teraz nawet na wyzwiska nie mogą reagować…szkoda tego wszystkiego…szkoda tej demokracji i tego o co walczyli nasi ojcowie i dziadkowie…

  7. A gdy by pokazał kierowcy loda lub batona to ten też by się zatrzymał? Kiedyś instruktorzy uczyli: lizak służy do lizania a funkcjonariusze używają TARCZY do zatrzymywania pojazdów będącej miniaturą ZAKAZU RUCHU. Zabawna sytuacja. Zapewne prędkość zmierzył suszarką pożyczoną od wspólniczki, lornetką lub koszem na śmieci. Ciekawe ilu z pod lubelskich baranów dało się nabrać, a ilu dmuchało w balonik zamiast alkomat.

    • Jacie o jacie ależ Ty jesteś kozak bystrzacha. Jak zobaczysz kiedyś taką Tarczę jak mówisz cwaniaczku z miodem w uszach to weź ją w dłoń nie w rękę tylko pamiętaj w dłoń i podejdź do tego znaku „zakaz ruchu” i porównaj czy to miniatura czy coś jest nie tak. Bo jak narazie to miniaturowy to masz mózg.

  8. Za jazdę pod wpływem powinien być dożywotni obóz pracy przymusowej.

  9. jak by mu wjechali na posesje i chatę to jeszcze by kradzione rzeczy znaleźli chociaż podobno czyścił podwórko bandyta jeden

    • „chyba” „podobno”??????????????/ jakim ty się jezykiem posługujesz oskarżając kogoś skoro nie wiesz nic…………… jak „Fakt ” albo „Super Express…………tam szukaj zajęcia…………

      • więc jeżeli chodzi ci o język… to ja ci powiem, słowa „chyba” tam nie widzę natomiast „podobno” dotyczyło sprzątania podwórka, bo to że Pawełek to „bandyta” każdy wie kto go zna,więc chyba to ty nie wiesz nic!

  10. ......................

    za cienki jesteś żeby oceniac mnie czy go znam czy nie………….bo go znam bardzo dobrze……….

Z kraju