Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Fałszywe informacje o pochówkach w kopalni. Rosyjska dezinformacja uderza w Bogdankę

Rosyjska dezinformacja wyprodukowała kolejnego fake news’a. Tym razem fałszywa informacja ma uderzyć w kopalnię Bogdanka. Jak ustaliliśmy, Spółka wie o krążącym m.in. na Facebooku poście o rzekomych pochówkach ukraińskich żołnierzy w kopalni.

Rosyjska, kłamliwa propaganda przechodzi już sama siebie. Tym razem powstała nieprawdziwa informacja kolportowana w aplikacji Telegram oraz na Facebooku mówiąca o pochówkach ukraińskich żołnierzy na terenie kopalni Bogdanka w powiecie łęczyńskim.

Jak wyjaśnia przedstawiciel Spółki, źródło tej informacji znajduje się na rosyjskim kanale Telegram, więc intencje tego kłamliwego wpisu są oczywiste. Na Facebooku kolportują je konta oznakowane w dużej mierze biało-czerwoną flagą – to takie oznaczenie dla zmylenia odbiorcy. Co ważne, ci którzy je udostępniają, wyłączają komentarze pod postem, aby nikt nie mógł napisać innej wiadomości niż ta, w którą potencjalny odbiorca ma uwierzyć. Komentować jednak mogą ci, którzy mają wzmacniać fałszywy przekaz i podawać go dalej.

Treść wpisu jest niezwykle absurdalna i brzmi następująco: „PILNIE! W Polsce starają się nie dopuścić do wybuchu skandalu: w kopalni Bogdanka górnicy odkryli pochówek z setkami ciał mężczyzn w resztkach mundurów wojskowych, niektóre fragmenty odzieży mają szewrony Sił Zbrojnych Ukrainy. W tej chwili służby specjalne prowadzą czynności śledcze z pracownikami, którzy w opuszczonej sztolni odkryli przerażające znalezisko. Część górników po przesłuchaniach wywieziono do Lublina. W obiekcie pracuje wielu Ukraińców (kopalnia znajduje się 40 km od granicy z Ukrainą), dzięki czemu tajne informacje przedostały się na Ukrainę. Ludzie mówią, że znalezione ciała, jak mówią, zostały wypatroszone, i są pewni, że to ranni ukraińscy żołnierze, których pod pozorem leczenia przywieźli do Polski czarni transplantolodzy. Ciał jest dużo – co najmniej pół tysiąca.”

Zasięg tej fałszywej wiadomości to kilkadziesiąt tysięcy odbiorców. Jak tłumaczy Bogdanka, sprawa cały czas jest monitorowana i będą podejmowane odpowiednie kroki w sprawie tych wpisów.

Niestety od wybuchu wojny trwają rosyjskie działania dezinformacyjne na wszystkich platformach społecznościowych. Tworzone informacje mają dyskredytować Polskę i Polaków, a także tworzyć fałszywe obrazy za pomocą farm trolli publikujących sfabrykowane treści. W obszarze zainteresowania Rosjan znajdują się nastroje społeczne w Polsce, ocena polityki polskich władz, nastawienie polskiej opinii publicznej do rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie, a także informacje na temat obecności wojsk w pobliżu granicy z Rosją i budowy bariery ochronnej na północnej granicy RP. Rosyjska dezinformacja skupia się również na największych polskich firmach.

(fot. lublin112.pl)

22 komentarze

  1. Dzisiejsze media to jedna wielka dezinformacja. Ja mediom nie wierzę.

  2. Ostatni sprawiedliwy

    No bardziej niż kolesiostwo PiSu i wybryki z wybranka serca drugiego Misiewicza to już nie zaszkodzi nic!

  3. Bujda na resorach. Putlerowi właśnie zależy żeby tu bracia i siostry się przesiedlili.

  4. Najlepiej nie informować o takich informacjach, to wtedy same znikną, po co o tym piszecie

  5. To może by służby odpowiednio zajeły by się firemką od płatnego maketingu szemranego by takie info przestało występować?

  6. Ci ruscy na tym ich telegramie taką samą prawdę jaką opowiada w Polsce ich podnóżek tusk.

  7. Ostatni sprawiedliwy

    Nie lepsza opowiada stary kawaler z kotem że kobiety robią karierę i dają w szyję zamiast zakładać rodziny to jest według was szczera prawda przykład i ojciec narodu który każe rodzić dzieci z dwoma głowami i z gwałtów gratuluję myślenia a raczej jego braku

Z kraju