Poniedziałek, 17 lutego 202517/02/2025
690 680 960
690 680 960

Efekt konserwacji obrazu oburzył znawców sztuki oraz internautów. „Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu” (zdjęcia)

Liczący sobie kilkaset lat zabytkowy obraz został poddany pracom konserwatorskim. Tym razem zamiast zachwytu, efekt wywołał oburzenie. Swoje krytyczne zdanie na ten temat wyrażają nawet konserwatorzy zabytków z innych miast.

Przed kilkoma dniami Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Lublinie pochwalił się wykonaniem prac konserwatorskich przy obrazie przedstawiającym „Świętą Trójcę” z kościoła rzymskokatolickiego p.w. św. Jana Jałmużnika w Orchówku. Dzieło nieznanego autorstwa jest datowane na XVII/XVIII w. i zostało wpisane do rejestru zabytków ruchomych województwa lubelskiego. Zachowało się bez ramy, rozpięte na zdegradowanym krośnie. Z uwagi na bardzo zły stan zachowania, obraz nie był prezentowany. W końcu zapadła decyzja, aby zmienić ten stan rzeczy, a tym samym przywrócić go do kultu i wyeksponować w świątyni.

Z relacji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wynika, iż przeprowadzona została pełna konserwacja techniczno-estetyczna. Zakres prac obejmował m.in.: zdjęcie obrazu z krosna, oczyszczenie warstwy malarskiej, usunięcie ściemniałego werniksu oraz miejscowych przemalowań, retusz kitów i niefachowych uzupełnień warstwy zaprawy, odczyszczenie odwrocia z brudu, przyklejonych fragmentów płótna i łatek w miejscach mechanicznych uszkodzeń, sklejenie i uzupełnienie w miejscach ubytków warstw płótna na styk, impregnację warstwy malarskiej i wyrównanie powierzchni obrazu, zdublowanie na nowe płótno, uzupełnienie ubytków warstwy zaprawy i opracowanie powierzchni kitów, wykonanie scalenia kolorystyczno-formalnego warstwy malarskiej, położenie warstwy werniksu ochronnego na powierzchni obrazu. Zwieńczeniem prac konserwatorskich było osadzenie obrazu w nowej, stylizowanej ramie.

Publikacja zdjęć prezentujących jak obraz wyglądał przed konserwacją oraz jak po zakończeniu prac wywołała burzę. Od razu pojawiły się komentarze wskazujące, że „obraz kompletnie zmieniono„, „zamiast na chmurach postacie siedzą teraz na… czymś wyglądającym zgoła inaczej„, „nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu„, „to jest skandal„, „tego się skomentować kulturalnie nie da„, „były fajne zajęcia w miejscowym przedszkolu i dzieci mogły aktywnie pomóc w pomalowaniu obrazu kredkami świecowymi„, „wygląda jak kolorowanka kredkami rysowana„, „jak przemalowanie obrazu i stworzenie zupełnie nowego można nazwać konserwacją” – to tylko cześć wpisów.

Kolejne wskazują, iż „zatrudniono do konserwacji osobę bez przygotowania i odpowiedniego wykształcenia, nie sprawowano kontroli nad przebiegiem prac, by powstrzymać degradację” jak też ” po tak wykonanej konserwacji powinno się odebrać uprawnienia, sąd powinien nakazać zwrot pieniędzy oraz nakazać grzywnę za zniszczenie dzieła sztuki o walorach historycznych i kultowych„. Wśród autorów wpisów są osoby zajmujące się na co dzień zabytkami.

– Skandal, że któryś z urzędników to odebrał i na taką dewastację (nie mylić z konserwacją) zostały wydatkowane środki publiczne – wskazuje Michał Dębowski Miejski Konserwator zabytków w Szczecinie. -Zdjęcia bez większych wątpliwości wskazują na pełne przemalowanie obrazu po formie, absolutnie niezgodne z etyką konserwatorską i zupełnie nieuzasadnione stanem zachowania widocznym na zdjęciach ukazujących odkrywki – dodaje Tanita Ciesielska z Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie.

Konserwatorka malarstwa Karolina Grams dodaje, że nie rozumie po co usunięto przemalowania, jeśli w czasie obecnej konserwacji znów obraz przemalowano. Zapewnia, iż chmury pokazane na etapie oczyszczania były o wiele lepiej namalowane niż te obecnie przypominające raczej pierniki. Natomiast Sebastian Piasecki zaznacza, iż za taką robotę powinna ta osoba stracić pracę. Dodaje, że to już któryś z rzędu obraz na przestrzeni kilku lat, który został „odnowiony” przez dziecko. Całość spuentował, że czasami lepiej nie ruszać czegoś, czego się nie umie a studia nie robią fachowca.

Dziś do negatywnych negatywnych komentarzy dotyczących jakości prac konserwatorskich odniósł się Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków dr. Dariusz Kopciowski. Wyjaśnił, że zaplanowane zostało zorganizowanie komisji konserwatorskiej przy udziale przedstawicieli Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, ekspertów, wykonawcy prac konserwatorskich i właściciela. Ma to na celu powtórną ocenę wykonanych prac.

Natomiast wykonawczyni konserwacji dzieła, której nie przedstawiono, zapewnia, iż zadanie jakie zostało jej zlecone przeprowadziła profesjonalnie, zgodnie z zasadami konserwatorskimi i z programem prac konserwatorskich. Efekt tłumaczy m.in. niefachowymi konserwacjami obrazu przeprowadzonymi wcześniej, zniszczeniami oraz nieodpowiednimi warunkami przechowywania, co zdeformowało kompozycję pod względem kolorystyczno-formalnym.

Efekt konserwacji obrazu oburzył znawców sztuki oraz internautów. „Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu” (zdjęcia)

fot. LWKZ

Efekt konserwacji obrazu oburzył znawców sztuki oraz internautów. „Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu” (zdjęcia)

fot. LWKZ

Efekt konserwacji obrazu oburzył znawców sztuki oraz internautów. „Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu” (zdjęcia)

fot. LWKZ

Efekt konserwacji obrazu oburzył znawców sztuki oraz internautów. „Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu” (zdjęcia)

fot. LWKZ

Efekt konserwacji obrazu oburzył znawców sztuki oraz internautów. „Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu” (zdjęcia)

fot. LWKZ

Efekt konserwacji obrazu oburzył znawców sztuki oraz internautów. „Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu” (zdjęcia)

fot. LWKZ

Efekt konserwacji obrazu oburzył znawców sztuki oraz internautów. „Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu” (zdjęcia)

fot. LWKZ

Efekt konserwacji obrazu oburzył znawców sztuki oraz internautów. „Nieodwracalne zniszczenie zabytkowego obiektu” (zdjęcia)

fot. LWKZ

48 komentarzy

  1. Kobieta nigdy do błędu się nie przyzna. Zawsze są winni inni. Jakim cudem zdała studia i została dopuszczona do prac konserwatorskich? To są całkowicie inne obrazy.

    • Ocena: 23

      Pewnie po znajomości robótkę dostała.Nikt nie chciał jej do pracy zatrudnić bo nie zna fachu, to pewnie znajomy albo rodzinka jakaś i robota jest. To tak jak w niektórych urzędach. Stanowiska sprawują osoby bez kompletnej wiedzy. Myślę że sprawa ucichnie, i nic się nie stało!!!!

  2. Ocena: 28

    jaś fasola ?

  3. Jako ilustracja do Biblii dla dzieci się nada

  4. nic się nie stało
    Ocena: 16

    Oryginały sprzedane, a to są kopie.

  5. NAZWISKO! NAZWISKO! NAZWISKO!

  6. U, to nawet laik widzi że tu się coś ostro odstawiło…

  7. Tchorz kopciowski zamiast sie zajac robota to sie promuje na fb a wina oczywiscie niczyja ze nadzoru nie bylo

  8. Nie no do Jasia Fasoli to trochę brakuje tej kreskówce 😉

  9. Jaki koszt?

  10. Lepsze jest wrogiem dobrego. Trochę tego Boga wygładził, jakby botoksem, ale widocznie nie wszystko da się odnowić, by było lepsze niż oryginał.

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia