Piątek, 13 czerwca 202513/06/2025
690 680 960
690 680 960

Dziesiątki osób zatrutych po kąpieli w jeziorze. U wszystkich wystąpiły nudności, wymioty i biegunka

Osoby wypoczywające nad jeziorem Zagłębocze zaczęły uskarżać się na dolegliwości żołądkowe. Zatrucia pokarmowego wstępnie nie brano pod uwagę, gdyż spożywały one posiłki w różnych miejscach. Jednak wszyscy zapewniali, że kąpali się w jeziorze. A formalnie, jest tam dzikie kąpielisko.

Blisko 30 osób zatruło się podczas wypoczynku nad jeziorem Zagłębocze. Wśród nich są dzieci. Przy czym trzeba zaznaczyć, iż są to dane oficjalne, jakie posiadają inspektorzy sanitarno-epidemiologiczni. Wiadomo jednak, że objawy wystąpiły szerzej, jednak wiele osób nie zgłosiło się do lekarzy. U wszystkich wystąpiła gorączka, pojawiły się też wymioty oraz biegunka. Wszystko trwało od kilku do kilkunastu godzin.

W poniedziałek dochodzenie w tej sprawie wszczął sanepid. Jak ustaliliśmy, pierwsze działania skupiły się na wodzie, gdyż ona łączyła wszystkie osoby. Chodzi zarówno o tą w jeziorze, jak też w wodociągu. Jeżeli chodzi o żywność, w tym przypadku zatruci wskazywali na różne punkty gastronomiczne, w których spożywali posiłki. Dlatego też kontrole tych obiektów mogły poczekać.

Wiadomo już, że badanie próbek wody pobranej z jeziora nie wykazało przekroczeń parametrów mikrobiologicznych. Nie było też zastrzeżeń do wody z wodociągu. W związku z tym ruszyło sprawdzanie znajdujących się nad Jeziorem Zagłębocze lokali gastronomicznych. Na razie nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.

W związku z tym istnieje spore prawdopodobieństwo, iż przyczyną zatrucia mogły być sinice. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie występują sprzyjające warunki dla ich namnażania. Sinice są bakteriami, a kiedy jest ich w wodzie duża ilość, mogą doprowadzić właśnie do dolegliwości żołądkowych i jelitowych, takich jak biegunka, ból brzucha, nudności i wymioty.

Sanepid zaznacza, iż nad Jeziorem Zagłębocze w przeciwieństwie np. do Jezior Firlej, Białe, czy też Rotcze, gdzie woda jest regularnie badana, w tym przypadku, żadnych analiz nie wykonywano. Wszystko dlatego, iż formalnie jest tam dzikie kąpielisko. Zgodnie z przepisami, aby sanepid sprawował nadzór nad miejscami służącymi do wypoczynku, wcześniej muszą one zostać zgłoszone. W tym roku na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim na własną odpowiedzialność trzeba się kąpać w większości jezior.

38 komentarzy

  1. Ocena: 0

    mamo kupę.. idż do wody

  2. Golec (czyt. Bolec)
    Ocena: 0

    A Białe to takie czyste?

  3. Oj tam sinice – jak Janusz z Grażynom so nad wodą to sinice majo gdzieś – muszo sie chlapać bo w domu szkoda wody.

  4. Mieczysław z wąwolnicy
    Ocena: 0

    Może krzyż tam postawić albo 2 ? Albo kościół parafia zagłębocze pomacam i zamoczę 😀

    • Ocena: 0

      Możesz sobie postawić jeszcze sierp, młot, sześciobarwną tęczę, a na łbie aureolę.

  5. Może to zły urok?

  6. Oszczędzam ci klikania
    Ocena: 0

    Jakie piękne zdanie: „A formalnie, jest tam dzikie kąpielisko. ” Czyli kąpieliska w świetle „prawa” dzielimy na zgłoszone i dzikie. Jakby co, to państwo umywa rączki (aby w czystej wodzie!). Było się nie kąpać, he he. Taki mamy klimat. Czy coś tu jeszcze działa?

  7. Мне на ногу упал камень и теперь нога воняет и опухает
    Ocena: 0

    Najpierw szczają i (sr ają) a potem piją fuuuj !!

  8. Biden miał sraczkę i okazało się że to koronka.

  9. Ocena: 0

    Wystarczy nie pić wody z jeziora.

  10. Ocena: 0

    Nie splunęli przez lewe ramię i ot taki skutek

    • Мне на ногу упал камень и теперь нога воняет и опухает
      Ocena: 0

      Tak ! Wiadomo… kurzą łapką nie rzucili w błoto i mają…

Dodaj komentarz

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Sport

Polityka

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia