Dziesiątki osób zatrutych po kąpieli w jeziorze. U wszystkich wystąpiły nudności, wymioty i biegunka
20:27 18-07-2024 | Autor: redakcja

Blisko 30 osób zatruło się podczas wypoczynku nad jeziorem Zagłębocze. Wśród nich są dzieci. Przy czym trzeba zaznaczyć, iż są to dane oficjalne, jakie posiadają inspektorzy sanitarno-epidemiologiczni. Wiadomo jednak, że objawy wystąpiły szerzej, jednak wiele osób nie zgłosiło się do lekarzy. U wszystkich wystąpiła gorączka, pojawiły się też wymioty oraz biegunka. Wszystko trwało od kilku do kilkunastu godzin.
W poniedziałek dochodzenie w tej sprawie wszczął sanepid. Jak ustaliliśmy, pierwsze działania skupiły się na wodzie, gdyż ona łączyła wszystkie osoby. Chodzi zarówno o tą w jeziorze, jak też w wodociągu. Jeżeli chodzi o żywność, w tym przypadku zatruci wskazywali na różne punkty gastronomiczne, w których spożywali posiłki. Dlatego też kontrole tych obiektów mogły poczekać.
Wiadomo już, że badanie próbek wody pobranej z jeziora nie wykazało przekroczeń parametrów mikrobiologicznych. Nie było też zastrzeżeń do wody z wodociągu. W związku z tym ruszyło sprawdzanie znajdujących się nad Jeziorem Zagłębocze lokali gastronomicznych. Na razie nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości.
W związku z tym istnieje spore prawdopodobieństwo, iż przyczyną zatrucia mogły być sinice. Zwłaszcza, że w ostatnim czasie występują sprzyjające warunki dla ich namnażania. Sinice są bakteriami, a kiedy jest ich w wodzie duża ilość, mogą doprowadzić właśnie do dolegliwości żołądkowych i jelitowych, takich jak biegunka, ból brzucha, nudności i wymioty.
Sanepid zaznacza, iż nad Jeziorem Zagłębocze w przeciwieństwie np. do Jezior Firlej, Białe, czy też Rotcze, gdzie woda jest regularnie badana, w tym przypadku, żadnych analiz nie wykonywano. Wszystko dlatego, iż formalnie jest tam dzikie kąpielisko. Zgodnie z przepisami, aby sanepid sprawował nadzór nad miejscami służącymi do wypoczynku, wcześniej muszą one zostać zgłoszone. W tym roku na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim na własną odpowiedzialność trzeba się kąpać w większości jezior.
mamo kupę.. idż do wody
A Białe to takie czyste?
Oj tam sinice – jak Janusz z Grażynom so nad wodą to sinice majo gdzieś – muszo sie chlapać bo w domu szkoda wody.
Może krzyż tam postawić albo 2 ? Albo kościół parafia zagłębocze pomacam i zamoczę 😀
Możesz sobie postawić jeszcze sierp, młot, sześciobarwną tęczę, a na łbie aureolę.
Albo kukłę księdza wystającego zza krzoka
Może to zły urok?
Jakie piękne zdanie: „A formalnie, jest tam dzikie kąpielisko. ” Czyli kąpieliska w świetle „prawa” dzielimy na zgłoszone i dzikie. Jakby co, to państwo umywa rączki (aby w czystej wodzie!). Było się nie kąpać, he he. Taki mamy klimat. Czy coś tu jeszcze działa?
Najpierw szczają i (sr ają) a potem piją fuuuj !!
Biden miał sraczkę i okazało się że to koronka.
Wystarczy nie pić wody z jeziora.
Nie splunęli przez lewe ramię i ot taki skutek
Tak ! Wiadomo… kurzą łapką nie rzucili w błoto i mają…