Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Dwie doby stoją w kolejce na granicy. Jeden z kierowców zmarł w oczekiwaniu na wjazd do Polski

Takich kolejek do przejść granicznych dawno nie było. Kierowcy na odprawę muszą czekać nawet dwie doby. Jak wyjaśniają, zdarzają się przypadki zgonów.

Dwie doby muszą czekać w kolejce na wjazd do Polski kierowcy samochodów ciężarowych na przejściu granicznym w Dorohusku. Jak wyjaśniają, z godziny na godzinę kolejka się powiększa. Przed południem czas oczekiwania wynosił 36 godzin, po południu 41 a obecnie jest to już 48 godzin. Kolejki, choć krótsze, występują również na przejściu granicznym w Hrebennem, gdzie na wjazd do naszego kraju trzeba czekać 25 godzin.

Podobna sytuacja występuje na innych przejściach z Ukrainą. W Korczowej trzeba odstać 20 godzin, a w Medyce 10 godzin. Podobnie jest na kierunku wyjazdowym z kraju, choć w tym przypadku kolejki są mniejsze. W Dorohusku zanim podjedzie się do odprawy trzeba odczekać w kolejce 18, w Hrebennem 6 godzin.

Jak wyjaśniają nam kierowcy, służby graniczne starają się rozładować kolejkę, jednak z mizernym skutkiem. W Dorohusku ruch jest spowolniony gdyż trwa tam montaż skanerów do prześwietlania ciężarówek. Z tego też powodu wyłączone są dwa pasy odpraw. Dodatkowo ukraińscy przewoźnicy przez ostatnie dni nie jeździli, ze względu na brak międzynarodowych zezwoleń. Teraz je otrzymali i wszyscy ruszyli w trasy.

– Sytuacja jest nieciekawa. Prawie nie śpimy, gdyż jak uśniesz, to kolejka cię ominie i będziesz czekał jeszcze dłużej. Warunki też są spartańskie. Dwie doby myjąc się tylko w prowizorycznych warunkach, załatwiając na poboczu. Ale cóż, takie nasze życie – wyjaśniał nam Andrzej, który już od 34 godzin oczekuje na wjazd do Polski.

Jak dodają kierowcy, w ostatnich dniach w kolejce na granicy zmarł już jeden z kierowców. Oczekiwał on na wjazd do kraju przed polsko-białoruskim przejściem granicznym w Bobrownikach. Do granicy miał jeszcze pięć kilometrów. W pewnym momencie inni kierowcy zauważyli, jak osunął się i stracił przytomność. Pomimo przeprowadzonej reanimacji, 52-latka nie udało się uratować.

(fot. NOSG)
2017-12-07 23:58:40

12 komentarzy

  1. nowa polityka antyimigracyjna ? a gdzie minister w Toruniu czy na miesięcznicy ??

  2. Powinni rozdawać numerki tak samo jak w urzędach. Jeden cieć na końcu kolejki rozdaje numerki drugi na początku kolejki powiadamia pierwszego kierowce że może już podjechać. Co 8 godzin wszyscy przesuwają się na sam początek i nikt nie musiałby pilnować czy za 20 minut nie podjechać. Pomysł istniałby do czasu rozładowania kolejki do max 10godzin czekania.

  3. Nic tak nie uśmierca jak stanie w kolejkach….

  4. Czy znowu powraca problem „ustawiaczy kolejek” ?

  5. jak ona w csa gra

  6. oczekujacy w kolejce

    dobra zmiana ” czas umierac na /przed? przekroczeniem granicy Polski bo tu tak dobrze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  7. Coś w rodzaju kwarantanny ta kolejka. Z dwojga złego, lepiej iż wyzionął ducha w kolejce niż na drodze po opuszczeniu terminala granicznego.

Z kraju