Duża wpadka lubelskiego radnego. Ze zwykłej kolizji stworzył wypadek kolumny prezydenckiej
19:14 20-06-2017
Dzisiaj od samego rana liczne portale informacyjne w całym kraju przekazują wiadomość o rzekomym wypadku z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, do którego miało dojść w Lublinie. Wszyscy ową informację ilustrują jednym z opublikowanych przez nas nagrań z monitoringu. Do wypadku miało dojść w piątek w późnych godzinach wieczornych na skrzyżowaniu al. Kraśnickiej z ul. Jana Pawła II.
Jak już informowaliśmy, przed północą zderzyły się tam dwa samochody osobowe: nissan i bmw. Zdarzenie miało miejsce w czasie, gdy przejeżdżała tamtędy kolumna radiowozów z mazowieckiej policji, która wracała do swojego garnizonu z zabezpieczenia meczu U21 Polska – Słowacja, rozgrywanego na Arenie Lublin. Policjanci z lubelskiej drogówki ustalili, że mężczyzna kierujący nissanem, wyjeżdżając z ul. Jana Pawła II w lewo w kierunku Kraśnika, uderzył w bok bmw, poruszającego się w kierunku centrum Lublina.
Choć opis w dwóch artykułach na ten temat, które zostały przez nas opublikowane, był jasny i zrozumiały, niektórzy najwyraźniej nie zrozumieli i pomylili kolumnę radiowozów z kolumną prezydencką. Mianowicie lubelski radny Bartosz Margul opublikował na Twitterze, iż w zdarzeniu uczestniczyła kolumna prezydenta Andrzeja Dudy.
Kolumna PAD uczestniczyła w wypadku na al. Kraśnickiej w Lublinie. W piątek o 23:30 po meczu inauguracyjnym #EuroU21 Polska-Słowacja. https://t.co/iRq7zVTLzn
— Bartosz Margul (@BartoszMargul) 19 czerwca 2017
Prezydent owszem tego wieczoru przebywał w Lublinie, gdzie uczestniczył w otwarciu mistrzostw, jednak odjechał godzinę wcześniej, niż miała miejsce kolizja na skrzyżowaniu. Pojazdy wyjechały ze stadionu ok. godziny 22:30, do tego skład kolumny prezydenckiej znacząco różnił się od tej, jaka znajduje się na nagraniu z monitoringu. Jej przejazd można obejrzeć na poniższym nagraniu. Do tego wraz z kolumną jechał nasz reporter i wszyscy bezpiecznie bez żadnych nieprzewidzianych zdarzeń pokonali ul. Jana Pawła II, następnie al. Kraśnicką, po czym w Konopnicy wjechali na obwodnicę.
Radny w swoim tweecie dodał też wiele szczegółów na temat rzekomego zdarzenia, co sprawiło, że informacja zaczęła się rozchodzić w sieci. Doszło do tego, że uwierzyły w nią portale informacyjne. Najpierw te małe, które zaczęły publikować informacje o wypadku z udziałem prezydenta, następnie to samo zrobiły duże ogólnopolskie portale, postrzegane za te najbardziej opiniotwórcze. Problem jednak w tym, że nikt nie zadał sobie trudu, aby w jakikolwiek sposób sprawdzić, ustalić czy też potwierdzić, czy samo zdarzenie rzeczywiście miało miejsce.
Wiele z portali usunęło już nieprawdziwą informację, inni wykonali aktualizacje. Z kolei główny sprawca zamieszania, czyli radny Bartosz Margul, w kolejnych tweetach informuje, że policja zaprzeczyła aby zdarzenie miało miejsce, jednak tematu nie kończy: „Pytanie, czy Policja po meczu może wracać na sygnale?”
Zapytana oficjalnie Policja zaprzecza.Ponoć PAD przejechał tędy kilka minut wcześniej. Pytanie, czy Policja po meczu może wracać na sygnale?
— Bartosz Margul (@BartoszMargul) 20 czerwca 2017
Galeria zdjęć
(wideo – lublin112, nadesłane, zdjęcia, screeny internet)
2017-06-20 19:00:05
,,Czy Policja po meczu może wracać na sygnale?” – Była to kolumna samochodów, zatem sygnały dźwiękowe/świetlne jak najbardziej uzasadnione, tym bardziej, że była noc.Czy teraz Pan radny już Wie.
Pytanie zasadnicze brzmi – kto takiego imbecyla posadził na miejscu radnego? Dla mnie taka informacja nosi miano złośliwego szkalowania. Mam nadzieję że ktoś temu wichrzycielowi przetrąci karyjerę… Wstyd!
Ciekawe, gdzie lublin112 to sprawdził, bo o 22.30 to jeszcze się mecz nie skończył, a po Prezydent udzielał wywiadu w Polsacie, więc pasuje jak nic, że jechał po 23.
Nie jechał po 23. Po drugie mamy nagranie z przejazdu kolumny, po trzecie byliśmy na miejscu kolizji. Śmieszy nas niezwykle tworzenie spiskowej teorii 🙂
Hahaha, to nie spiskowa teoria tylko stwierdzenie faktu, że nie mógł być na meczu, udzielać wywiadu po i jechać o 22.30, a skoro macie nagranie z przejazdu to powinniście wiedzieć o której to było. A kolumna, w której jechał Prezydent wyglądała dokładnie tak jak ta, bo widziałem jak ruszali spod stadionu, stąd te wnioski.