Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chciał trafić do izby wytrzeźwień, wezwał policjantów. „Dlaczego tak długo musiałem czekać?”

Zadzwonił na telefon alarmowy i powiedział, że potrzebuje pomocy policjantów. Na miejscu okazało się, że mężczyzna chciał trafić do izby wytrzeźwień, więc wezwał mundurowych, aby go tam podwieźli.

W minioną sobotę wieczorem zamojscy policjanci otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, że jest bardzo pijany i nie może sobie poradzić oraz potrzebuje pomocy. Na miejscu interweniował patrol policji.

Na ul. Piłsudskiego mundurowi zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu wstał, pozbierał swoje rzeczy i zapytał policjantów: „Dlaczego tak długo musiałem czekać?”. Następnie wsiadając do radiowozu poprosił o przewiezienie do zamojskiej izby wytrzeźwień.

Mężczyzna wyjaśnił, że jest daleko i nie chce mu się iść piechotą, więc zadzwonił po policjantów. 59-letni mieszkaniec Zamościa był nietrzeźwy, nie miał zaburzeń równowagi, a okoliczności w jakich się znajdował nie zagrażały zdrowiu i życiu jego ani innych osób. Kiedy policjanci nie zareagowali na prośbę mężczyzny ten bardzo się zbulwersował, a swoje zdenerwowanie wyraził używając słów wulgarnych.

Wkrótce 59-latek stanie przed sądem. Odpowie on za fałszywe alarmowanie policji oraz używanie słów wulgarnych.

(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)

6 komentarzy

  1. To do Radecznicy!

  2. Z artykułu nie wynika, dlaczego tak długo musiał czekać. No właśnie, dlaczego?

  3. Ja uważam, że jak najbardziej wezwanie uzasadnione. Facet był pijany,awantury. Przecież nie chciał aby zawieść go do domu tylko na izbę. Za którą i tak by zapłacił.

  4. dorzuciłbym jeszcze moczymordzie za blokowanie nr alarmowego

  5. Kasa mu się skończyła i szybko trzeźwiał.

Z kraju