Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024
690 680 960
690 680 960

Dachował na prostej drodze, nie wie co się stało. W ubiegłym roku wjechał w dwie osoby i pojechał dalej (zdjęcia)

Utrudnienia w ruchu napotkają kierowcy na trasie Lublin – Biłgoraj w Mętowie. Po dachowaniu pojazdu, zablokowany jest jeden pas jezdni. To już kolejne zdarzenie z udziałem tego samego kierowcy. Tak jak poprzednim razem, twierdzi, że nie wie co się stało.

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 11:30 w Mętowie koło Lublina. Na drodze wojewódzkiej nr 835 Lublin – Biłgoraj dachował samochód osobowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna z Lublina i Mętowa, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, mężczyzna kierujący pojazdem marki Bellier jechał w kierunku Biłgoraja. Z nieznanych przyczyn zjechał nagle na lewą stronę jezdni po czym uderzył w znak drogowy. Następnie pojazd przewrócił się na dach.

Świadkowie ewakuowali kierowcę z rozbitego auta. Następnie przekazali go pod opiekę ratowników medycznych. Mężczyzna w wieku ok. 50 lat nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Jak tłumaczył, nie wie co się stało. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Został ukarany mandatem karnym w kwocie 500 złotych. Na miejscu pracują policjanci, którzy prowadzą czynności zmierzające do ustalenia szczegółowych przyczyn kolizji.

To już kolejne zdarzenie z udziałem tego kierowcy. W sierpniu ub. roku na Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie, na skrzyżowaniu z ul. Lotniczą, potrącił dwie osoby. Wyjeżdżając z ul. Lotniczej w lewo, w Drogę Męczenników Majdanka, zjechał na chodnik i potrącił oczekujących przed przejściem dla pieszych kobietę i 3-letnie dziecko.

Następnie zaczął odjeżdżać w stronę ul. Fabrycznej. Świadkowie widząc co się stało, ruszyli za nim w pościg. Po kilkuset metrach wyprzedzili pojazd i zwalniając starali zmusić kierowcę do zatrzymania. Ten jednak wjechał w tył kierowanej przez jednego ze świadków toyoty. Kierowca również wtedy tłumaczył, że nie wiedział co się stało i pomimo rozbitej szyby w pojeździe, nie zorientował się, aby w kogokolwiek wjechał.

Dachował na prostej drodze, nie wie co się stało. W ubiegłym roku wjechał w dwie osoby i pojechał dalej (zdjęcia)

Dachował na prostej drodze, nie wie co się stało. W ubiegłym roku wjechał w dwie osoby i pojechał dalej (zdjęcia)

Dachował na prostej drodze, nie wie co się stało. W ubiegłym roku wjechał w dwie osoby i pojechał dalej (zdjęcia)

Dachował na prostej drodze, nie wie co się stało. W ubiegłym roku wjechał w dwie osoby i pojechał dalej (zdjęcia)

Dachował na prostej drodze, nie wie co się stało. W ubiegłym roku wjechał w dwie osoby i pojechał dalej (zdjęcia)

Dachował na prostej drodze, nie wie co się stało. W ubiegłym roku wjechał w dwie osoby i pojechał dalej (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

43 komentarze

  1. Był proces, w sądzie pan dostał 500zl grzywny za potrącenie 2 osob i ucieczkę z miejsca zdarzenia BO…. obrażenia spowodowane ściągnięciem samochodem, matki z 3 letnim dzieckiem z przejścia dla pieszych były dla sądu zbyt małe…. 2 lata temu ten sam pan wjechał w budkę strażnika, teraz dachował na prostej drodze. Za rok kogoś zabije, przyjedzie TVN i jakaś mądra głowa stwierdzi „oskarżony już dawno powinien mieć zakaz prowadzenia pojazdów. Kto więc zawinił? Czy tej tragedii można było uniknąć? „….

  2. gość ma padaczkę

  3. Moim skromnym zdaniem ten Pan powinien zrobić sobie badania na Alzheimera .

  4. o ile szkoda mi arbuza, to ten głośnik i zamiłowanie do basu tłumaczy zajście w 100%. a nawet jeśli nie tłumaczy, to i tak wiele wyjaśnia.

  5. żeby rozbiś sie w taki sb małym plastikowym samochodzikeim co wyciaga max 40kmh to trzb byćmaxymalnym jełopem

  6. Za 3 razem może kogoś ubić… mam nadzieje że dostanie dożywotni zakaz prowadzenia takich pojazdów i obserwacje 24/7

  7. ZARAZ ZARAZ. Wszyscy sobie mówią, gdybaja….. A jaki jest prawdziwy powodu że on jest nadal NIETYKALNY?? Zainteresował się ktoś kto go chroni. Uderzył w budke strażnika ok, potrącił kobietę z dzieckiem na przejściu dla pieszych ok, cośtam wcześniej też byłoby ok. A teraz dachowa. I co? I nic!!!

Z kraju