Co pójdzie do Biedronki, to złapie złodzieja. Policja przesłała wyrazy uznania
07:43 20-05-2020
Wyjścia na zakupy do sklepu Biedronka kończą się dla funkcjonariusza służby więziennej zatrzymywaniem złodziei. W ostatnim czasie miało to miejsce praktycznie dzień po dniu. Swoim pracownikiem pochwalił się Areszt Śledczy w Lublinie, gdyż do dyrektora tej jednostki penitencjarnej wpłynęły od Komendanta Komisariatu Policji w Niemcach podziękowania i wyrazy uznania za wzorową postawę funkcjonariusza.
Chodzi o zdarzenia z przełomu kwietnia i maja. Pełniący na co dzień służbę w dziale ochrony lubelskiego Aresztu Śledczego funkcjonariusz w czasie wolnym od służby udał się na zakupy do sklepu Biedronka w Niemcach. W pewnym momencie dostrzegł uciekającego mężczyznę, który dokonał kradzieży alkoholu. Gonił go kierownik sklepu. Funkcjonariusz ruszył w pościg za sprawcą kradzieży i po krótkiej chwili zatrzymał złodzieja, a następnie przekazał go policji.
Dwa dni później funkcjonariusz ponownie poszedł na zakupy do tej samej Biedronki. Będąc w sklepie zauważył, że jeden z klientów usiłuje dokonać kradzieży. Poinformował o tym fakcie kierownika sklepu. Dzięki temu sprawca został ujęty i trafił w ręce policji. Odzyskano też skradzione przez niego rzeczy. Jak wyjaśnia chor. Aleksandra Paradowska z Aresztu Śledczego w Lublinie, funkcjonariusz ten posiada doskonałą sprawność fizyczną, jest pasjonatem biegania oraz angażuje się w zawody i turnieje sportowe.
(fot. archiwum/zdjęcie ilustracyjne)
Teraz czuje się bezpieczniejszy
Ten strażnik
Ten straszny strażnik usiadł mi na twarzy
Bardzo dzielny strażnik
Boi się o swoją przyszłość ale to nie długo nastąpi Przyjedzie policja na nocną zmiane przylapie paru klawiszy na bani to jego zwolnią oni też nie lubią policji a nadgorliwość gorsza od faszyzmu