Ciężarówka wpadła do rowu. Droga koło Lublina jest zablokowana
11:07 04-04-2018
Do zdarzenia doszło w środę w środę około godziny 10 w miejscowości Motycz w gminie Konopnica. Na drodze powiatowej nr 2227 łączącej Kozubszczyznę z Motyczem samochód ciężarowy wpadł do rowu. Na miejscu interweniowała straż pożarna z JRG Lublin oraz z OSP Kozubszczyzna i OSP Radawiec, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak nas poinformowano, kierujący ciężarówką mężczyzna z nieustalonych jeszcze przyczyn stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego auto uderzyło w bariery energochłonne a następnie wypadło z drogi i przewróciło się na bok. Kierowca nie odniósł w zdarzeniu poważniejszych obrażeń ciała.
Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Droga obecnie jest w tym miejscu zablokowana. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.
(fot. nadesłane – Ola i Paweł)
2018-04-04 11:02:02
Fajne są te rejony do jazdy na rowerze. Mały ruch – tylko lokalny, nawierzchnia od paru lat równa. Brak stromych podjazdów (ale, zależy co kto lubi). Tereny ciekawe przyrodniczo.
Chodzi mi o tereny po zachodniej stronie Lublina (5-10km za miastem). Mniej więcej wzdłuż Ciemięgi, która właśnie gdzieś w Motyczu ma źródła.
Franiu co ty reklamujesz .źródełko jest za torami bliźej lotniska a na wprost D. Piątka jest teź źródełko teraz są tam kregi betonowe wstawione.Coś widziałeś ale nie dokońca wiesz.Jest tam (bębęn)tak nazywają miejscowi grodzisko .
zgadza się są żródełka gdzie mieszczuchy stadami po wodę się zjezdzają jak by im MPWiK wode zakręcił . Co z kranu nie smakuje ?
Brak doświadczenia w pisaniu SMS podczas jazdy no i skutki 🙂
Po co drogę zamykają niech leży ciężarówka ludziom nie przeszkadza a i jest na czym oko zawiesić.
Czyja to czteroośka?
stracił panowanie bo złapał miekiego pobocza które wykonawca wykonał podczas remontu nasypał ziemi zamiast tłucznia lub destruktu asfaltowego a tam niestety ale ruch jest spory autobusy jeżdzą do Dęblina bo kolej zamknięta i cięzarówki pracujące przy remoncie koleji i całe zestawy do firm które tu maja bazy więc ruch wcale nie taki mały a droga wąska
Przed chwilą tamtędy jechałem i nadal wahadło, wyciągają wrak już dobre 8 godzin. I tu jeszcze mała zagadka – która OSP miała najbliżej do miejsca wypadku i nawet nie pofatygowała się wyjechać? A remiza tak ładnie odnowiona i samochód kupiony – z naszych podatków przecież! Pobudka druhy, sezon na karpia już się skończył!
Koparką go postawili . Zgniot szoferki ,totalny , zapewne komórą się bawił bo tam jest prosto i sucho było.