Chełm: Złodziej schował się za łazienkową szafką. Pozostawił po sobie wstydliwy ślad
08:45 02-04-2017
W piątek rano dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że nieznany mężczyzna dostał się do niezamieszkałego domu. Intruza nakryła właścicielka i natychmiast powiadomiła policjantów.
– Mężczyzna słysząc jej odgłosy, schował się za łazienkową szafką. Jak się okazało, ta kryjówka nie uchroniła go przed dekonspiracją. Co prawda mężczyzna zdołał wybiec z domu przed przyjazdem powiadomionych o zdarzeniu stróżów prawa, jednak jego ucieczka nie trwała długo. Wpadł w ręce mundurowych w pobliżu posesji – informuje podkom. Ewa Czyż z chełmskiej Policji.
Rabusiem okazał się 37-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Z domu, do którego się dostał przez uchylone okno balkonowe, próbował wynieść elementy armatury łazienkowej, miedziane rury centralnego ogrzewania oraz kaloryfer.
– Miał pecha. Jakby tego jeszcze było mało, nie wiadomo, czy to ze strachu przed zatrzymaniem, czy z innego powodu, zostawił po sobie jeszcze jeden ślad, potrzebę fizjologiczną, przez którą musi się teraz wstydzić – dodaje podkom. Ewa Czyż.
Pokrzywdzona oszacowała wartość strat na łączną kwotę 1500 złotych. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
2017-04-02 08:24:47
(fot. ilustr. pixabay.com)
Zostawił potrzebę fizjologiczną? Do książek…