Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024
690 680 960
690 680 960

Chcieli sprawdzić, jak działają służby ratunkowe. Poinformowali, że mają trotyl, broń palną, noże i gaz

Dwóch nietrzeźwych braci z gminy Tarnawatka, zadzwoniło na numer alarmowy i poinformowali, że posiadają materiały wybuchowe. Po przyjechaniu na miejsce służb, poinformowali funkcjonariuszy, że to nie jest prawda i chcieli sprawić jak działają służby w takiej sytuacji. Obaj zostali zatrzymani do wytrzeźwienia.

Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 20. Na numer alarmowy 112 zadzwonił 31-latek z gminy Tarnawatka w powiecie tomaszowskim i przekazał, że jest niebezpieczny, ponieważ posiada w miejscu swojego zamieszkania materiały wybuchowe w postaci trotylu, broń palną, noże i gaz. Sugerował, żeby do jego domu przyjechali uzbrojeni policjanci.

Na miejsce skierowano patrol policji, zastępy straży pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego. Mundurowi po przybyciu pod wskazany adres szybko ustalili, że zgłoszenie było fałszywe. 31-latek przyznał, że zadzwonił „dla żartu”, ponieważ podczas libacji alkoholowej ze swoim 25-letnim bratem chcieli zobaczyć „akcję” służb.

Jak się okazało obaj mężczyźni byli nietrzeźwi, starszy miał 3 promile alkoholu w organizmie, zaś młodszy 1,5. W związku z tym, że podczas interwencji mężczyźni byli agresywni, zostali zatrzymani do wytrzeźwienia. Po wytrzeźwieniu bracia odpowiedzą za bezpodstawne wezwanie służb, za co zgodnie z kodeksem karnym grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna.

Pamiętajmy, że blokując numer alarmowy uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę może tej pomocy potrzebować. Zaangażowanie służb do fikcyjnego zgłoszenia powoduje, że w tym czasie nie mogą być w miejscu, gdzie taka pomoc jest konieczna.

(fot. lublin112.pl\ilustracyjne)

3 komentarze

  1. No jak bukiet jeden z drugim coś wymyśli to nie wiado czy płakać , czy się śmiać .

  2. za dużo TVP

  3. Pisane na kolanie

    Obecnie około 80 procent wyjazdów jest nie uzasadnionych. W dużej mierze jest to spowodowane bałaganem w ochronie zdrowia przerzucanie pracy przez lekarzy POZ-ow zwykłych zachorowań na PR zlecanie transportów przez lekarzy POZ których nie powinno wykonywać ZRM czy sami pacjenci którzy myślą że po zawiezieniu na SOR przez karetkę będą w pierwszej kolejności załatwieni. Dzięki takim praktykom zmniejsza się szansę na przeżycia ludziom w stanie zagrożenia życia.

Z kraju