Chciał włożyć gotówkę do kieszeni koszuli, nie trafił. Pieniądze leżały na ulicy
20:34 11-05-2020
W miniony piątek tuż po godzinie 10 do policjantów z Posterunku Policji w Tarnogrodzie zgłosiła się 42-letnia kobieta, która na ul. 1 Maja w Tarnogrodzie odnalazła większą ilość gotówki.
Policjanci zabezpieczyli znalezione pieniądze i poszukiwali właściciela. W poniedziałek rano na posterunek zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że to on zgubił gotówkę.
66-latek z gminy Potok Górny tłumaczył, że chciał włożyć pieniądze do kieszeni koszuli, zrobił to jednak niedokładnie i pieniądze wypadły na ulicę. Mężczyzna był ogromnie wdzięczny za pomoc oraz uczciwą i godną pochwały postawę kobiety i podziękował jej osobiście.
(fot. lublin112.pl – ilustracyjne)
10% jej się należy a co dał lub chciał dać to podziękowanie
… „się należy” – jak mnie irytuje nieziemsko to określenie, żywcem chyba wyjęte z PRL-u gdzie chamy i prostaki nauczyły się wyciągać łapy po nieswoje bo „im się należy”. Przed kilkoma miesiącami znalazłem na ulicy 1000 zł w setkach, zadałem sobie odrobinę trudu żeby ustalić właściciela, po czym oddałem i nie czekałem na znaleźne bo wiem jak ciężko jest zarobić taki tysiąc. A nagroda za uczciwość? Nie potrzebuję, w domu nauczyli mnie tego bez ostentacyjnego wyczekiwania na nagrodę bo to cecha którą powinien mieć każdy we krwi, a nie rzadkie zjawisko za które należy nagradzać. Instytucja znaleźnego powołana została do życia prawem dlatego że niestety w społeczeństwie jest za dużo złodziei i niewychowanych chamów. Uczciwość popłaca, wraca do nas prędzej niż się tego spodziewamy.
Znaleźne to głupota. Można to z innej strony wydedukować. Facet położył pieniążki celowo w tym miejscu a kobita biorąc nie swoje ukradła.