Chciał wcisnąć dzwonek, został porażony prądem
10:58 13-03-2018
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 16 w Łęcznej. Na klatce schodowej w jednym z bloków mieszkalnych prowadzony jest remont i wymiana m.in. instalacji elektrycznej.
15-latek wracając do domu chciał wcisnąć przycisk dzwonka do drzwi. Przycisk ten był wymontowany ze ściany i wisiał na przewodach. W momencie złapania za dzwonek młodego chłopaka poraził prąd. Według relacji świadków trwało to kilka sekund.
Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego oraz policja. Poszkodowany nastolatek został przetransportowany do szpitala i pozostał tam na obserwacji
Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Mundurowi wyjaśnią czy remont klatki schodowej prowadzony był zgodnie z przepisami, w sposób niezagrażający życiu i zdrowiu lokatorów.
2018-03-13 10:50:26
(fot. Policja Łęczna)
Kto zajumał transformator dzwonkowy?
Nie, to prawdopodobnie jeszcze komunistyczna wersja oszczędnościowa. Ktoś kiedyś pomyślał, że po co używać, wtedy dość drogiego transformatorka dzwonkowego, przecież ożna wyprodukować dzwonki nie na 5-8 voltów, a na 220 V. A efekty tego bedą ludzi straszyć jeszcze kilkadziesąt lat.
Jaki transformator??
Kiedyś nie montowano osobnego napięcia do dzwonka.
Teraz nie znam jak w budownictwie wielorodzinym jest to rozwiàzane.
??? Mieszkam w budynku z lat 70-tych. Instalacja stara, aluminiowa, od lat nieremontowana. Dzwonki są na 12V 🙂
LSM. Pierwsze bloki na oś.Mickiewicza lata 60-te. Osobna instalacja do dzwonków z obniżonym napięciem. Zaskoczę cię dodatkowo. Były przyciski przed wejściem do klatki schodowej. Pierwowzór obecnych domofonów.
instalacja dzwonka jest na 12V o ile się nie mylę. To krzywdy nie robi. No chyba, że tam monter zaszalał i puścił 220 🙂
I bardzo dobrze,po choja wciskał jak widział wystające kable.
Blok w którym mieszkam od początku jego oddania do użytku 1971r.posiada instalację dzwonkową 8 V.Tak było i jest do dzisiaj.Ponadto obecnie mamy napięcie sieciowe 230V,nie jak kiedyś 220V.Ten artykuł dobitnie pokazuje,jak bezmyślną mamy obecnie młodzież.15 lat i nie wie,że nie należy dotykać przewodów.A można było zapukać.
Oj tam, nie ma co się śmiać z idioty. Po prostu chciał sprawdzić w praktyce jak bardzo jest szkodliwe porażenie prądem. Każdy nie raz natknął się na „rozpędzoną” rękę drugiego człowieka i wie że to boli, a mimo tego ludzie pchają się pod rozpędzone samochody, z którymi skutki zderzenia są o wiele większe.
Nie ma żadnego znaczenia czy dzwonek jest na 5V, 12V czy 230V, przecież plastikowy klawisz prądu nie przewodzi i wystarczy tylko jego dotykać a nie przewodów.
Ale ktoś popłynie. Bogata firma remontowa.