Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Nowoczesny budynek CPR i Dyspozytorni Medycznej, jaki powstał w Lublinie, ma poprawić jakość świadczonych usług. Obiekt zapewni też dyspozytorom i operatorom pracę w komfortowych warunkach, co wpłynie na polepszenie wykonywanych zadań. Wartość całej inwestycji wyniosła ponad 22 mln zł.

W czwartek odbyła się uroczystość oddania do użytku nowo wybudowanego budynku Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytorni Medycznej w Lublinie. Nowoczesny obiekt powstał u zbiegu ul. Wojciechowskiej i al. Kraśnickiej na działce stanowiącej własność Skarbu Państwa, która do tej pory była wykorzystywana jako baza transportowa. Obiekt posiada sześć kondygnacji, powstały w nim sale operatorów numeru 112 i dyspozytorów medycznych oraz pomieszczenia z pełnym zapleczem sanitarnym, i wypoczynkowym, a także pomieszczenia szkoleniowe. Całość spełnia najwyższe standardy m.in. w zakresie telekomunikacji, informatyki i elektroniki, które są niezbędne do sprawnego funkcjonowania obu instytucji.

Do tej pory lubelskie CPR oraz Dyspozytornia Medyczna miały swoją siedzibę przy ul. Szczerbowskiego w budynku straży pożarnej. Przeprowadzka dyspozytorów i operatorów miała miejsce 1 grudnia. Dziś natomiast z udziałem władz województwa, parlamentarzystów, samorządowców, kierownictwa służb mundurowych, a także dyrektorów szpitali i przedstawicieli pogotowia ratunkowego obiekt został oficjalnie otwarty.

Kierownik CPR w Lublinie Jarosław Szymczyk wskazywał, że inwestycja ta była realizowana w bardzo trudnym czasie. Pierwsze działania odbywały się w szczycie pandemii, później nastąpił kryzys na Białorusi, a następnie wojna na Ukrainie. Pomimo tego udało się ukończyć inwestycję z zaledwie miesięcznym opóźnieniem. Natomiast kierownik dyspozytorni medycznej w Lublinie Artur Rogowski przypomniał, że w marcu zeszłego roku zlikwidowano dyspozytornie w Zamościu, Białej Podlaskiej i Chełmie i powstała jedna, zcentralizowana dyspozytornia w Lublinie. To właśnie w niej obsługiwany jest teren całego województwa lubelskiego i nie tylko. W wyjątkowych sytuacjach również obszar innych części kraju.

– Chcę podkreślić, jak ważną rolę odgrywa system ratownictwa i jak on jest złożony. Możliwość dobrego funkcjonowania tego systemu jest możliwa tylko i wyłącznie przy znakomitej współpracy wszystkich podmiotów. Pozwoli to zapewnić, by ten czas od wykonania telefonu przez osobę oczekującą pomocy do dyspozycji zespołu ratowniczego był możliwie jak najkrótszy. Ta inwestycja będzie służyć całej Polsce. Jesteśmy w systemie ogólnokrajowym i obsługujemy również wezwania z terenu innych województw – podkreślał wojewoda lubelski Lech Sprawka.

Obecnie pod dyspozytorów medycznych z Lublina podlegają 93 zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na każdej z pięciu zmian dyżuruje całodobowo 12 dyspozytorów z podziałem na 7 dyspozytorów przyjmujących zgłoszenia alarmowe oraz 4 dyspozytorów wysyłających. Do tego dochodzi dyżur głównego dyspozytora medycznego i zastępcy dyspozytora głównego.

W ostatnim czasie notowany jest wzrost liczby odbieranych połączeń. Przez cały ubiegły rok operatorzy Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Lublinie odebrali 792 851 zgłoszeń, w tym roku liczba ta przekroczyła już 800 000. Najwięcej interwencji, gdyż 45 proc., przekazywanych jest do policji, niewiele mniej, gdyż 44 proc., do Państwowego Ratownictwa Medycznego, a 6 proc. do Straży Pożarnej. Średni czas oczekiwania na odebranie połączenia w Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Lublinie wyniósł 8,88 sekundy i był najniższy w Polsce. W trakcie zmiany dziennej operator numeru alarmowego obsługuje średnio 130 połączeń, zaś w trakcie zmiany nocnej ponad 70 połączeń.

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

Centrum Powiadamiania Ratunkowego i Dyspozytornia Medyczna już w nowej siedzibie (zdjęcia)

(fot. LUW)

24 komentarze

  1. Skoro ten budynek powstał specjalnie w tym celu, to nie rozumiem czemu te stanowiska odgrodzone takimi dziwnymi panelami na stojakach wchodzących w obszar komunikacji? Po co to tego rodzaju obiekt budować jako „open space”, a później stawiać coś co wygląda na „prowizorkę”?

  2. Ten „pop” jak go Pan nazywa, jest zapraszany od lat na większość wydarzeń w Lublinie, na które przychodzi też ksiądz katolicki, m. in. inauguracje roku akademickiego na lubelskich uczelniach (a jeszcze kilka-kilkanaście lat temu studenci z Ukrainy stanowili pewnie ułamek procenta wszystkich żaków). Zupełnie nie rozumiem ekscytacji Państwa komentujących akurat jego osobą :/

  3. A wcislo marta co tam robi.. jak zwykle pojedzie pozowac do zdjec i ucieka…. nic nie robi kreci sie lansuje wszedzie….

  4. Drodzy panowie olo i bramislow Pan henio ma niestety rację tam pracują sami gamonie nieznający terenu przykład 3 tyg temu gdz 2 w nocy wyje syrena jest dyspozycja wyjazdu do pożaru budynku gospodarczego we wsi położonej 8 km od naszej jednostki osp .i co ze w nocy latarnie gasna więc Luna była widoczna sek w tym że paliło się we wsi położonej 1.5 km od naszej jednostki osp i gdzie tu logika piszecie bzdury a nie macie pojęcia jakie durnowate dyspozycję przychodzą z tego CPR

  5. Kiedyś dzwoniłem w potrzebie bezpośrednio na policję.W nagłych wypadkach byli dość szybko.Ostatnio dzięki temu systemowi do gościa,który biegał z nożem przyjechali po 20 minutach.Po nim śladu nie było.W terenie jeszcze gorzej.Operatorzy z drugiego końca Polski nie znają terenu.Szkoda gadać.Miało być lepiej,a jest gorzej.Tylko w TV lepiej.

Z kraju