BMW wypadło z drogi i uderzyło w ogrodzenie. Nie żyje kierowca (zdjęcia)
10:53 18-08-2019
Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 4 w miejscowości Sól w powiecie biłgorajskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że pojazd osobowy wypadł tam z drogi.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 27-latek kierujący pojazdem marki BMW, jadąc drogą wojewódzką nr 858 w kierunku Bidaczowa, na łuku drogi stracił panowanie nad autem, a następnie wypadł z jezdni i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji.
Siła uderzenia była tak duża, że 27-latek zginął na miejscu zdarzenia. Mężczyzna podróżował sam. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
(fot. Policja Biłgoraj)
Ciekawe czy jakby to był małolat z waszej rodziny też byście się tak cieszyli, co za szambo tutaj wybija
Jakoś średni z ciebie dszpasterz, skoro nie byłeś tam gdzie potrzeba.
nie zdążył odkryć hamulca w BMW
Do zadziwiony ty k….a kim jestes prorok czy wruzbita pie….aż farmazony jakbyś rozumy pojadaly za kogo się uważasz
czyli powinien wcisakć gaz?
pewnie jechał szybko,ale bezpiecznie:-)
Jakby byłby z mojej rodziny to bym napisał że się doigrał. Taka różnica zabójca na drodze to zabójca
Jakby był z twojej rodziny to byś nie był w stanie siedzieć tu i pisać takie bzdury. Być może się kiedyś o tym przekonasz, czego Ci nie życzę. Rozumu wszystkim. Nie znacie dnia ani godziny. Rodzinie szczere wyrazy współczucia.
Nie uważam za rodzinę kogokolwiek kto ma bmw więc mi nie byłoby żal. Nawet na pogrzeb nie chciałoby mi się jechać.
Raczej samobójca…
I pełno takich młodocianych. W BMW czasem Audi. Jak by mi taki delikwent rozsmarował kogoś z bliskich kiedyś po asfalcie takim Bolidem to bym później go rozsmarował nie patrząc na konsekwencie.
Bóg Mówił Wyprzedzaj
Kurcze ludzie zginął chłopak a wy tylko potraficie go obrzucać błotem, chłopak miał przed sb życie popełnił błąd i zapłaci za to największa karę, uszanujcie jego śmierć i rodzinę która na pewno cierpi po tak wielkiej stracie. PS. Nikt nie wie co go może spotkać wy też napewno nie jezdzicie jak aniołki…
Patrząc na ten murek, słupki i panele z drucików zachodzę w głowę, jak on to zrobił, że wyrwał silnik i rozszarpał na nich w sumie całkiem mocną budę ??
Boże to jest aż straszne co wy wypisujecie. Był ktoś tam i widział wypadek? Jeżeli to bylibyście wy, ktoś z waszej rodziny też byście mówili że to selekcja naturalna? TO ŻYCIE a nie rozypane chipsy, ktoś teraz na pewno przeżywa tragedie i pomyślcie że może poczytać te komentarze. Nawet jak chłopak zrobił źle, uszanujcie jego rodzinę która nic nie zrobiła a musi stawić temu czoła. WSPARCIE, ludzie.
Wstyd mi aż jak czytam te komentarze ta bezduszność obrzydza, nie życze nikomu takiej sytuacji.