BMW wypadło z drogi i uderzyło w słup energetyczny
18:46 01-04-2018 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 17 w miejscowości Ostrów Kolonia w gminie Wilkołaz w powiecie kraśnickim. Na drodze powiatowej nr 2724 relacji Rudnik Szlachecki – Ostrów dachował samochód osobowy. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak wstępnie ustalono, kierująca bmw kobieta straciła panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto zjechało na pobocze a następnie wypadło z drogi. Następnie wjechało na plantację malin i uderzyło w betonowy słup energetyczny.
Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia. Nie ma większych utrudnień w ruchu.
(fot. nadesłane – Michał)
2018-04-01 18:41:03
…,na MALINIAKI już czas !?
Będzie Miał Wydatek
Będziesz Miał Wypadek.
A dlaczego nie interweniowało Pogotowie Energetczne..??..Czyzby sie upiecze wymiana słupa na koszt firmy a nie z polisy OC..??!!
bo prądu nie odcięło
Proszę pisać po polsku.
Było pogotowie energetyczne
Szybciej k…. Szybciej może poderwie się do lotu, bo tej drodze to możliwe.
Jak nie wiesz co się stało to się nie odzywaj ulańcu….
Kierowca zapomniał że ma tylny napęd i że obecne warunki pogodowe ku szybszej jeździe w takich autach raczej nie sprzyjają. Później są właśnie tego typu efekty jak ten tutaj. Będzie miał nauczkę na przyszłość:)
Ty masz w taczce tylny napęd. Co ma to do rzeczy? jakieś pseudodriftowe hasełka rzucasz nastolatku.
Chłopie bez mózgu jeśli nie wiesz czym się różni tylny napęd od przedniego i jak się zachowuje podczas poszczególnych warunków atmosferycznych to zajrzyj sobie w internet a nie piszesz bzdety.
Kolejny niedorobiony człowiek ręce opadają tak dla twojej wiadomości to ta kobieta źle się poczuła i wpadla w poślizg a jechała wolno więc nie komentujcie ludzie jak nie wiecie jak było…
Źle się poczuła? Nie dziwota. Też bym się kiepsko czuł jadąc BMW e46. Bałbym się, że ktoś pomyli mnie z buractwem, które na co dzień często porusza się tym patorydwanem.
Dlatego nadal jeździsz Matizem 🙂
A tym największym burolem jesteś ty na czele za pewne
na każdej wichurze kilka lub kilkanaście takich jeżdzi a mieście kilkaset
Deszcz ,tylny napęd i narwaniec za kierownicą …to zwykle kończy się żle
Święta racja Andrzeju…święta racja.
Łatwo oceniać jak się nie wie . Prowadziła kobieta w ciąży która źle się poczuła a nie wsiok z tylnym napędem!!!
Jak się źle czuje to niech siedzi w domu a nie jeździ i innych naraża na utratę zdrowia lub śmierć.
Nie byl powolniakiem
Jak sie traci „paniowanie” to słup, drzewo, czy przepust jest niezastąpiony przy awaryjnym hamowaniu.