Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Blisko 20 ton drożdży wylądowało na drodze. Obywatel Białorusi wciąż przebywa w szpitalu (zdjęcia, wideo)

Jedna osoba ranna, zniszczony cały ładunek, a także zablokowana przez wiele godzin droga krajowa. To skutek wypadku, jaki miał miejsce wczoraj późnym wieczorem w Wilkołazie.

Policjanci z Kraśnika cały czasu ustalają przyczyny wypadku, jaki miał miejsce w niedzielę około godziny 22 w miejscowości Wilkołaz Pierwszy. Jak już informowaliśmy, na drodze krajowej nr 19, na odcinku między Lublinem a Kraśnikiem przewrócił się ciągnik siodłowy z naczepą.

Jak wyjaśniał nam mł.asp. Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku, wiadomo już, że kierujący ciągnikiem siodłowym marki DAF z naczepą 37-letni obywatel Białorusi jechał od strony Lublina. W pewnym momencie pojazd zaczął się poruszać wężykiem, po czym zjechał na pobocze i do rowu melioracyjnego, a następnie przewrócił się na bok. Ciężarówka sunęła jeszcze całą szerokości ulicy przez kilkadziesiąt metrów uszkadzając bariery energochłonne.

W naczepie znajdował się ładunek w postaci niemal 20 ton drożdży piekarskich. Wszystko to wypadło na jezdnię, do rowu a także na pobliski chodnik. Na miejscu interweniowała straż pożarna z JRG w Kraśniku i Lublinie oraz OSP w Wilkołazie, zespół ratownictwa medycznego, a także policja.

Kierowcą zajęli się ratownicy medyczni, strażacy zaś przystąpili do przerzucania kartonów z drożdżami. Konieczne bowiem było sprawdzenie, czy nikt nie znajdował się na chodniku i nie został przysypany ładunkiem. Niebawem potwierdzono, że w zdarzeniu nikt oprócz kierowcy nie ucierpiał.

Obywatel Białorusi został przetransportowany do szpitala, gdzie przebywa do chwili obecnej. Badanie alkomatem wykazało, że 37-latek był trzeźwy. Przez kilka godzin droga była całkowicie zablokowana. Policjanci kierowali ruch na objazdy przez Borzechów i Kłodnicę.

(fot, wideo – lublin112)

18 komentarzy

  1. obstawiam żle zabiezieczony ładunek drożdzy który zaczął „bujać ” naczepą ….to samo co żle załadowana przyczepka w osobówce …zaczyna zarzucać ,kierowca kontruje co powoduje jeszcze wieksze zarzucanie i kończy się tak jak tu albo gorzej …a wystarczy zdjąc nogę z gazu

    • Być moźe masz rację , ale często są tam wypadki .

    • Bujanie przyczepki za samochodem osobowym wynika ze złego rozkładu mas przed i za osią.
      Na naczepie ciągnika praktycznie cały ładunek jest przed i na osiach – tu cos takiego nie występuje.

      Polecam filmik:
      youtube.com/watch?v=8yzLMTwtNUM

    • Tu też ciekawie to jest pokazane:
      youtube.com/watch?v=KlD7THCoypk

    • Nogę z gazu to trzeba zdjąć zanim przyczepa zacznie wężykowanie. Jak już lata za samochodem to jedynie dodanie gazu stabilizuje zestaw. Dopiero wówczas można wytracać prędkość.

  2. … ignoranci załadowali … szofer nie wnikał , bo po co , ma tylko jechać… tak oto zestaw był gotowy do drogi … praw fizyki nie oszukał

  3. A może kierowca przysnął za kierownicą?

  4. A tak z ciekawości, po co zasłaniacie tablice rejestracyjne na zdjęciach, jak na miniaturce filmu jest widoczny ?

  5. Strażacy nagrywający komórkami miejsce zdarzenia wyglądają mało profesjonalne.

  6. Prostytutkę potrącił i się przewróciła?

  7. to bialurin moze wjezdzac do plski?

  8. Kupię dobry bimber

  9. Słuchaczka radia co ma wieprzową twarz

    Jeśli do 10 kg cukru i 30 litrów wody potrzeba tylko 5 dkg drożdży, to ile bimbru można by zrobić z 20 ton… oczywiście jeśli by dostarczyć proporcjonalną ilość cukru i wody 😆

  10. To musiał być zamach na Polskę, drożdże pewnie zawierają jakieś szkodliwe bakterie które rozniosą się po całym kraju i Europie.

Z kraju