Blisko 20 ton drożdży wylądowało na drodze. Obywatel Białorusi wciąż przebywa w szpitalu (zdjęcia, wideo)
18:25 11-10-2021
Policjanci z Kraśnika cały czasu ustalają przyczyny wypadku, jaki miał miejsce w niedzielę około godziny 22 w miejscowości Wilkołaz Pierwszy. Jak już informowaliśmy, na drodze krajowej nr 19, na odcinku między Lublinem a Kraśnikiem przewrócił się ciągnik siodłowy z naczepą.
Jak wyjaśniał nam mł.asp. Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku, wiadomo już, że kierujący ciągnikiem siodłowym marki DAF z naczepą 37-letni obywatel Białorusi jechał od strony Lublina. W pewnym momencie pojazd zaczął się poruszać wężykiem, po czym zjechał na pobocze i do rowu melioracyjnego, a następnie przewrócił się na bok. Ciężarówka sunęła jeszcze całą szerokości ulicy przez kilkadziesiąt metrów uszkadzając bariery energochłonne.
W naczepie znajdował się ładunek w postaci niemal 20 ton drożdży piekarskich. Wszystko to wypadło na jezdnię, do rowu a także na pobliski chodnik. Na miejscu interweniowała straż pożarna z JRG w Kraśniku i Lublinie oraz OSP w Wilkołazie, zespół ratownictwa medycznego, a także policja.
Kierowcą zajęli się ratownicy medyczni, strażacy zaś przystąpili do przerzucania kartonów z drożdżami. Konieczne bowiem było sprawdzenie, czy nikt nie znajdował się na chodniku i nie został przysypany ładunkiem. Niebawem potwierdzono, że w zdarzeniu nikt oprócz kierowcy nie ucierpiał.
Obywatel Białorusi został przetransportowany do szpitala, gdzie przebywa do chwili obecnej. Badanie alkomatem wykazało, że 37-latek był trzeźwy. Przez kilka godzin droga była całkowicie zablokowana. Policjanci kierowali ruch na objazdy przez Borzechów i Kłodnicę.
Galeria zdjęć
(fot, wideo – lublin112)
obstawiam żle zabiezieczony ładunek drożdzy który zaczął „bujać ” naczepą ….to samo co żle załadowana przyczepka w osobówce …zaczyna zarzucać ,kierowca kontruje co powoduje jeszcze wieksze zarzucanie i kończy się tak jak tu albo gorzej …a wystarczy zdjąc nogę z gazu
Być moźe masz rację , ale często są tam wypadki .
Bujanie przyczepki za samochodem osobowym wynika ze złego rozkładu mas przed i za osią.
Na naczepie ciągnika praktycznie cały ładunek jest przed i na osiach – tu cos takiego nie występuje.
Polecam filmik:
youtube.com/watch?v=8yzLMTwtNUM
Tu też ciekawie to jest pokazane:
youtube.com/watch?v=KlD7THCoypk
Nogę z gazu to trzeba zdjąć zanim przyczepa zacznie wężykowanie. Jak już lata za samochodem to jedynie dodanie gazu stabilizuje zestaw. Dopiero wówczas można wytracać prędkość.
… ignoranci załadowali … szofer nie wnikał , bo po co , ma tylko jechać… tak oto zestaw był gotowy do drogi … praw fizyki nie oszukał
A powinien, bo to należy do jego obowiązków.
A może kierowca przysnął za kierownicą?
A tak z ciekawości, po co zasłaniacie tablice rejestracyjne na zdjęciach, jak na miniaturce filmu jest widoczny ?
Strażacy nagrywający komórkami miejsce zdarzenia wyglądają mało profesjonalne.
Prostytutkę potrącił i się przewróciła?
to bialurin moze wjezdzac do plski?
Kupię dobry bimber
Sypnij parę TIR- ów cukru. Może patelnię buraków?
Z drożdży piekarniczych dobry nie będzie.
Ale będzie.
Żal chopaczyny.
Pewnie mu się przysnęło.
Oby się wylizał i mógł wrócić do swojego domu.
Jeśli do 10 kg cukru i 30 litrów wody potrzeba tylko 5 dkg drożdży, to ile bimbru można by zrobić z 20 ton… oczywiście jeśli by dostarczyć proporcjonalną ilość cukru i wody 😆
To musiał być zamach na Polskę, drożdże pewnie zawierają jakieś szkodliwe bakterie które rozniosą się po całym kraju i Europie.