Białe, żółte, fioletowe, bordowe i niebieskie. W Lublinie ruszyło sadzenie tysięcy bratków (zdjęcia)
15:17 24-03-2023 | Autor: redakcja
Bratki są jednymi z najchętniej wybieranych wiosennych roślin na rabaty i do ogrodów. Wszystko dlatego, że kwitną długo, od przedwiośnia do początku lata, zachwycają też wieloma kolorami oraz różną wielkością kwiatów. Do tego są dość tanie i można je nabyć praktycznie wszędzie: od targowisk, sklepów ogrodniczych po wszelkiego rodzaju markety.
Kwiaty te od wielu lat stanowią również ozdobę miejskich rabat. W Lublinie ich sadzenie rozpoczęło się w piątek. Łącznie miasto zakupiło 8,7 tys. bratków przeważnie w kolorach białym, żółtym, fioletowym, bordowym i niebieskim.
– Różnokolorowe bratki, symbol wiosny, od dziś zaczynają znów zdobić Lublin. Już tradycyjnie, te kwiaty pojawiają się jako pierwsze po zimie, gdyż dobrze sobie radzą w każdych warunkach pogodowych, są trwałe i bardzo efektowne – mówi Blanka Rdest-Dudak, Dyrektor Wydziału Zieleni i Gospodarki Komunalnej.
Wymianę obsady kwiatowej z jesiennej na wiosenną zaczęto od reprezentacyjnych miejsc w centrum miasta. Mowa tu o placach Litewskim i Krąpca. Pozostałe miejsca zostaną obsadzone w przyszłym tygodniu. Bratki trafią także do sześciu wieżowych konstrukcji kwietnikowych na placu Łokietka oraz do Ogrodu Saskiego i Parku Bronowickiego.
(fot. UM Lublin)
Ile zainkasuje zaprzyjaźniony geszeft ogrodniczy? Zmieści się w kwocie 10 zł za jednego bratka?
Wszystko rozumiem – białe, żółte, niebieskie – tylko po co te bordowe?
Przynajmniej taki mały uśmiech przyrody, pośród tej betonozy zgotowanej przez Żuka.
W lubartowie bratki są po 2.50zl koło cegielni przy obwodnicy. Ale przecież idzie załamanie pogody deszcz ze śniegiem i mrozy a więc wszystko piorun trafi
no, trochę szkoda…ale terminy, terminy-wymyślone bez myślenia
Jak mawia Król Julian: „szybko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu”
Grunt, że żólto-niebieskie, „Bracia” muzą się jeszce bardziej czuć jak u siebie. Tylko fajnopolacy, nie płaczcie za kilka lat, że jesteście obywatelami drugiej kategorii we własnym kraju.
Lepiej by śmieci pozbierali Lublin wygląda jak jeden wielki śmietnik.