To będzie największa pełnia w XXI wieku. Za kilka dni zobaczymy superksiężyc
16:38 11-11-2016
Choć zaledwie niecały miesiąc temu można było podziwiać superpełnię księżyca, nadchodzące zjawisko ma być o wiele bardziej wyjątkowe. Dla obserwatorów z ziemi, księżyc będzie o 30 proc. jaśniejszy, a jego tarcza o 14 proc większa.
W poniedziałek 14 listopada będzie można podziwiać wyjątkową pełnię księżyca. Znajdzie się on w odległości 356 536 km od Ziemi, czyli tak blisko jak rzadko kiedy. Będzie o 1328 km bliżej niż w ubiegłym miesiącu. Nadchodzące zjawisko będzie naprawdę unikalne, gdyż ostatni miało ono miejsce w 1948 roku. Następnym razem księżyc tak blisko Ziemi pojawi się dopiero 25 listopada 2034 roku.
Dzięki temu zjawisku, noc będzie wyjątkowo jasna. To z tego powodu, że naturalny satelita Ziemi ma być przynajmniej o 30 proc. jaśniejszy, a jego tarcza o 14 proc. większa niż wtedy, gdy jest od najbardziej oddalony od naszej planety. Wyjątkowa pełnia będzie już zauważalna od godziny 15:00, jednak superksiężyc w pełnej okazałości pojawi się dopiero po zmroku. Oczywiście jeżeli dopisze pogoda a nieba nie będą przesłaniać gęste chmury.
W tym roku będzie jeszcze jedna możliwość obserwowania superpełni. Nastąpi ona w środę 14 grudnia, jednak nie będzie taka widowiskowa, jak ta nadchodząca. Dla miłośników obserwacji nieba końcówka roku to jeszcze kilka ciekawych zjawisk związanych z rojami meteorów. W połowie listopada najbardziej widoczny będzie rój Geminidów zaś pod koniec grudnia podziwiać będzie można maksimum roju Ursydów.
(fot. lublin112)
2016-11-11 16:30:54
Jakie są w związku z tym przepowiednie?
Koniec świata.
Wiatr będzie wiał skąd będzie chciał…
Najgorsza przepowiednia to jest taka, że jak mewa na fali usiędzie to pogoda będzie albo jej nie będzie.
tej szczególnej nocy wydarzy się coś wyjątkowego.
Gdy zamkniemy oczy…
nie będziemy nic widzieć XDDDD
brzoza odrośnie na nowo
Korzystając z bliższej odległości do naszego naturalnego satelity przyjrzyjmy się jak urządził się nasz rodak Imć Twardowski i czy dalej jest w komitywie z diabłami, czy w pokorze jak np. generał Jaruzelski na trzy miesiące przed śmiercią, powrócił do jedynie słusznej wiary.