82-latek pojechał rowerem na grzyby i nie wrócił. Ruszyły poszukiwania
23:57 05-11-2018 | Autor: redakcja

W niedzielę po godzinie 21:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie otrzymał zgłoszenie o zaginięciu starszego mężczyzny. Z informacji przekazanych przez rodzinę zaginionego wynikało, że 82-letni mieszkaniec gminy Lubartów w godzinach popołudniowych wyjechał rowerem do pobliskiego lasu. Miał udać się na grzyby.
Kiedy zaczął zapadać zmrok, a mężczyzna nie wracał, najbliżsi ruszyli na jego poszukiwania. Te jednak nie przyniosły skutku. W końcu postanowili zwrócić się o pomoc do policji.
Dyżurny po ustaleniu rysopisu 82-latka, przekazał informację o jego zaginięciu wszystkim patrolom. Funkcjonariusze drogówki zorientowali się, że podobnego mężczyznę mijali około 20 kilometrów od miejsca zaginięcia. Postanowili od razu wrócić w ten rejon. W międzyczasie na zaginionego natknęli się policjanci z komisariatu w Niemcach. Pechowy grzybiarz cały i zdrowy został przekazany pod opiekę rodziny.
(fot. lublin112)
20 kilosów? Jeszcze lekkie nogi.
Bo on z pokolenia tych, którzy z buta pokonywali kilka kilometrów, aby dojść na autobus, pociąg czy do kościoła. Nie to co teraz, że niektórzy po bułki do sklepu 200 metrów i jadą samochodem.
Jak będę miała tyle lat to każę sobie wszczepić GPS. Rodzina mnie znajdzie.