29-latka stała w lesie przy drodze. Zapłaci teraz 5,5 tys. zł za stworzenie zagrożenia epidemicznego
16:08 03-04-2020
W środę w godzinach południowych do policjantów z Kocka wpłynęło zgłoszenie o kobiecie stojącej przy drodze krajowej nr 19 w okolicy Annówki. Jak wyjaśniał kierowca, który przejeżdżał tą trasą, zatrzymywała ona przejeżdżające auta. Zdaniem mężczyzny, stwarzała ona niebezpieczeństwo zakażenia koronawirusem.
Na miejsce skierowany został patrol. Funkcjonariusze zastali kobietę w miejscu, które upodobały sobie prostytutki. Policjanci nałożyli na kobietę mandat karny w wysokości 500 zł za niestosowanie się do obowiązujących przepisów dotyczących zwalczania epidemii koronawirusa.
29-latka została ukarana również karą administracyjną w wysokości 5 tys. zł za powodowanie zagrożenia bezpieczeństwa związanego z epidemią koronawirusa. Kara ta została nałożona decyzją administracyjną przez Stację Sanitarno- Epidemiologiczną.
(fot. Google Street View)
Tak. Wszyscy mają obostrzenia. Jeden klient u fryzjera nie może być, do lasu nie można pójść, a developerka, pracownicy na budowie zasuwają stwarzając jeszcze większe zagrożenie i nikt się tym nie interesuje
Jak można przyjąć taki mandat? Za co? Jak go uzasadnili? Była sama,przy lesie,nie w lesie. A przyjechało dwóch jednym radiowozem, oczywiście zachowując wymagane w pracy 1,5m odległości i się znęcają nad ciężko pracującą kobietą. I kto tu stwarzał zagrożenie?
mandat to powinien dostać ten typ co zadzwonił na policje 😀
Toz przeciez utrzymywała miejsce pracy,aby załapać sie na tarczę.