2000 zł mandatu za potrącenie 18-latki jadącej hulajnogą elektryczną (zdjęcia)
09:31 18-03-2025 | Autor: redakcja

Zdarzenie miało miejsce na wysokości skrzyżowania z ulicą Zamoyskiego, kiedy to kierująca hulajnogą przejeżdżała przez przejazd rowerowy, jadąc od strony osiedla w kierunku stacji paliw. Kiedy znajdowała się już na drugiej części jezdni, została potrącona przez nadjeżdżający samochód. 18-latka odbiła się od maski renaulta i upadła na jezdnię. Załoga pogotowia natychmiast przetransportowała ją do szpitala celem dokładnych badań. Na szczęście, poza drobnymi potłuczeniami, nie doznała poważniejszych obrażeń.
Kierujący samochodem osobowym 18-latek z gminy Werbkowice oraz kierująca jednośladem zostali poddani badaniu alkomatem, które wykazało, że oboje byli trzeźwi. Młody kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych oraz otrzymał 12 punktów karnych za nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
W związku z tym zdarzeniem, policja apeluje do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w rejonach przejść dla pieszych oraz przejazdów dla rowerów, które są także wykorzystywane przez osoby poruszające się hulajnogami elektrycznymi. Warto pamiętać, że pośpiech i brak odpowiedniej uwagi na drodze mogą prowadzić do tragicznych w skutkach wypadków.
Galeria zdjęć



Chore przepisy. Motorower na przejeździe dla rowerów!!!
Jakieś 5 lat temu miałbyś rację. Ale od tych kilku lat, e-hulajnogi to są pojazdy które mogą się poruszać po drogach dla rowerów.
To e-samochód typu tesla też niech jedzie po przejeździe dla rowerów!
Przecież samochód jadący po PdP czy przejeździe dla rowerów to nie jest jakiś rzadki widok. Wjazd na chodnik, za słupki często odbywał się właśnie po PdP. I to nie musi być samochód elektryczny.
Nie porownuj samochodu o duzo wiekszej wadze, wielkosci i mocy, do hulajnogi. Hulajnoga ma swoje parametry by mogla sie poruszac legalnie po Ddr
De-bilka zapamięta tą lekcję do końca życia.
Musisz się doszkolić z przepisów.
Kierowcą samochodu był mężczyzna, a nie kobieta. I tak – na pewno zapamięta do końca życia, że PDP i DDR są nie po to, aby pieszy lub rowerzysta zatrzymał się, aby przepuścić kierowce, ale po to, żeby kierowca zatrzymał się, aby przepuścić pieszego lub rowerzystę.
W cywilizowanych krajach, przejazd rowerowy tylko z sygnalizacją świetlną, a brak sygnalizacji na przejeździe rowerowym oznacza że niema on pierwszeństwa.
To na co komu taki przejazd, na którym nie ma się pierwszeństwa? Po co z niego korzystać?
Czekam na 10 minusów, a potem oczekuję odpowiedzi.
Nie zadawaj tego pytania, bo to jest coś, co znajduje się poza zdolnością pojmowania użytkowników tego forum. Oni po prostu nie rozumieją i nie zrozumieją, że jeśli pieszy ma czekać, aż nic nie będzie jechać, żeby przejść na drugą stronę jezdni, to przejścia dla pieszych tracą jakikolwiek sens. Bo jak nic nie jedzie, to przecież przechodzić można wszędzie.
Nie przyjąłbym mandatu, przejazd z wysepką rozdziela dwa odrębne przejścia/przejazdy od siebie, kierujący rowerem/hulajnogą itp. dostaje pierwszeństwo będąc na przejeździe a nie wjeżdżając jak to jest w przypadku pieszych „wchodzący” co więcej wjeżdżając na przejazd nie można wymusić pierwszeństwa na kierującym autem zmuszając go do gwałtownego hamowania itd. ale że jest to Zamość a znamy sprawę kiedy to kierująca autem osobowym została zmieciona z jezdni przez TIRa na skrzyżowaniu to policjanci tam nie znają podstawowych przepisów ruchu drogowego.
Hulajnogistka została potrącona na przejeździe, a nie przed przejazdem.