14-latek na niezarejestrowanym motocyklu zderzył się z autem. Zabrał jednoślad bez wiedzy ojca (zdjęcia)
12:20 09-05-2025 | Autor: redakcja

Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło wczoraj, kilka minut przed godziną 21:00, w miejscowości Ciechomin w pow. łukowskim. Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Łukowie otrzymał zgłoszenie o zderzeniu samochodu osobowego z motocyklem. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji oraz służby ratunkowe.
Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący jednośladem 14-latek, mieszkaniec gminy Wola Mysłowska, kierował motocyklem marki Yamaha, który – jak się okazało – nie był zarejestrowany. Chłopiec nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania takim pojazdem. Co więcej, pojazd został zabrany bez wiedzy i zgody ojca.
Według wstępnych ustaleń policji, w chwili zdarzenia kierujący samochodem osobowym marki Volvo, 37-letni mieszkaniec Garwolina, wykonywał manewr skrętu w prawo na posesję. W tym samym czasie 14-latek podjął próbę wyprzedzenia pojazdu po jego prawej stronie, co zakończyło się kolizją. Siła uderzenia była na tyle duża, że nastolatek doznał obrażeń ciała i został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do specjalistycznego szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Zarówno kierowca samochodu, jak i nastolatek byli trzeźwi w chwili zdarzenia. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady oraz przesłuchują uczestników wypadku, by precyzyjnie ustalić jego przebieg. Policja sprawdza również, czy kierowca samochodu osobowego miał realną możliwość uniknięcia kolizji. Postępowanie prowadzone przez policję ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia.
Policja przypomina, że jazda niezarejestrowanym pojazdem, bez uprawnień i wiedzy właściciela, stanowi poważne naruszenie prawa i stwarza ogromne zagrożenie zarówno dla kierującego, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Drogi publiczne to nie tory wyścigowe – podkreślają funkcjonariusze, apelując do motocyklistów o rozwagę i odpowiedzialność.
Służby zwracają się szczególnie do młodych kierowców i ich opiekunów z przypomnieniem o konieczności przestrzegania przepisów prawa drogowego oraz kontrolowania dostępu do pojazdów mechanicznych.

fot. Policja Łuków

fot. Policja Łuków
Zabrał jednoślad bez wiedzy ojca. I to już 52 raz.
52 raz w tym miesiącu trzeba dodać 😉
Kask też sobie 14-latek, bez wiedzy ojca kupił i zawsze przed ojcem chował?
A co do „możliwości uniknięcia” – to odkąd to można wyprzedzać od prawej, na jednym pasie ruchu (bo przy dwóch już wolno, o czym czasami niektórzy nie pamiętają), o ile nie wyprzedza się tramwaju, lub sygnalizującego skręt w lewo? Po co dochodzić, czy kierowca mógł uniknąć, skoro to nieposiadający uprawnień, ubezpieczenia, ani nawet dopuszczenia pojazdu do ruchu motocyklista zachował się nieprzepisowo?
No przecież wiadomo, że albo z góry było dogadane, że w razie wpadki ma się nie przyznawać, że ojciec pozwala mu jeździć bez uprawnień, albo po prostu ze strachu przed ojcem postanowił go w ten sposób kryć.
W każdym razie, tatuś powinien trafić do pierdla, a smark – do poprawczaka.
Ciekawe kto zapłaci za uszkodzenia auta? Fundusz gwarancyjny?
Ta UFG – jak pojazd nie miał OC, a powinien był mieć, to płaci UFG (a potem regresem ściąga od sprawcy).
Gorzej z rowerzystami i tymi na hulajnogach – jak taki sprawca nie ma OC w życiu prywatnym, to możesz go sobie potem pozwać na drodze cywilnej, powodzenia.
Powiedz to kierowcom tira. Co ty możesz wiedzieć. Pewnie rowerem tak jeździsz
A czym ten wynalazek różni się od roweru?
Czymś takim, tylko na prąd, w Lublinie jeździ się po chodnikach i nikomu to nie przeszkadza, że niezarejestrowane.
Skręt w prawo odbywać się powinien od prawej krawędzi jezdni. Jeżeli ktoś ma promień skrętu jak pociąg, to niech pociągiem jeździ a nie za kierowanie samochodem się bierze.
„Art. 22. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni – jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi – jeżeli zamierza skręcić w lewo.”