Zderzenie dwóch aut na skrzyżowaniu. Zobacz moment kolizji
00:03 19-06-2017
Przypomnijmy, do kolizji doszło w miniony piątek na skrzyżowaniu ul. Jana Pawła II z al. Kraśnicką. Policjanci z lubelskiej drogówki ustalili, że mężczyzna kierujący nissanem, wyjeżdżając z ul. Jana Pawła II w lewo w kierunku Kraśnika, uderzył w bok bmw, poruszającego się w kierunku centrum Lublina.
Pomimo tego, że kierowca nissana wymusił pierwszeństwo doprowadzając do zderzenia, nie przyznał się do spowodowania kolizji. Sprawa będzie miała więc swój finał w sądzie.
2017-06-19 00:01:59
(fot. wideo nadesłane Marek)
To nie mogła być kolumna z Dudą. Raczej jakieś zabezpieczenie pożyczone np. z Kraśnika. Kolumna z głową państwa nie ma prawa zatrzymać się przy takiej stłuczce. To przecież najprostszy sposób na zamach. Jeśli tam jechał prezydent to odpowiedzialni za ten konwój już powinni być bezrobotni.
No teoretycznie masz rację, ale wiesz jak to jest – jaka głowa taki zamach i taka kolumna i zabezpieczenie…
Taka jest opozycja. Tylko kraść potrafili i seryjnego wysyłali.
Choć bardziej to Szwedów chciał nieszczęśnik zatrzymać. Ta kolumna od Konopnicy to chyba ich autokar.
Czytając twój komentarz dodam, że jaki rozum taki komentarz.
Ten sam poziom co @Kuba. Szkolenie w GW i na łonecie. Kwi, kwi, kwi.
Kolejny dziad z smieciowej marki ktory myslal ze bedzie bardziej cfany niz kierowca bmw. Ile to takich dziadkow mijam w swojej e60 535d . Jak mi nacisnie na odcisk to wywalam mu przed maske i lekko przyhamowuje i odrazu studzi to zapedy dziada w nisankachg czy wieswagenach
… ty to masz, ale odciski na mózgu…
bimmer to życzę Ci by kiedyś jakich hamvi wojskowy tak przed toba jechał a ty bedziesz mu hamował hehehehe :)))
@ bimmer Jeteś moim idolem!!!
…a potem niewiadomo skąd pojawia się szarpiąca za ramię mama i przypomina, że pora wstawać do szkoły 🙂
bimmer przeciez ty jezdzisz wieswagenem III 1.4 lpg i to bez wspomagania
A ja sadze, ze kierowca był zdezorientowany tymi błyskami z radiowozów i sygnałami z tyłu i boku, ze poprostu skupienie mu padło i wyjechał. Jakby nie to to pewnie do kolizji by nie doszło.
Jakbygdybycobytoby… Prawda jest taka, że w danej chwili, w tym miejscu pewne osoby musiały jechać w jakimś konkretnym celu kolumną pojazdów uprzywilejowanych. I nic tego nie zmieni. Tak jak Ty wracając do domu wracasz ulicami sąsiednimi do swojej, tak oni musieli jechać akurat tą ulicą. I jeśli to rozproszyło kierowcę, to powinien przestać jeździć, bo w ruchu drogowym są setki innych sytuacji, które mogą rozproszyć kierowcę, a mimo to ten musi zachować uwagę, koncentrację i ostrożność żeby kogoś nie potrącić, albo w kogoś nie wjechać. Dlatego możemy do wieczora to roztrząsać, ale nie zmieni to winy kierowcy Nissana i nikogo więcej. Żadnego BMW, żadnych pojazdów uprzywilejowanych, ani pana Janusza jadącego swoim passatem 2 ulice dalej.
Bimmer to mój idol ,normalnie lepszego trola chyba nie było i nie będzie
BMW widząc pojazdy uprzywilejowane powinno się zatrzymać. Inna sprawa, że Nissan nie miał prawa skręcać. Wymusił pierwszeństwo przejazdu na BMW.
BMW nie musiało się zatrzymywać ponieważ samochód na sygnałach nie ma pierwszeństwa. Jest uprzywilejowany… ale jak przydzwoni w takiej sytuacji to jest to jego wina…;-)
Inaczej zagęgasz jak np. pogotowie na czas nie dojedzie do twojego bliskiego i ten się przekręci. Miej wtedy pretensje do takich gamoni, co nie ustąpią pierwszeństwa a nie do lekarzy.
Po pierwsze to aby pojazd był uprzywilejowany to musi używać sygnałów świetlnych i dźwiękowych jednocześnie. A w Tym przypadku były aby świetlne
Jak w BMW bębniło dysko polo lub umca-umca na full to i sygnały dzwiękowe by nie pomogły.
poszkodowany praktycznie od razu zjechal na chodnik zeby nie blokowac drogi a Miszczowie na kogutach…. od razu z powrotem zablokowali…. Brawo panowie w mundurach cóż za wspaniałomyślne posuniecie